myślę że dobry-na pewno ożywiłoby to Rynek.Musiałyby tylko być trochę ładniejsze z wierzchu niż te na bazarze.
Też mi się podoba.Więc z pomysłem trzeba do prezydenta.
EEEE, stragany... Jakaś fajna kawiarenka, stoliki na powietrzu to może, ale stragany... Z "gaćmi"... gość o kontrowersyjnym niku ma rację..
Niee przenoście nam bazaru na rynek.Do d....y z takimi pomysłami mkpn
Jakieś upominki, rękodzieło...
marihe i koke to by był interes
Można w Krakowie. dlaczego nie u nas
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,16428746,Umawiaja_sie_na_Rynku_Glownym_i_wspolnie_tancza.html
Helooooooł... I wszystko w tym temacie... Na temat składni zdań w Twojej wypowiedzi nie napisze ani słowa...
A widzieliście Piazza Navona ? Kiedy zobaczyłam po raz pierwszy oniemiałam. Ludzie tam po prostu przychodzą posiedzieć. Na murku, n fontannie, na chodniku, na krawężniku - piją wino, jedzą, gadają. Oni tam są <pobyć<. Kto ma kasę siada w knajpce. Ale urzekł mnie klimat tego miejsca. Wiadomo, u nas nigdy tak nie będzie, nie tacy ludzie, nie ta mentalność, nie to miasto. Ale jest w tym placu coś przedziwnego, że oni tam przychodzą - i siedzą. Zawsze tam wracam, kiedy jestem w Rzymie. A nie ma straganów :)
Ludzie opanujcie się, jesteśmy upadającym, brudnym zaniedbanym przez obecne władze miastem, porównywanie do Mediolanu, Helsinek jest chyba jakimś kabaretowym nadużyciem albo też rozbuchanym ego. Porównajmy się np do miast o podobnej wielkości (np. Przemyśl, Piotrków Trybunalski, Gniezno czy chociażby Łomża) i w niczym ich nie wyprzedzimy. Przykre ale prawdziwe - w niczym.
brawo hedonistka.wreszcie madre spojrzenie i fajne pomysly.oby tak sie stalo.po za tym kazdy pomysl na ozywienie rynku jest lepszy od tego ktorego nie ma.
Nie porównuj Ostrowca do Krakowa, bo to idiotyczne. W Krakowie na rynku kupują turyści z całego świata. U nas co najwyżej np. z Ćmielowa czy Waśniowa.