Hey wybieram sie na studia i niestety nie mam pojecia jaki kierunek wybrac zeby nie zalowac i nie skonczyc na kasie w biodronce dodam ze w mojej obecnej sytuacji wchodza w gre tylko studia zaoczne
Na tą chwile coś ze sterowania maszyn CNC jest i będzie popłatne a nie jest to zbyt trudne jak się wydaje na pierwszy rzut oka ,coś w tym stylu jest chyba w THM jakaś filia
politechniki dział mechatroniki ale głowy bym sobie nie dal uciąć .
Na kasie w biedronce jest niekiedy finansowo lepiej niż "za biurkiem" w "poważnej" firmie.
Jeśli chodzi o wybór kierunku, to moim skromnym zdaniem, niech nie będzie to coś co po prostu jest modne, albo może przynieść profity. Znajdź coś, co Cię interesuje, albo myślisz, że mogłoby zainteresować.
Najgorzej jest skończyć studia, które w żaden sposób nie pociągają. Wtedy jedynie otrzymujesz tytuł mgr a pracy i tak szukasz w innym zawodzie, bo w tym wyuczonym albo nie jesteś dobry/a albo nie chcesz pracować.
Wybierając kierunek trzeba wybierać taki który Cię interesuje i będziesz chciał pogłębiać wiedzę poza zajęciami. Materiał na studiach to sucha teoria i nic Ci nie da papierek jak nie będziesz tego umiał praktyczni i lubił.
Mało takich co wybierają informatykę. Bo się po tym dobrze zarabia. Rezygnują po semestrze bo nie mają pojęcia o programowaniu.
W Polsce studia w większości to są firmy które są nastawione na zysk. Jeśli chcesz iść bardzo to tylko państwowe bierz na celownik, a jeśli nie wiesz co studiować to nie idź na studia ... pieniądze i czas wyrzucone w błoto wiem to z autopsji za 6 lat studiów zaocznych miałbym dobry samochód albo niezłą lokatę. Wszystko czego się nauczyłem w życiu był to wujek GOOGLE .. a za papierek i tak na początek dostaniesz 1200 , jak będziesz coś więcej umiał/a 1500 :)
frencz nie wiesz o czym mówisz. Jest dużo niepublicznych uczelni, które mają dobre notowania, czasami nawet lepsze niż niektóre państwowe..Kluczem do sukcesu jest to, o czym pisał wszystkowiedzący. Aby coś studiować trzeba się tym interesować, w innym przypadku albo się nie skończy studiów w ogóle albo będzie się bardzo mało umiało. Nie o to przecież chodzi. Jeśli ktoś ma pasję, studia tylko pomogą mu w jej rozwijaniu. Po ich skończeniu będzie się mistrzem w swoim fachu i na brak ofert na pewno nie będzie się narzekać.
A kasa w biedronce to coś złego? Jakieś zło konieczne? To spróbuj się tam dostać, ciekawe czy ci się uda :) Wiele osób po studiach przeżywa dziś rozczarowanie, bo samym papierem to sobie można... I do takiej biedronki by chętnie poszli do roboty, bo pensja stała, na czas i firma stabilna, która daje zarobić więcej niż niejeden ostrowiecki pracodawca.
Serio no to gratuluje ambicji jak ktos jest zadowolony z pracy w biedronce to jego indywidualna sprawa Ja owszem mam zainteresowania jestem dosc dobraw malowaniu ale niestety trzeba miec duzo szczescia zeby sie wybic wiec chcialabym pojsc na cos po czym bedzie praca zastanawiam sie nad jakimis medycznymi
architektura. 4 lata. też jest zaoczna. albo geodezja. tu i tu inż po 3-4 latach i kase masz zawsze.
Chyba musisz jeszcze dodać, że ta kasa to nie w Ostrowcu ;]