Zgadzam sie z gościem z 15.00. Ja miałam podobną sytuacje, tylko, ze ja straciłam 6 lat życia;( na takiego co mu niby zależało i nagle przestało. A prawda była taka, że zawróciła mu w głowie 7 lat starsza! Dla jasności ta Pani ma 38 i nie wygląda jak modelka, ani nie jest zbyt inteligentna. Wniosek jest taki, że są na tym świecie dwulicowi dranie!!!
a ja spotykam te stare panny od czasu do czasu i mają one wymagania jak Mount Everest, a same chyba w rozwoju psychicznym zatrzymały się w wieku 20 lat kiedy jeszcze jakoś wyglądały. Wybrzydzajcie dalej.
Z tym charakterem to różnie bywa :-)
Takie kobiety wykształcone, przebojowe i niezależne często są dlatego same, że faceci wymiękają i najzwyczajniej w świecie się ich boją.
Wiec jeśli już to gdzie tu szukać winy ???
Ja uważam osobiście że są dwa rodzaje "starych panien"
1. To kobiety które z jakiś powodów rozstały się po paruletnich związkach i nagle zostają same po 30 stce lub póżniej i tak właściwie albo usilnie szukają nowych parnerów albo stają się zagorzałymi singielkami albo dopada ich depresja i nic z tym stanem rzeczy nie robią.
2 To kobiety przeważnie 25+ które usilnie szukają ideału, wszystkie kandydatury odrzucają, bo zawsze coś nie pasuje, dla otoczenia znajomych wymówka typu:" ja faceta nie potrzebuje, jest mi dobrze samej" , a budzą się po paru latach gdzie tak naprawdę już jest mniejszy "wybór" i biorą co wpadnie lub zostaja starymi pannami "na stałe"
Gratuluję wiedzy gosciu z 10:16! Do szkoły !
Nie wiem, czy stara panna musi być niemiła, to stereotyp, który oczywiście w niektórych przypadkach się sprawdza. Wiek? Cóż, biologia nie jest sprawiedliwa i niestety kobiety, które chcą założyć rodzinę i mieć dzieci muszą się pospieszyć ( po 35 roku życia płodność dramatycznie spada ). Więc jeśli chodzi o ten aspekt staropanieństwa, to trzydziestka i trzeba się poważnie zastanowić.
SCEPTYK 16.55 masz rację, bo jak kobieta wygląda ODWARZNIE, elegancka, zadana, wykształcona, to jakoś jakby MĘŻCZYŹNI mniej odwgi do nich mieli !
A one też potrzebują męskiego ramienia. I potrafią być bardzo wyrozumiałe i kochające.
Gość z 10:16 no cóż niestety facetów też to czeka proponuje poczytać o andropauzie :-)
Gość z 17:49 jesteśmy stworzeniem stadnym i potrzebujemy drugiej osoby.
To że kobieta jest dostosowana do dzisiejszej rzeczywistości wcale nie oznacza, że nie potrzebuje ciepła, a tylko od drugiej strony zależy co w niej zobaczy ;-)
Nikt nie bierze pod uwagę, że "stara panna" może być osobą "kochającą inaczej".
Problemem nie jest to, że ktoś jest sam, że już jest "starą panną".
Problemem i to wielkim, jest zawziętość i brak życzliwości wśród niektórych starych panien.
Taka niezadowolona z życia osoba zatruwa całe otoczenie swoim jadem. Jak żyć wśród takich gadów???
Czyli teraz trzeba brać ślub, żeby nie dostać łatki starego kawalera tudzież starej panny... a po kilku latach rozwód, ale bynajmniej się nie będziemy łapać na powyższe określenia :) co innego rozwodnik/rozwódka to brzmi dumnie.... do czego to doszło...
Dokladnie . Dopiero co objechaliscie rozwodki na poprzednim watku ze bee ze tylko do jednego sie nadaja . A tu sie okazuje ze stare panny to tez cos z nimi nie tak bo to bo tamto ;) matko nic tylko jak kobieta skonczyla 25 lat i nie daj boze nie zyje w malrzenstwie to nic tylko sie zakpac ;) co za czasy ...