Pomóżmy zwierzętom w ten straszny mróz.Bez naszej pomocy nie przezyją. Bo tak naprawdę nie wiele potrzeba chocby przygarnąc na kilka nocy(jesli nie można do siebie to może u kogoś w rodzinie lub u znajomych) lub nawet wystawić jakiś karton z ciepłym kocem.Podać ciepłe jedzenie i picie.....Najgorszy z grzechów to grzech zaniechania. Jezeli mozemy cokolwiek zrobic to zróbmy to a poczujemy się wtedy wspaniale i ogromną satysfakcję z uczynienia dobra.
Ja o dziwo w ogóle nie widzę ani jednego psa bezdomnego na Rosochach. Ludzi za to takich co nie mają gdzie się schować kilku widzę, ale pewnie do klatki wpuścić nie można, skoro był tu temat jak się ich pozbywać z klatki. Jedyne co mogę zrobić to wynieść jedzenie.
A moje psy są jakieś dziwne mają ocieplone budy i do tego wkładamy im do nich siano , siano wywlekaja więc myśleliśmy że im przeszkadza i ułożyliśmy im w budach koce, koce też wywlekly , więc sobie myślę skoro budy są ocieplone to nie potrzeba im nic już więcej , wieczorem ide sprawdzić co u nich a one śpią obok budy, więc koce rozlozylismy im obok , patrzymy a te nic na śniegu leżą, ostatecznie na noc wzięliśmy ich do piwnicy (piwnica duża z kotłownia) to tak szczekaly, tak ujadaly koło drzwi że ich wypuscilismy to od razu pobiegły w swoje miejsce , dziwne to
ludzie się tym nie przejmują.. szczelnie podomykali się na elektroniczne domofony, nie patrzą w niebo na oprysk, cieszą się że mają do jedzenia chemiczną kiełbasę z markietu i piwsko najtańsze tatra.. ważne że im jest ciepło reszte mają gdzieś katolicy. A Jezus wyraźnie mówił żeby pomagać braciom mniejszym, czy któryś ksiądz przyjął w mróż jakieś zwierzę? nigdy nie słyszałem! sam bym przyjął ale jak ktoś na górze napisał ani widu ani słychu o tych bezdomnych psach, sterylizacja?
Jeśli Pan chce przyjąć pieska to bardzo dużo bezdomnych zwierząt mają Animalsi Ostrowieccy.
nie jestem katolikiem , ale więcej mysle o zwierzętach niż TY antycośtam.
Jestem katoliczką, przygarnęłam 2 koty i 3 psy, a ty ile antyNwo? Dla ciebie zabrakło braci mniejszych?
Anty twoja odpowiedź mnie powaliła. Jesteś tak inteligentnym człowiekiem że aż nie wierze. jak to czytałam to jakbym słyszała siebie. wielki szacun ode mnie.
Ogłaszają w TV ze jeżeli widzi się bezdomnego to trzeba to gdzieś zgłosić aby im dano jakąś pomoc.
Bezdomnym zwierzetom tez pomoc potrzebna a gdzie karmniki??szkoly tez powinny taka pomoc i milosc rozbudzac w uczniach i studentach.Naglasniac gdzie sie da i apelowac.O ludziach bezdomnych juz nie wspomne.Kolejna mrozna,siarczysta noc wiec oczy i uszy miejmy szeroko otwarte!!!!
Jasne, że szkoły powinny. Co ojciec dziecku karmnik będzie robił? Pani niech leci po młotek i gwoździe, jeszcze tego nie robi.
Pewnie ze szkoly powinny wlaczyc sie w taka akcje pomocy zwierzetom przeciez sa zajecia techniczne.Dobrze pamietam jak bylo sie dzieckiem to karmniki (ich robienie)bylo na porzadku dziennym i wcale Pani po mlotek nie musi biegac.
z moim pieskiem to samo, wiec tylko dostaje wiecej jedzenia.
Do gościa 16:30 mam to samo. w budzie nic nie może być bo zaraz jest sprzątanie ;) po swojemu a każdy koc czy kołderka pogryzione na strzębki. Ale w najgorszą noc z mrozem zwabiłam do garażu i udało się przetrzymać ich do rana.
Ja swojego przykrywam kocem i jet bardzo zadowolony.
starajmy sie dokarmiac chocby te biedne ptaki ktorym ciezko znalesc pozywienie
Ja pomagam zwierzakom a mój sąsiad straszy mi zwierzęta bo ich nie lubi.