Proszę Państwa chcialbym iść na studia. Czy możecie mi powiedzieć czy w tym wieku jest sens? I gdzie iść? I czy w tym wieku przyjmuja?
Co polecacie? Czy są darmowe?
Szkoda kasy i czasu. Jak nie masz odpowiednich znajomosci, to studia ci nie pomoga.
Jak najbardziej dobra decyzja, ale kwestia w jakim celu chcesz je robić. Czy chcesz zmienić pracę, zawrzeć nowe znajomości czy jeszcze inny cel Ci przyświeca. Jeżeli chcesz po prostu się dokształcać i masz sprecyzowany kierunek to polecam raczej kursy, z których niejednokrotnie więcej wyniesiesz niż ze studiów. Dodatkowo takie kursy często można znaleźć dofinansowane, więc i darmowe, a nawet ze stypendium i płatnym stażem.
Nie zgodzę się też z wpisem że szkoda czasu i kasy bo liczą się tylko znajomości. Znajomości się liczą jak nie masz wykształcenia, albo masz byle jakie czy np politologie czy coś w tym stylu - wtedy faktycznie ratują cię tylko znajomości. Jeżeli natomiast masz dobry zawód, to liczą się umiejętności. Np. dobry mechanik, fryzjer, stolarz czy architekt o pracę się nie musi prosić, bo zleceń ma tyle że nie jest w stanie przerobić.
Zależy gdzie te studia, jeśli w Ostrowcu to szkoda pieniędzy. Na dobrej uczelni (rozumiem że w tym wieku zaocznie) studia to także rozwój intelektualny człowieka, nie tylko wiedza fachowa. Poza tym w większym mieście jest środowisko studenckie jak i kadra wykładowców są na wyższym poziomie. Na naukę nigdy nie jest za późno i nie wolno z niej rezygnować.
Powiem tak z własnego doświadczenia gdy zaczynałam miałam mieszane uczucia a bo juz wiek nie ten a przyjdą młodzi tuz po maturach z młodymi i chlonnymi umyslami i nie mylilam sie bo tak jest rzeczywiście.Duzo mnie kosztuje wysiłku i zjazdy i zaliczenia i egzaminy tym ciężej jak się ma własną rodzine i uwagę musisz miec posrednia.Czasem juz się nie ma sil.Ale mimo wszystko nie zaluje bo naprawde warto.Jestem dumna ze daje rade ze stawiam czola i idę do przodu.Poznalam wspaniałych ludzi na roku na uczelni i bardzo życzliwych,mądrych wykładowców.Trzymam kciuki
prawdopodobnie musiałbyś zdać jakieś egzaminy na uczelni jednak jak najbardziej jest to możliwe szczególnie jeżeli miałby być to sensowy kierunek jak: architektura, medycyna, stomatologia, rachunkowość, geodezja
Gościu 20:31 nie podpowiadaj źle, nie ma żadnych egzaminów, poza tym - architektura - nie ma zaocznych, są co najwyżej wieczorowe lub niestacjonarne - płatne, medycyna, stomatologia odpada - chyba jest granica wieku, rachunkowość i geodezja da radę. Śmiało możesz iść w tym wieku, bywają starsi, ale to już ostatni dzwonek :)
W Denkowie jest dobra uczelnua, chemie studiuja chlopaki.
Gościu 21:28 nie podpowiadam źle, na szkoły medyczne są dodatkowe egzaminy, stara matura gdzie są piąteczki i szósteczki nic nie daje, wejdz sobie na uczelnie i sprawdź a nie głupoty gadasz że nie ma egzaminów, nie ma żadnych granic wieku bo na roku mamy starsze osoby!
W wieku 40 lat jak najbardziej można iść na studia - zaoczne, płatne. Jeśli chcesz mieć ze studiów później jakieś korzyści to polecam studia inżynierskie związane z przemysłem ostrowieckim (metalurgia, mechanika, budowa maszyn itd... )
Polecam!!! Nie zastanawiaj się nawet. Jesli masz taki zamiar to nie pytaj nikogo o zdanie, zdaj się na swoją intuicję. Masz taki cel to dąż do jego realizacji. Mam 44 lata, w lipcu skończyłam kolejne studia, obroniłam pracę mgr, wybieram się od października na podyplómowkę. Wielu "życzliwych" pyta po co mi to, jaki sens itd. Mnóstwo osób obecnie się dokształca, wiele w wieku 40+, 50+. Bez obaw więc, życzę powodzenia.
Ja chodzę na WSBiP i w naszej grupie jest dużo osób w twoim wieku, także nic nie stoi na przeszkodzie, choć studia są płatne.