Jak czytam o "panach z brzuszkiem i siwizną 40+" to śmiać mi się chce i mam wrażenie że to piszą nastolatki. Jak miałam17 lat to facet 40-letni faktycznie wydawał mi się stary. Ale teraz patrząc na mojego męża widzę atrakcyjnego faceta, który podoba mi się nawet bardziej niż kiedyś. No, ale on nie posiada brzuszka ani łysiny :)
to jeszcze atrakcyjny stary rocznik, teraz wiekszość facetów 30+ już łysiejace i z brzuchami , albo chude jak wieszaki , nawet nie m,a na czym oka zawiesić. Ej gdzie ci mężczyźni?
Oj kobietki me drogie.
Ale macie dziwne okreslenia mezczyzn -"stary piernik","zakalec".
Chyba nie było by Wam miło jakby męzczyzni określali Was-"stara pinda","młody lachon".
Tycie kulturki prosze.
O widzisz enchantress, mozna ładnie i przyjemnie nazwac mężczyzne:)
ale ja nie napisałam,,starszy '' tylko podałam przedział wiekowy,na marginesie dodam ze nie jestem nastolatka ,mam 36 lat
Stare pierniki- łysiejce brzuchate nie dbajace o oddech osobniki rodzaju meskiego które mysla ze seks z nimi jest szczytem marzen kazdej kobiety
Ty to uważasz, że kazdy męzczyzna powinien miec kaloryferek czy co?
A łysiejący to jakis gorszy czy jak?
Czasami maja to genetycznie przekazane.
Łysienie, ok, zgodzę się, że nie ma się na to wpływu. Ale brzuch się hoduje samemu , świadczy o zaniedbaniu i braku ruchu. Brak ruchu = brak kondycji = mniejsza sprawność. I postarza bardziej niż siwizna czy łysina. No i jest niezdrowy.
Kaloryferek jest bardzo ok.:))
Dzisiaj na ulicach widać pełno brzuchatych, ulanych, z zakolami (dobrze , że powstała alternatywa golenia głowy na łyso) 20-paro latków, więc nie wiem czemu wciąż pokutuje stereotyp, że facet po 40-tce to zaniedbany ramol siedzący przed telewizorem, który nie wspominając już, nie prowadzi życia seksualnego.
Nie ważne ile się ma lat, ważne co się ma w głowie.
Aha i żeby nie było, jestem kobietą świeżo po 30-tce i taka jest moja opinia.