Ja tam ubieram się w to, w czym najlepiej się czuję. Nie patrzę na to czy jest to modne czy nie. Mam to gdzieś. Tak samo jak opinię innych o moim ubiorze. Ważne, żeby było czyste, schludne i wygodne. Reszta nie ma dla mnie znaczenia.
O widzisz gościu z 12:19? Ja mam podobnie. Chodzę tak jak mi pasuje i w czym się przede wszystkim dobrze czuje, a czy akurat jest to modne czy nie, czy jest to kontrowersyjne czy nie to mam to gdzieś. A ci, których mogło by to w oczy kłuć niech spojrzą na własny styl;)
Ja tam nie zauważyłam jakiegoś specyficznego "stylu ostrowieckiego" , ludzie wszędzie ubierają się podobnie , bo wszędzie rządzą sieciówki . Prawie w każdym mieście jest jakaś większa lub mniejsza galeria handlowa a w niej Top Secret , Reserved , Diverse , House....itp. A tak naprawdę - świadomie lub nie- wszyscy naśladujemy panie i panów z tv , gdzie chyba już wszystko było , więc nie wiem czy w dzisiejszych czasach w ogóle można mówić jeszcze o jakiejkolwiek oryginalności czy WŁASNYM stylu.
Ostrowiecki styl, to styl targowicowy! I wcale nie chodzi o to,że ludzie są biedni. można się taniej o oryginalnie ubrać w ciuchlandach!
Niestety nastolatki ostrowieckie są fatalnie ubrane! kupują to co koleżanki, nie ważne czy to pasuje do figury czy nie!
chodzą potem takie takie kilkunastoletnie spasione dziewoje w bazarowych rurkach itd., starają się wyglądać jak ich szczuplutkie koleżanki...wygląda to fatalnie! do tego solara, tapir i brokatowe tipsy!
Kicz,szajs i tandeta!
Większych problemów nie macie??? Każdy chodzi ubrany jak lubi co Wam do tego???- tyle w temacie.
Jak ktoś wstydzi się Ostrowca to niech z niego wyjedzie
Ale takie widoki zobaczysz wszędzie , nawet w STOLICY - to jest właśnie to o czym piszę - bezmyślne kopiowanie tego co widzimy w tv. Zwłaszcza nastolatki są w tym zupełnie bezkrytyczne. A człowiek dobrze ubrany to nie taki , który za wszelką cenę chce zwrócić na siebie uwagę i w tym dążeniu do oryginalności robi z siebie pajaca , tylko taki , który jest ubrany stosownie do swojego wieku , pozycji, okoliczności i oczywiście figury. I wygląda oraz czuje się w tym stroju atrakcyjnie.
Coś w tym musi być , bo dużo podróżuję i spotykam wiele ludzi i kilka razy w obcych miastach zdarzyło mi się usłyszeć : "pan raczej jest nietutejszy" , więc pytałem skąd takie przypuszczenie i padała odpowiedź , że po stylu ubrania można poznać
Przesada...no chyba , ze pojechałeś do ciepłych krajów w kożuchu :))
ja jestem z Ostrowca. Tu się urodziłam i też dużo podróżuję. Nikt nigdy mi nie powiedział że wyglądam na nietutejszą. Ani w Polsce ani za granicą.Faktycznie musisz mieć zabójczy styl że cię wytykają:)
Tak to prawda coś w tym jest napewno!!!
w latach 90tych posiadałem czerwone spodnie od dresu adidas miałem je jako jedyny w Ostrowcu w tym kolorze,nie było osoby by sie nie spoglądała! Czułem sie jakbym był bocianem w grudniu heheh!!!
Ludzie ubierają sie na jedno kopyto to co proponują lokalne sklepy lub sprzedawcy bazarowi.
a do tego jest tak w naszym miasteczku ze jak masz jakiś odmienny lub odbiegający od innych stroj to zostajesz atakowany spojrzeniami!!!!
Często bywam poza Ostrowcem i nie czuję żebym się wyróżniał w większym mieście a mimo tego nikt nie patrzy na mnie u NAS jak na dziwoląga. Problemem większym od tego o którym piszecie jest STOSOWNOŚĆ ubioru, fryzury, makijażu do pory dnia, miejsca, towarzystwa. Mam na myśli np. młodych ludzi w upalny dzień w szortach i koszulkach bez rękawów ganiających po firma z CV w poszukiwaniu pracy, wpadających załatwić sprawę w urzędzie,podobnie jak "ciężki"makijaż wieczorowy o 8 rano. Wiem napiszecie,że jestem stary ale mimo wszystko proponuję, żeby się zastanowić. STOSOWNY styl nie musi oznaczać drogiego.
a najlepsze są ostrowieckie fryzury damskie, tak zwana duża głowa, to jest straszne, wymalowane skwarki po solarce. czy dziewczyny nierozumią że naturalność jest najpięniejsza.
Fryzury to już zasługa KREATOREK. Bez względu na twarz i życzenie klientek zawsze uczeszą tak jak jest wg nich trendy. Żona wracając od fryzjera po malowanie znika w łazience i czesze się po swojemu.
przepraszam jeśli kogoś uraziłem moim tematem. Chodziło mi o zwykłą obserwację. Widzę że temat jest zbyt drażliwy. Mam jeszcze jedną obserwację ale jednak nie podzielę się nią na forum.
Pozdrawiam i życzę więcej uśmiechu i tolerancji.
To nie o to chodzi , że temat drażliwy - tylko po prostu nie ma czegoś takiego jak styl ostrowiecki :)
Ludzie tu są tacy jak wszędzie , ubierają się jak wszędzie , zachowują się jak wszędzie . Nie jesteśmy żadnym wyjątkiem . Nie da się odróżnić mieszkańca miasta tego czy innego po ubiorze . To zbyt naciągana teoria - długo nad tym myślałeś ?:))
Fryzuy to istna masakra - i faktycznie trudno spotkać tak uczesanych ludzi po Ostrowcem. Szczególnie wspomniany już tutaj rodzaj fryzury z maksymalnie utrwalonymi pasmami, wyglądającymi jak pałąki. Nigdzie nie widziałam tak uczesanych kobiet!!! I zawsze mnie zastanawia, jak te osoby śpią - na twarzy?