Taaa. Dostaniesz 1/8 etatu albo papierek do podpisania, że zrzekasz się etatu bo coś tam (np. Ci się nie chce robić). Pracodawca ma wtedy czyste konto i bierze następnego stażystę. Smutne ale prawdziwe.
A ludzie dalej lgną do tych staży jak mucha to lepu licząc na to że otworzy to im drogę do kariery. Albo robią to z powodu braku szans na normalną pracę i braku kasy w portfelu, a ciągle rosnących potrzeb finansowych i wydatków tym samym pogłębiając na rynku deficyt miejsc pracy. Bo po co tworzyć w firmie nowe miejsce pracy i kogoś zatrudnić, jak można przyjąć stażystę, za którego zapłaci budżet państwa i który wykona pracę tak samo jak ten który będzie firmę kosztował. Potem się go pozbędzie i weźmie następnego - i tak w kółko.