Tak czytam i sam nie wiem o co chodzi......
Szanowni Państwo jeśli by ktoś zamarzł w te duże mrozy to pojawiły by się posty ......
Jak wożą dupska w radiowozach to mogli by choć rozwozić zupkę i herbatkę przynajmniej byłby jakiś pożytek ......
Moim zdaniem jeszcze się taki nie narodził co by Polakowi dogodził...... ludzie popatrzcie na osobę bezdomną jak na tą której przynajmniej raz na jakiś czas możemy pomóc.... i to jest ważne to nas rożni od zwierząt......
od pomocy bezdomnym sa schroniska ,osrodki pomocy spolecznej itd ,jak ktos nie chce nagiać si e do zasad tam panujacych (w wiekszosci chodzi o alkohol )to nie chce równiez pomocy .
W takie mrozy zniesiona jest ta zasada ze tylko przyjmuja osoby trzezwe, przyjmuja tez osoby pod wplywem i te osoby nie musza opuszczac na dzien noclegowni.
To powinni im zorganizowac jakies miejsce aby mogli w te mrozy zjesc cieply posilek, taniej by to wyszlo. Nie bylo problemu jak byla stolowka kolo THM-u.Wtedy kazdy mogl zjesc nie tylko sami bezdomni czy pijacy ale tez przychodzily osoby starsze i biedne.
Fakt chore przepisy aby placic na rodzica alimenty ktory sie dzieckiem nie przejmowal. W ogole co to za osoba ktora wlasne dziecko podaje. Ja w wieku 18lat sie zrzeklem od ojca alimentow mimo ze nauke zakonczylem w wieku 24 lat. To watpie aby moj ojciec mnie podal i w dodatku mu pomagam.
Niekoniecznie by taniej wyszło, przecież patrol straży miejskiej i tak jeździ po mieście.
Gosc pyska,dziękuję Ci za to,ze rozumiesz mnie .Pomagam swojemu ojcu finansowo,a jak się chce ze mna spotkac to przychodzi z kumplami tez bezdomnymi z wyboru i już nie prosi,a wrecz żąda wina i wódki.Leczyc się nie chce,bo mu proponowałam.Wstyd mi,bo nawiedza mnie też w pracy.I nie rozumiem co to ma wspólnego z tym,czy ja chodzę czy nie do kościoła.I również jestem zdania,ze powinna być jadłodalnia dla tego typu ludzi.Chce to przyjdzie.A Straż Miejska ma inne kompetencje niż kelnerowanie.No chyba,ze się przepisy zmieniły.