Bardzo słuszna akcja społeczna wyborców. Dość manipulacji
Stop jedynkom na listach wyborczych (wybory parlamentarne 2011)
Stop jedynkom - to akcja społecznego sprzeciwu wobec dyktatu partyjnego, który powoduje, że większość mandatów poselskich jest obsadzona jeszcze przed wyborami. Partie polityczne ustalając kolejność na swoich listach wyborczych sprowadzają tym samym wyborców do roli marionetek.
Dlatego:
1. Nie będziemy głosować na kandydatów z numerem 1 na liście – ponieważ swoją pozycję (i miejsce w Sejmie) zawdzięczają wpływom w partii, a nie wyborcom.
2. Nie będziemy głosować na kandydatów, którzy już pełnili mandat parlamentarny – ponieważ wciąż przybywa nam posłów, senatorów, radnych i wójtów, którzy nie potrafią rozstać się z władzą.
3. Nie będziemy głosowali na kandydatów w wieku emerytalnym (60/65) – powinni zrobić miejsce innym.
Popieramy kandydatów młodych, którzy dotąd nie pełnili funkcji w parlamencie i obecnie nie startują do Sejmu z pierwszego miejsca.
Głosuj, na którą partię chcesz, ale nie pozwól sobą manipulować! Nie popieraj ,,Jedynek’’! Możemy zrobić im STOP!!!
Stop jedynkom
Przyłącz się do kampanii społecznej na Facebook
To przypomina akcję z 2007 roku ZABIERZ BABCI DOWÓD, ta młodzież właśnie teraz jest na studiach (akcję zainicjowali studenci i doktoranci Szkoły Pedagogicznej w Krakowie), i jak widać coś z tamtego czasu pozostało w główkach
Bardzo dobra akcja. Nie widzę w niej nic z tej z 2007r. Tam zupełnie o coś innego chodziło. Tutaj nikt nie mówi nikomu na jaką partię głosować lub nie. Chodzi o to, aby nie głosować na partyjnych lizusów i "leśnych dziadków"
Wtedy też nie mówiono na jaką partię głosować lub nie. Pamiętaj, że jedynką jest np. Tusk, a także Kaczyński. Ten ostatni też jest "leśnym dziadkiem". Mało tego obaj już byli posłami. Czyli na nich nie głosujemy?
By the way, lista PiSu też jest "jedynką", ale to tak na marginesie
No my i tak na nich nie zagłosujemy bo oni są jedynkami na listach w Warszawie ;)
i tak na nich nie bedziesz glosowac inny okreg
Tu nie chodzi o konkretnie te osoby, ale o mechanizm całej akcji. O świadomość decyzji, a nie bezmyślność. Głosuję na sprawdzoną osobę, bez względu na to jaki ma numer na liście
Proszę zapoznać się z artykułami programowymi akcji, np. ,,Babciu, głosuj na wnuka'' - www.stopjedynkom.pl
Szczerze mówiąc akcja taka sobie. W samym założeniu chyba przyjęto, że wyborcy nie wiedzą co robią, skoro głosują na "numerek". I radzi im się głosowanie na jakikolwiek numerek tylko nie 1. 2 już będzie OK?
Lepsza byłaby akcja "głosuj na młodych", przynajmniej dałoby się to logicznie wytłumaczyć. A tak?
Jeśli ktoś nie chce dać sobą manipulować (a nie powinien się dać) to lepiej zainteresować się kandydatami. Może np. numer 30 z listy X jest super, a może własnie 1 z listy Y.
Pomysłodawcy akcji chyba nie do końca przemyśleli co chcą wyrazić.
Pozdrawiam
Prawdopodobnie chodziło o świadomy wybór kandydata, którego znasz, do którego masz zaufanie, który cię nie zawiódł, albo któremu chcesz dać szansę. Ale sformułowanie akcji jest dość mętne i wychodzą takie smaczki, jak te o których wyżej wspomniałam
Rzeczywiście coraz więcej pojawia się komentarzy typu stop "stop jedynkom". Może to znowu pani Bochniarz coś wykombinowała?
A czemu nie STOP siódemkom?!!!
przecież: SIÓDME - NIE KRADNIJ !!!!!!
A ja nie głosuję na śmieciarzy :)
http://www.facebook.com/pages/Nie-g%C5%82osuj%C4%99-na-%C5%9Bmieciarzy/161618903878191?ref=ts
A może lepiej stop spadochroniarzom? Wybierajmy ludzi, którzy służą lokalnym społecznościom, a nie swoim partyjnym decydentom (w związku z czym są desantowani na "biorące" miejsca w słabszych okręgach). Np. taka pani Kempa z PiS, czy jakiś facet z Tarnowa z PJN.
A ja i bez tej akcji nie zagłosowałbym na nikogo z jedynką bo swój rozum mam i takie tanie chwyty stosowane przez tych pożal się
boże naszych kandydatów na posłó i senatorów to na mnie nie działają, szkoda że na wielu innych jak najbardziej. Dlatego jak najbardziej popieram całą akcję i mam nadzieję że wiele osób nie tylko młodych ale z całego przedziału wiekowego wyborców przyłączy się do niej i w ten sposób utrzemy nosa zarozumiałym i aroganckim partyjniakom którzy już zdążyli zapewne zapuścić korzenie w tych parlamentarnych wygodnych fotelach a jednocześnie damy szansę wykazać się nowym kandydatom którzy mają jeszcze ten cel aby zrobić coś dobrego dla ludzi a nie tylko kombinować jakby tu się jeszcze lepiej wq życiu ustawić. No to nie głosujmy na jedynki! Ale warto też spojrzeć kto jest na drugim miejscu i na trzecim też bo może oni tak samo powinni dostać od nas czerwone kartki i wylecieć z sejmu i senatu :-)