@gość 16:59 - a dla czego bezczelnym? Człowiek po studiach (jakichkolwiek, w tym również prawniczych) ma wyłącznie wiedzę teoretyczną. Staż jest po to, by nabrać nawyków praktycznych.
Aplikacja po studiach prawniczych cię już nie dziwi?
Dokładnie, szczyt bezczelności to własnie komornik, szukający "stażysty" po prawie...
nie rozumiem gościa z 23;16 ,że niby do kancelarii komorniczej nie honor??? Jest wiele rzeczy których się trzeba nauczyć -nie tylko teoria jest ważna. Miałam w swoim życiu epizod,ze stażystą po prawie; niewiele umiał nawet rozmowa telefoniczna z klientem dotycząca godzin pracy kancelarii sprawiała mu kłopot.Żałosny młody człowiek nafaszerowany wiedzą teoretyczną o wysokim mniemaniu osobie, zarozumiały, denerwujący i leniwy.Nigdy więcej nie wezmę -pożal się Boże - po obecnych studiach prawniczych na staż..mam teraqz chłopca po liceum i jest świetny
Ta oferta stażu na pracownika administracyjnego jakoś długo wisi w Urzędzie nie ma nikogo po prawie?
Najwidoczniej dla osób po prawie, staż w kancelarii komorniczej, nie jest nobilitujący.
Przepraszam bardzo, a cóż taki mgr prawa potrafi? Wiedza teoretyczna to nie wszystko. Dziesiątki magistrów prawa siedzą za biurkami w urzędach za marne grosze. Ale magistrami prawa są. Prawo można skończyć - lecz aplikacja jest bardzo ważna.
jeśli kogoś stać na aplikację za 30-40 tys w renomowanej kancelarii, to nie połasi sie na staż za 800 zł.
oh łał znalazłaś staż sukces życiowy! i długo jeszcze zamierzasz tyrać za 800zł? może by tak teraz etacik a nie kolejny staż? no więc załatw sobie teraz za biurkiem etacik a zrozumiesz co to są znajomości i układ zamnkięty w ostrowcu
Czy ktoś brał skierowanie na tą oferte stazu do kancelarii komorniczej? Czy tam jest jakaś rozmowa?
Gratuluję licealisty w kancelarii.Znam kancelarię gdzie szef wie mniej niż stażysta.
Oj zdziwko by CIĘ trzepnęło gościu z 17.11 gdybyś poznał tego mlodego człowieka.z niego będzie prawdziwy prawnik....
Ewo zdziwko to juz mnie trzepie bo nie ma "prawdziwego " prawnika,natomiast znam magistra do którego mówią panie mecenasie:))))