"W jednej z polskich diecezji, a wyczytałem, że nie tylko w tej jednej, wydano dekret, iż emerytowani księża mają się wynieść ze swojej parafii do domu starców albo poszukać sobie innej parafii, która ich przygarnie. Zgromadziłeś przez lata wiernych, którzy stali się parafialną rodziną. Razem zbudowaliście kościół. Posadziliście wokoło drzewa. Teraz, z tego wspólnego domu, wynoś się dziadku. Rozmawiałem z wieloma spośród nich. Są rozżaleni, zniechęceni i czują się niepotrzebni. Poczuli się oszukani i odepchnięci. Nie jedno serce starego księdza odchoruje albo i nie przeżyje takiej eksmisji. Od kogo teraz uczyć się będą parafianie szacunku dla starych ludzi i opieki nad nimi? Czy taki biskup kolejnym swoim listem lub homilią przekona wiernych, że starzy ludzie nie są ciężarem, że mają prawo dożyć śmierci w godnych warunkach, pośród bliskich. A swoją drogą ciekawe jak wielu biskupów - emerytów zamieni pałac biskupi na pokoik w domu kapłańskiej starości. Starość sama w sobie jest trudnym życiowym doświadczeniem. Czy naprawdę musimy ją czynić sobie nawzajem ciężarem nieznośnym?"
ks. W. Lemański
A co Wielebny mgr. doc. dok. NATANEK na to ??
Znowu księżulek dał popalić.
historia z rodzaju "za górami, za lasami, w jednej z polskich diecezji, szłyszałem od szwagra...."
ale takie właśnie pismen uwielbia zamieszczać.... poziom mu coraz bardziej spada, ale ma to być łatwe, lekkie i przyjemne, aby nie narażać umysłu wiernych fanów na nadmierny wysiłek...
Ksiądz emeryt - pismen to wszystko wie. Dziękujemy za jątrzenie.
Zgadza się. Same rewelacje rodem z "Faktu".