Stare drzewo - twardy korzeń
spragnieni namawiaja na spotkania
Nie rozumiem czemu Cię to wkurza. Chyba jesteś na tyle dorosła że wiesz co robisz. On etap szczeniackich pytań o chodzenie ma za sobą. Przechodzi do działań a że jest pewny siebie, to chyba dobrze? Przecież jeżeli powiesz mu NIE, to chyba zrozumie? Czy jest namolny, bo nie wiem w czym leży twój problem? Czy może masz z niego niezły ubaw?
Stary podrywacz
Tez wolałabym młodszego. Nie duzo, tak 10 lat młodszego. Taki 34 latek ,oczywiscie jak sie dobrze trafi-umie sprawic ze będę fruwała w łózku. Niestety, przy męzu nawet 20 lat temu nie fruwałam. Dla niego tak.. seks jest wazny, Włozyc wyjac i dziekuje dobranoc.Zawsze tak było , a ja chciałabym troche wiecej. No cóz, to podobno głupie .Tak twierdzi mój mąz. Pieszczoty? Nie ma mowy. próba wygłupów z mojej strony zawsze kwitowana była słowami-odbija ci? Zwykłe łaskotki. Ludzie... zwykłe łaskotki.
potwierdza się, ze wiek nie ma tu nic do rzeczy. spotykam się z mężczyzną 45 letnim, jestem młodsza ponad 10 lat od niego. nie brakuje mi pieszczot , szaleństwa ani wygłupów w łózku. seks jest fantastyczny swobodny i wzajemny, bez skrepowania i niepotrzebnych ograniczeń. kilka lat temu bylam w związku ze swoim równolatkiem i będąc przed 30 mialam monotonny, nudny i nieczuły seks o jakim pisze kobieta z 19:50. temperament nie zalezy wiec od wieku od wieku.
To ja -19:50. I co mam zrobic? Nie ma szans zeby mąz się ogarnął. Teraz gdy ma te 45 lat , chce tylko spokoju jedzenia i telewizora. Seks??? Ja nawet nie pamietam jak wyglada ten byle jaki seks z nim. Wymówka jest zawsze ta sama- jestem zmeczony. Musze rano wstac.A ja juz nie mam siły mówic ze ja tez pracuje , tez wstaje. On starym piernikiem sie urodził. Jak ja załuje, ze nie straciłam cnoty przed slubem. To był najwiekszy błąd mojego zycia.
Ja mam te 45 latek i jak chcesz to mogę Ci pokazać,że dla mnie jest najważniejszy seks,a potem jedzenie i telewizor.
Jak będziesz się starała to mogę to robić z Tobą nawet kilka razy dziennie:)
znajdź kochanka zeby nie byl ciagle zmeczony
do goscia z 20:46 jak to co masz zrobic? znajdz mlodszego :)
Każdy nowy związek czy ze starszym czy młodszym mężczyzną jest na początku fajny i pełen uniesień, a potem różnie bywa, sztuką jest aby mężczyzna umiał przy sobie kobietę zatrzymać, żeby później nie musiała pisać na forum, że jest niedoceniana, zaniedbana i znudzona. I wiek nie ma tu znaczenia
Może wartałoby uściślić, kto wg Was to "stary piernik", mężczyzna koło 40-tki, po, po 50-tce czy jeszcze wyżej?