To sobie wyobraź teraz naszych kierowców (szczególnie niedzielnych) jak zachowują się na dwupasmowym rondzie - przykład rondo "warszawskie" w Radomiu przy wylocie na Wawę.
W zeszłym tygodniu była stłuczka na rondzie na Żabiej. Niecały tydzień wcześniej na rondzie koło szpitala. W Warszawie co chwila są stłuczki na rondach bez sygnalizacji. Miesiąc temu wjazd do Radomia trwał godzinę dzięki wypadkowi na rondzie na Warszawskiej...
5 lat temu na rondzie znajdujacym sie na ulicy dlugiej wjechala w drzwi mojego samochodu od prawej strony kobitka.gdybym nie jechal to chyba przelecialaby przez to rondo
Rondo dla kierowców jest dobrym rozwiązaniem ale dla pieszych już nie koniecznie.
A wiecie co mie wnerwia? Jak na niektórych rondach są te takie kopce czy to jak nazawac porośnięte to zielskami, krzaczkami.Powinno być plaskie a nie na środku takie nie wiadomo po co.
Dla pieszych to idealne rozwiązanie, dużo lepsze niż sygnalizacja - mogą się bezczelnie ładować pod koła...
i sobie wyjaśniliście czemu nie ma ronda
no a ja sie dowiedziałam co to za stłuczka była. Uwielbiam to forum...
No a co to miała być za stłuczka? Stłuczka to stłuczka...
jak światła nie działają TO OBOWIĄZUJĄ ZNAKI !!!!!!!!!!!!!!! DRODZY KIEROWCY!!!!!!!!! NO ALE ROZUMIĘ,ŻE TO DLA NIEKTÓRYCH TO JUŻ WYŻSZA SZKOŁA JAZDY :)
Dobrze, że nie mamy w Ostrowcu "Magicznych rond"
ale to skrzyżowanie ma pecha, często tam są kraksy, na kilku innych również. trzeba uważać..