Przyjrzałem się bliżej sylwetkom kandydatom na posłów do Sejmu w nadchodzących wyborach.
Każdy stawia siebie w jak najkorzystniejszym świetle, ale jak wiadomo trzeba na to patrzeć bardzo "podejrzliwie". Wybory do Sejmu to jednak nie konkurs piękności albo "bizantyjska" kampania.
Jakimi kryteriami się kierować przy wyborze swojego kandydata?
Ja postanowiłem mimo wszystko postawić na doświadczenie.
I takim kandydatem z doświadczeniem w sprawowaniu ważnych urzędów i znajomością zagadnień związanych z polityką regionalną i ponadregionalną jest - chyba nie tylko moim zdaniem - Lech Janiszewski - pierwszy Prezydent Miasta po 1989 r.
W latach 80-tych pracowałem na nowym Zakładzie, gdzie po raz pierwszy zetknąłem się z p. L. Janiszewskim. Miał on wówczas opinię (w swej dziedzinie) jednego z najlepszych fachowców na hucie.
Sprawdził się też jako Prezydent Ostrowca na początku lat 90-tych - w czasach gdy kierowanie miastem było o wiele trudniejsze niż obecnie. Niektóre jego pomysły, np. budowa trasy tranzytowej wzdłuż torów kolejowych i rzeki Kamiennej są dziś realizowane.
A swoją wiedzę z zakresu automatyki i teletechniki wykorzystał przy telefonizacji miasta tworząc firmę Telstar (przejęta przez Netię). Był też wicewojewodą (bodajże pierwszy i jedyny przypadek w historii miasta) i wicemarszałkiem Sejmiku województwa świętokrzyskiego.
Proszę o nie pisanie w tym wątku o innych kandydatach. Każdy już chyba ma swój wątek i tam można pisać o pozostałych.
Na innym wątku ktoś pisal że za czasów komuny był Tajnym Współpracownikiem-czy to prawda?
całkowicie popieram treści jak wyżej Panu Janiszewskiemu należy sie to by nas reprezentował w Parlamencie. Powodzenia Panie Leszku
L. Janiszewski to człowiek, który nigdy nie szukał fleszy i poklasku lecz pracował dla mieszkańców na każdym odcinku swojej drogi zawodowej.
nie wszystim to sie podoba, ale jest to prawda która wielu w oczy kole
ludzie pracowici prawi pasjonaci tego co robią nie są postrzegani pozytywnie. Krzykacze,wielcy mówcy pomimo że z ich mowy nic konkretnego nie wynika są ok. Panie Leszku życzę powodzenia. Jeżeli ludzie wyciagna dobre wnioski to kandydat Nr. 2 powróci do wydawania książek.Powodzenia
To doświadczenie w czym, w donoszeniu? Bo chyba ma zdecydowanie większe niż kandydat nr 2?
Proszę wymienić jaki pożytek z pana Janiszewskiego jako prezydenta miasta miał Ostrowiec? Będę wdzięczny.
asystentem wówczas był obecny Pan Poseł a żeby nim być ktoś musiał go pracy, zachowań nauczyć. Ostrowiec ma taki pozytek z tego że obecnie ma bardzo aktywnego Posła
Pracował dla mieszkańców ale chyba miasta Kielce.
Janiszewski, tak. Popieram
Jeśli lolity popierają kandydata, to nie wiem czy to dobrze o nim świadczy?:)
Doswiadczenie to stawianie na geriatrie w sejmie oni już mieli swoją chwile tak że dajmy dojść do parlamentu młodym oni mają inne priorytety
A wiesz ile lat ma Lech Janiszewski? Niespełna 60. Chcesz skreślać człowieka z powodu wieku? Karol Wojtyła został papieżem Janem Pawłem II w wieku podobnym - 58 lat. Ronald Reagan został prezydentem USA w wieku 70 lat. Margaret Thatcher jak została premierem Wlk. Brytanii była nieco młodsza - miała 54 lata. To 3 przykłady z grona najwybitniejszych postaci świata w 2. połowie XX wieku. Młodzi mogą brylować w świecie informatyki, sportu, ale w polityce taki wiek jest mocnym argumentem za.
Poza tym p. Lech Janiszewski nie był dotychczas posłem. Argumenty całkowicie chybione.
To że nie był posłem nie jest argumentem, żeby na niego głosować. A porównywać pana Janiszewskiego do Jana Pawła II, Margaret Thatcher czy Reagana to wielkie nadużycie
I znowu ktoś nie zrozumiał wypowiedzi. Podałem przykład, że wiek - jak to ktoś określił "geriatryczny" może być wielką zaletą, na co nie brakuje przykładów w historii. Przykro mi, że ktoś nie potrafi dostrzec we wpisach pewnych analogii, metafor czy porównań. Myślę, że jeszcze nie jest za późno, aby nadrobić braki szkolne. No, chyba że jest w wieku "geriatrycznym".
21.47 Myślę, że zrozumiał. Otóż twoje "analogie, metafory czy porównania" mają w podświadomości czytelnika pozostawić znak równości pomiędzy panem J. a wymienionymi. Stara, sprawdzona metoda :)