O proszę więc jednak to jest prawda, że jest pomysł ustawowego zakazu środków antykoncepcyjnych.
Niech kobieta sobie nie myśli, że może wybierać, będzie zakaz dla jej "dobra".
A jeśli ma wskazania medyczne do brania tych środków, to nie szkodzi. Watykańska ruletka dla wszystkich, alleluja i do przodu.
Ludzie co wy wymyślacie , nie będzie żadnego zakazu, to tak jak z papierosami , alkoholem i innymi świństwami. Szkodzą jest zakaz , a kto chce to używa i to jego sprawa.
Nic takiego gościu 09:10 nie jest planowane. Naczytałaś się jakichś bajek. Nikt nikomu nic zabraniał nie będzie. Informować o szkodliwości natomiast trzeba, tak aby każda kobieta która decyduje się na coś takiego była świadoma skutków.
Wiele zakazow moze sie pojawic jak tylko nieodpowiedzialnych i nawiedzonych wybierzemy w kolejnych wyborach.
Nie strasz pismen, nie strasz... Grunt się pali pod nóżkami do za straszenie się wziąłeś? Na nikogo już to nie działa.
W twoim przypadku stwierdzanie "faktów" bardziej przypomina stwierdzanie "mitów" z gazetki "Fakty i mity" :)
A do każdego palacza na ulicy też podchodzisz i go uświadamiasz jakie to szkodliwe ?
W Polsce to akurat nie ma problemu bo kraj w którym najmniej kobiet stosuje jakąkolwiek antykoncepcję w Europie to właśnie Polska. Tak , że nie podniecajcie się tak , obrończynie naturalności bo nie ma czym . A ta niewielka liczba kobiet stosujących skuteczną antykoncepcję hormonalną to kobiety świadome w pełni , wykształcone i umiejące ze zrozumieniem przeczytać ulotkę , w której podane są p/wskazania i możliwe skutki uboczne . I są to kobiety , które w znakomitej większości regularnie odwiedzają ginekologa i wykonują badania profilaktyczne. Te panie naprawdę nie potrzebują waszego uświadamiania i ostrzeżeń. One doskonale wiedzą co robią.
Moja sąsiadka też z tych uświadomionych była. W wieku licealnym zamieszkała z chłopakiem . Studia , specjalizacja, dobrze płatne stanowisko i 30 stuknęła. I teraz po usunięciu guza na piersi/ wcześnie oczywiście wykryty, bo badania robiła w związku ze stosowaniem antykoncepcji/. Dzieci już nie będzie rodzić , i drżeć o każdy dzień ,czy oby przerzutów nie będzie. To tylko jeden przykład. Mam przyjaciółkę lekarkę sp onkolog. Dostęp do badań , publikacji wyników . I nie stosuje antykoncepcji .Wiem to , dlaczego? A na papierosach i alkoholu są ulotki i informują cię na co się narażasz. I na cmentarzu tych uświadomionych , na stanowiskach coraz więcej już jest.I nie bronię naturalności , bo prezerwatywa to moim zdaniem najlepsza antykoncepcja , a nikt zwierzęciem nie jest żeby powstrzymać się od seksu przez 4,czy 5 dni w miesiącu kiedy jest połowa cyklu i może zachodzić podejrzenie choćby ,że pęknie , co mnie osobiście nie zdarzyło się przez 12 lat.Nie uświadamiam , bo każdy ma rozum i wolną wolę , wyrażam swoje zdanie na ten temat.
4-5 dni w miesiącu ? Nie kłam , bo wprowadzasz ludzi w błąd. Ja akurat bardzo dobrze znam metodę objawowo-termiczną , bo ją stosowałam przez dłuższy czas. Okres wstrzemięźliwości jest dłuższy niż piszesz , żeby być pewnym w 100%. Zdrowy i pełnowartościowy plemnik jest w stanie przeżyć w kobiecie nawet do 7 dni , tak mówią najnowsze badania , więc niepłodność przedowulacyjną można sobie miedzy bajki włożyć . Tyle w skrócie.
Co do nowotworu koleżanki - rak piersi w tak młodym wieku w ponad 90 % jest związany z mutacją genu , więc tu czynnik dziedziczny decyduje a nie tryb życia . Znam młode dziewczyny , które nigdy nie brały hormonów , nawet chłopaka jeszcze nie miały a już wiadomo na pewno , ze zachorują. Nie wiadomo jedynie kiedy.
Przecież napisałam , że prezerwatywa w inne dni , a w te najbardziej niebezpieczne powstrzymać się.A co do tego nowotworu , to niestety nawet lekarz sugerował , że z powodu hormonów , bo od 16-go roku życia je brała. A te genetyczne uwarunkowania to oczywiście potwierdzam , dlatego żaden lekarz takiej kobiecie nie doradzi antykoncepcji hormonalnej , bo wtedy przyśpieszy chorobę. Ja tam nadal twierdzę , że prezerwatywa najlepsza i nie rozumiem dlaczego tak wszyscy akurat negują tę metodę zabezpieczania się.
Nie każdemu prezerwatywa pasuje. Ja np jestem na nie uczulona więc musiałabym kupować specjalne, które do najtańszych nie należą. Różne są przypadki, nie można z góry nic nikomu narzucić. Co do tabletek to zgadzam się że są szkodliwe dlatego ja stosuję metodę objawowo termiczną, która najlepiej mi pasuje. Ma jeszcze tę zaletę, że jest całkowicie darmowa ;) Pozdrawiam.
Jak to dlaczego prezerwatywa be? bo jak takie pańcie wyzwolone jeżdżą na wyjazdy służbowe integracyjne u używają z kim sie da to z prezerwatywą? a jak kobieta nieatrakcyjne zlapie faceta już to wszystko w siebie włozy żeby go zadowolić o każdej porze dnia i nocy , zeby tylko nie odszedł do innej . O i wyjaśnienie proste jak budowa cepa. Pary , zwiazki , które darza sie wzajemnym szacunkiem stosuja metody naturalne . a reszta puszczalstwa niech robi co chce .
gość 13:33 pokazuje jaka ciemnota panuje w kraju....że ktoś stosuje antykoncepcje to puszczalstwo hahahahahaha gdzieś Ty się uchował/a ??? W buszu??
hahahahah gosc 13:33 kim jestes zeby mowic komus co ma robic , kim jestes zeby oceniac po metodzie antykoncepcji czy ktos jest puszczalski czy nie? ale nie , moze za bardzo glowkujesz bo zona ktora kocha sie z mezem i stosuje inna antykoncepcje niz naturalna tez jest puszczalska bo daje mezowi. Czyli jeden czynnik robi wedlug ciebie z kobiety puszczalska hehehehe no poprawilo mi to humor w ten deszczowy dzien :)
Do osoby z 13:33
Ale masz wyobrażenie o kobietach.
Przy podróży, zmianie tryby życia, przeziębieniu czy silnym stresie metody naturalne są nic nie warte.