Myślę o tym aby zacząć studia licencjackie. Mam 36 lat i zastanawiam się czy dam radę, czy odnajdę się wsród młodych ludzi itd. Czy ktoś z was ma podobny dylemat? I gdzie ewentualnie zacząć w Ostrowcu czy Kielce. Pozdrawiam
Oczywiście,że dasz radę.
I jak najbardziej odnajdziesz się wśród młodych ludzi,przecież jesteś młoda.
Ja wybrałabym Kielce.
Kobieto ,na naukę nigdy nie jest zbyt późno.Znam 50-latków ,którzy studiują.Ja jestem starsza od ciebie i robię st.podyplomowe.Nauka jest przyjemna,rozwijasz się, poznajesz nowych ludzi ,tylko niestety trzeba za to płacić.
Pieniądze mam więc to nie problem. Dzięki za miłe słowa. Muszę w takim razie wybrać kierunek i naprzód. Pozdrawiam
Zaczynałam licencjat mając 35 lat , zrobiłam też magistra, a teraz mając 44 lata kończę drugi kierunek podyplomowy. Pozdrawiam i życzę powodzenia na studiach.
Ale mnie zmotywowałyście. Biorę się za szukanie szkoły. Szkoda tylko, że w Ostrowcu taki mały wybór kierunków. Pzdr
Na mojej uczelni prawie 50latka studiuje medycyne. Idz i sie nie zastanawiaj.
U mnie na studiach prawniczych jest facet, który ma 40lat ;) uczy sie dobrze, jest koleżeński... wiek to żadna bariera.
Dasz!!!!! Nawet się nie zastanawiaj. Miałam 39 jak zaczęłam kolejne studia, 3 lata lic. a potem 2 mgr.Teraz robię podyplomówkę. Zapewniam Cię, że o wiek nie musisz się martwić. Wiele osób się doksztalca, osoby po 40 i 50 roku życia. Bez obaw. Powodzenia.
Pewnie ze dasz rade.Mialam podobny dylemat ale zdecydowałam ze sprobuje najwyżej przerwę i tyle.Ale daje rade jestem na 3 roku Ostrowiec i polecam gorąco gorąco.Cena jaka sie placi to np wolne dni..np 6stycznia zaczyna sie dlugi weekend ale uczelnia 7-8normalnie wiec to jest ten bol.Niestety.
Mam 40 lat, zacząłem studia na SGGW w 2006 (4+2 mgr). Najgorsze to wykorzystany urlop w tym czasie praktycznie cały bo jeszcze terenówki
a czy warto podejść do matury po 43 czy dać sobie spokój?
22:10. Bardzo warto! A potem warto iść za ciosem i zapisać się na studia.Dasz radę, jestem tego pewna i już dziś zgłaszam ochotę na opijanie Twojego magisterium.Trzymam kciuki obiema rękami.POWODZENIA!!!!
Oczywiście że dasz radę. Ja kończyłem zaocznie studia i miałem sporo kolegów po czterdziesce w grupie. Dawali sobie radę często gęsto lepiej ode mnie. Jeśli chodzi o to gdzie zacząć to zależy jeśli robisz dla siebie to jak najbliżej, jeśli do pracy to dobra uczelnie.