Zgadzam się z Tobą gościu 12:56, też stosuję metodę objawowo - termiczną i jestem z niej zadowolona.
do 09:06
Zapewne niejedna osoba na tę "rozpaczliwą,zimną obojętność" w swoim życiu zapracowała swoim postępowaniem
No to macie drogie Panie kłopot - zdrową być , lub chorować Żyć , albo nie żyć. Ja tam mam takiego faceta super , że nie muszę się o to martwić jaką anty stosować. Nie stosuję nic. Mój mężczyzna wie jak to się robi po mistrzowsku. Ale nie każda może mieć taki klejnot przy swoim boku. Jak macie ciapciaków nieudolnych to się trujcie. Spadam stąd , bo mi się oberwie.
Biedny ten twój chłop, Zielonooka. Nerwica gwarantowana.
chyba biedniejsze te co się hormonami faszerują żeby czasem nie nabawił się nerwicy ich facet, bo one mają gwarantowany nowotwór , że o wątrobie nie wspomnę, no i co gorsze?
a co wy się tak przejmujecie czyimiś wątrobami???? przecież nie wasz problem
ale glupoty piszecie . jak mnie bawi zawsze wypowiedz osoby ktora nie rozumie prostej rzeczy tak prostej ze budowa cepa przy tym to skomplikowany schemat rakiety kosmicznej :) otoz kazda jedna para , dziewczyna chlopak to calkowicie osobne nie podobne sytuacje zyciowe. a co jak facet mowi nie bierz tabletek a ona powie ze nie jest gotowa na dziecko i bedzie brala bo sie po prostu boi ? nie padla taka mozliwosc do tego charakter i masa doslownie masa innych czynnikow. wiec dajcie juz sobie spokoj z obrazaniem innych bo pokazujecie tylko jak bardzo zeszliscie ponizej dna. Zielonooka twoj facet robi to po mistrzowsku .... rozumiem ze masz dosc spore doswiadczenie powyzej 20 partnerow i wiesz ze on jeden robi "to" po mistrzowsku ? chyba ze chodzi o antykoncepcje i mowi to w stylu " nie bierz tabletek wyskocze przed koncem" albo "nie bierz tabletek nie truj sie " albo "nie bierz tabletek jestem Wroz Mateusz wiem kiedy twoje jajeczko nie bedzie gotowe na mojego plemniczka " , powiedz mi zaklada peleryne i mowi to przy wlaczonym wiatraku dla efektu czy moze mowi to bulgoczacym glosem bo nie wiem gdzie doszukiwac sie wykonywania czegos po mistrzowsku. naprawde w tym temacie stwierdzenie ze robi cos po mistrzowsku bylo "genialnym" posunieciem.
Gościu 22:03 nie trzeba być "wróżem Mateuszem" aby wiedzieć kiedy jajeczko nie jest gotowe na "przyjęcie plemniczka". Każda inteligentna, świadoma swego ciała kobieta doskonale wie kiedy, co i jak. Tylko ogłupiane kolorową prasą dziewczynki ślepą wierzą w antykoncepcję hormonalną, jako jedynie słuszną, a natury boją się jak diabeł święconej wody. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że nie widzą nic na temat swojego organizmu. Przykre to trochę..
ale to ich wybor rozumiesz ? a o wrozu jakbys przeczytala dwa posty to bys wywnioskowala sama ze odnosilo sie do meza mistrza ktory robi to po mistrzowsku czyli stosuje antykoncepcje naturalna i wie kiedy co i jak, nie ona, tylko on. jedna zrobi tak druga tak tylko powiez mi kim jestes zeby kogos oceniac w ten specyficzny sposob ? twoje cialo ? nie wiec wara od niego. nie mam nic do osob stosujacych naturalne srodki ale ktos juz napisal ze dzisiaj szprycujemy sie chemia nawet o tym nie wiedzac.
Po" mistrzowsku "to istnieje coś takiego u faceta jak ejakulacja przed głównym wytryskiem i tam w tej odrobinie spermy plemniki tez moga byc zdrowe i gotowe by zaplodnic komórke jajowa kobiety .....
Nowotwór gwarantowany ? A dasz mi to na piśmie , taką gwarancję ?
Za to stosunek przerywany to prosta droga do dzidziusia prędzej czy później. No chyba , że któreś z was jest bezpłodne.
Stosunek przerywany to nie antykoncepcja. Jednak naturalna metoda objawowo termiczna jak najbardziej się sprawdza. W moim przypadku od ponad dekady. Mamy jedno dziecko, które przyszło na świat dokładnie wtedy, kiedy tego chcieliśmy. Pozdrawiam.
22:03 mnie rozbawiły twoje wywody.Od razu widać , że nie jesteś zorientowana w temacie. Dwoje ludzi tworzących związek oparty na szacunku , zaufaniu , wierności , miłości i SZCZEROŚCI .,gdzie jedno dba o drugie , szanują się wzajemnie , a przede wszystkim szanują to co człowiek ma najdroższe - zdrowie i życie.
Decyzje podejmują wspólnie , po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw. Czy to zrozumiałe ?
Żaden mężczyzna ,któremu zależy na kobiecie nie zgodzi się na to żeby narażała swoje zdrowie , po to żeby mógł sobie ulżyć i jak ktoś tam napisał że niby nerwicy się nabawi - bzdury totalne. Metody naturalne , prezerwatywa, stosunek przerywany , seks oralny. Czy to mało metod , które może stosować para ? Czy mężczyzna nabawi się nerwicy przy seksie oralnym , czy stosowaniu prezerwatywy? Taki seks dla każdego to największa przyjemność , a ze strony kobiety największe uwielbienie wprost swojego partnera, który te kilka razy w miesiącu może odbyć np.stosunek przerywany , nikt nie mówi , że ciągle.
Teraz druga kwestia , jeżeli partnerzy są ze sobą , bez szacunku i wystarczającego uczucia to taki facet nawet ulotki nie przeczyta , bo myśli tylko o sobie , a kobieta , nawet jak przeczyta to i tak zinterpretuje to w inny sposób, taki np. jak ty. Bo nie ma dowodów na to że nowotwór , albo to wygodne ,bo mogę zawsze i wszędzie , raz dwa jak króliczki i po sprawie.
Ja 15 lat po ślubie- 2 dzieci i kochamy się z mężem bardzo często. Stosuję te metody , które wyżej wymieniłam. Nie mam drużyny piłkarskiej , ani u męża nerwicy nie zaobserwowałam , wręcz przeciwnie , nawet jak ciężko to humor mu dopisuje zawsze , mnie zresztą też , czego i wam wszystkim bym życzyła , choć wiem , że to trudne w dzisiejszych czasach znaleźć takiego wspaniałego mężczyznę jak ja znalazłam. I Mogę z ręką na sercu powiedzieć , że jest mistrzem pod każdym względem.
Przez chwilę myślałam,że trafiłam na jakieś forum katolickie :P :D :D :D
Co niektórzy jakby ze średniowiecza nie wyszli :D
Chyba o seksie oralnym to na forum katolickim nie piszą , albo ty jakaś nieogarnięta jesteś i nie wiesz co to takiego.
Na katolickim dużo byś się nauczyła łącznie z seksem oralnym i antykoncepcji z ksiąg sprzed kilkuset lat :D
A skąd to twierdzenie,że jeśli kobieta stosuje antykoncepcję to ma faceta,który ją nie szanuje i o nią nie dba???? Zapewne połowa kobiet,albo większa ich część stosuje antykoncepcję z własnej nieprzymuszonej woli,a nie bo partner ją nie szanuje i jej nakazał...Ci co tak uważają to są chyba jacyś zdziczali i wrzucają mężczyzn do jednego wora.
Ja stosuję antykoncepcję ,mimo iż mąż mi jej odradzał,stosuję z własnej woli ,wiem jakie mogą być tego skutki.
Także nie wypisujcie głupocizn ,że jak już któraś stosuje antykoncepcję to albo facet ją nie szanuje itp lub co najlepsze ,że jest jakaś puszczalska bo to tylko świadczy o tym jacy jesteście zacofani.
