Ooo, to się pańcie rzucą. Ale tylko za darmo, bo dziecko bardzo chce, a w domu wydatki są.
zdrowa jest? ja chętnie przyjmę
Znudziła się?!!
Ludzie jak można po tylu latach oddać psinkę!?!
Ja nie wyobrażam Sobie, żebym oddała Swojego około 4letnie pieska w inne ręcę! To przyjaciel aż do śmierci!
Jeśli sprawa jest aktualna i sunia nadal szuka domu proszę o kontakt , to mój mail: zssostrowiec@interia.pl
mam takiego pieska, wiem jak się nimi opiekować więc jeśi aktualne proszę o pozostawienie kontaktu
yorka to wszyscy przyjmują gorzej jakby to był zwykły kundel ehhh ludzie....
Na yorka to sie wszyscy rzucają a zwykły kundel już by skończył pod mostem...ehhh ludzie pies to pies pamiętajcie o tym!!
Oddam pieska yorka w dobre ręce.
Osobę zainteresowaną proszę o pozostawienie jakiegoś namiaru na siebie.
ja nie dawno wzięłam kundelka ze schroniska-proszę nie oceniać wszystkich tak samo...
Przecie on zara padnie. Starego psa oddajeta ?
No tak z tęsknoty zdechnie. :)
przeciez lepiej oddac w dobre rece niz wyrzucic czy do drzewa przywiazac o zgrozo!!! ??? a sytuacja ci sie w zyciu roznie uklada o czym sie moze kiedys przekonasz, zaraz sie spodziewalismy takich zlosliwych komentarzy jedynie poprawnych ostrowiakow ale nie macie racji, u dobrych ludzi kazdy pies sie przyzwyczai
Katolickie zacofane, zakłamane wychownie wypływa w końcu na powierzchnie. Wątek o psie ale z porzucaniem dzieci ma wiele wspólnego. Niektórzy księża już przetarli oczy i (jak nigdy) nagle organizują festyny dla dzieci bo im świeża krew (i gotówka) zaczęła odpływać. Swieckie panstwo podstawa spoleczenstwa!
Tu nie chodzi o złośliwość, tylko czy to zwierzątko przyzwyczai się do nowego opiekuna, może chcę, ale przecież nie wiem jak on to przeżyje. :)
A nie przyszło nikomu do głowy że właściciel zachorował może sam potrzebuje opieki
Tu chodzi o wydawanie suk, które były właścicielowi potrzebne tylko do zapłodnień i bicia kasy na tym. Jak suka się starzeje to się ją wydaje. Ludzie przejrzyjcie na oczy!!!!!!!!!!! Mnóstwo suczek starszych jest tak właśnie wydawane.