Super wątek :). Oby ktoś się znalazł kto mógłby psiaka przygarnąć!!! :)
a co to znaczy, ze becna ekipa Animalsow nie ma interesu w opiece nad nia?
A czy macie może zdjęcie tej suni???
Poczekajcie, bo ja tego nie ogarniam z perspektywy kilku tysięcy kilometrów od Ostrowca. W parku miejskim mieszka biedna psinka...niegroźna, nie agresywna. W Polsce pewnie mróz i nikt nie może jej zabrać do domu - do przedpokoju, żeby tylko nie marzła w zimie? Tyle ludzi i sunia sama? Ile pieniedzy na miesiąc potrzeba, żeby ktoś się nią zajął? Zapłacę za jej dom, tylko niech już dłużej nie mieszka na ulicy...
Sunia od dziś wieczorem ma dom. Jest bardzo miłym psiakiem. Pewnie jakiś czas potrwa zaaklimatyzowanie się, ale myślimy że będzie dobrze. Musi się przystosować do naszych zwierzaków i odwrotnie.
To bardzo dobrze, bo ta cieczka i gromadka "wiernych" psów na ogonie nie wróżyła nic dobrego.
Dziękuje z całego serca !!!!!!!!!!!!!!!
Proszę napisać czasem w wolnej chwili jak sie ma sunia:):)
Pozdrawiam i życze dużo dobrego:)
ja rowniez dziekuję, oby ludzi z tak dobrym sercem w Ostrowcu bylo więcej:)
podobno sa gdzies przy tych garazach!!!! gdzies sie chowaja!!! Moze jakos nawolac ich i wyjda!!! Panie Marku prosze ich choc nskarnic!!! wiecej informacji jest w poscie"szczeniak na rondzie na koloni robotniczej,tam jakas Pani to pisala! DZIEKUJE
Te pieski widywalam rano, sa malutkie maja max 1,5 miesiaca szczekaja na ludzi bardzo ale ciesza sie na ich widok, niestety jestem chora i wyjezdzam i nie mam jak ich dokarmic tam jak sa te domki na denkowskiej tej ulicy ktora prowadzi do kosciola, sa najpierw garaze, a potem bodajze 4 domki, a dalej laka, to tam te psinki juz 3 dni z rzedu widzialam
Te pieski widywalam rano, sa malutkie maja max 1,5 miesiaca szczekaja na ludzi bardzo ale ciesza sie na ich widok, niestety jestem chora i wyjezdzam i nie mam jak ich dokarmic tam jak sa te domki na denkowskiej tej ulicy ktora prowadzi do kosciola, sa najpierw garaze, a potem bodajze cztery domki, a dalej laka, to tam te psinki juz 3 dni z rzedu widzialam
Trochę informacji na temat suni z parku dla tych, których ten temat interesuje. Sunia ma się coraz lepiej, świetnie się aklimatyzuje, świetnie się dogaduje z naszym pieskiem, jest jeszcze problem z kotami. Powoli ustępuje w niej ciągły strach, a nawet zaczyna okazywać radość na nasz widok. Czeka ją jeszcze sterylizacja. Muszę też pochwalić strażników parku miejskiego, którzy złapali i pomogli w przetransportowaniu.
Wspaniałe wieści...Lucky uratowany, sunia z Parku ma dom, kotek ze Stawek już bezpieczny. Jesteście niesamowici...naprawdę brak mi słów...przed wszystkimi Wami, którzy to robicie chylę czoła. Od kilkunastu lat nie mieszkam w Ostrowcu, ale regularnie śledzę forum...i życzę Wam wszystkiego co tylko najlepsze w Nowym Roku. Jeszcze te szczeniaczki z Rosochów nie mogą mi z głowy wyjść. Szczególnie, że za dwa dni Sylwester i petardy będą fruwały na lewo i prawo. Te biedactwa mogą szoku doznać...może znajdzie się ktoś, kto je zabierze do domu choć na ten wieczór? A potem może zaczniemy szukać dla nich hoteliku póki domu nie znajdą...ja deklaruję pomoc finansową...tylko jeśli możecie je zabrać z ulicy, bo ja nie zdążę do Ostrowca dojechać...
chętnie mogę dokarmić psiaki lub kotki ale muszę w miarę znać ich namiar. Bo suczka z parku ma już dom psiaki z łąk denkowskich również. Sa jeszcze jakieś zwierzaki bezpańskie to mogę po jeździć i po dokarmiać
te szczeniaki co niedaleko bolu 44 sie blakaly maja dom?:)
dziękuję bardzo za buziaka ale wolałbym dostać na żywo :D. A są jakieś psiaki lub kotki co nie mają co jeść to bym mógł podkarmić