Drogie Panie/Dziewczyny jakie stosujecie środki antykoncepcyjne?Co Wam najbardziej odpowiada?A może i Panowie się wypowiedzą?
Najlepsza , prezerwatywa .Jest tak duży wybór i tak delikatne , że wprost niewyczuwalne.Każda inna to wyniszczanie organizmu kobiety hormonami, już po 10 -ciu latach stosowania skutki uboczne są odczuwalne.Hormony - cicha śmierć dla kobiety. Proszę poczytać co wam grozi i jakie są skutki, zwłaszcza dla młodych kobiet , bo starsze po 40 to już mogą tylko o parę lat przyśpieszyć powstanie nowotworu. Wolny wybór , ale powinien być przeanalizowany . Wybieram zdrowie i życie , czy choroby i przedwczesną śmierć w zamian na "wygodę" o której kiedyś napisała pewna kobieta z ilorazem inteligencji gimnazjalistki. TYLKO PREZERWATYWA. Szanujcie Panie swoje zdrowie,życie i urodę!
Myślisz,że dłużej pożyjesz niż te kobiety,które tabletek nie biorą?Ojj temat rzeka,każdy wybiera to,co chce.
Spirala najgorsza i działanie- przebijanie płodu w zarodku , bardziej obfite krwawienie jeżeli dojdzie do zapłodnienia i płód zostanie przebity, co wiąże się w póżniejszej fazie i po kilku takich zaistniałych przypadkach , poważnym problemem dla zdrowia kobiety.
Spirali nie polecam mialam trzy lata przez ten czas pogorszyla mi sie cera , wypryski na calej twarzy wlosy wypadac zaczely musialam zrezygnowac teraz tylko prezerwatywy i jest ok.
zapewne każdy jest świadomy co stosuje,nikt nikogo pod tym względem nie powinien oceniać,przecież to indywidualna sprawa kto co robi ze swoim życiem
jak osobiście stosuję tabletki,ze względu na to iż poprawiły moją cerę ,uregulowały miesiączki i dolegliwości z nią związane,jestem świadoma skutków ubocznych.....ale w tych czasach....co nam nie szkodzi????
rażą mnie wypowiedzi niekiedy widziane typu,że ktoś stosuję antykoncepcję bo są jakieś puszczalskie itp skojarzenia,z drugiej strony niech taka stosuje antykoncepcję niźli miała urodzić dziecko,którego nie będzie chciała lub w innym wypadku w jakiś sposób się go pozbędzie,bo różne są przypadki
Kobiety miały i będą miały problemy. wynika to z zaburzeń hormonalnych. Kobiety co nigdy nie używały środków anty też mają problemy.
Przy decyzji o anty należy brak ich skuteczność bezpieczeństwa.
Tabletki antykoncepcyjne - 91% bezpieczeństwa.
Męska prezerwatywa - 82% bezpieczeństwa.
Władka/spirala - 99% bezpieczeństwa.
Tabletka po - 89% bezpieczeństwa.
Pierścień - 91% bezpieczeństwo.
Żel plemnikobójczy - 72% bezpieczeństwa.
Plaster - 91% bezpieczeństwa.
Kalendarzyk - 88% bezpieczeństwa.
Abstynencja - 100% bezpieczeństwa.
Scarlet a dlaczego nie wymieniłaś metody termiczno objawowej? Ma ona również 99% bezpieczeństwa.
Przy dokładności porannych pomiarów bez wstawania z łóżka, o tej samej godzinie i obserwacji śluzu ma tak wysokie bezpieczeństwo. Jednak średnia skuteczność metod naturalnych przy użyciu z błędami wynosi 76%.
Błędy mogą być także przy stosowaniu innych metod więc wychodzi na to samo. Temperaturę najlepiej właśnie mierzyć nie wstając z łóżka, można się przyzwyczaić.
a co gdy zaczyna sie jakies zapalenie w organizmie i nie wiesz o tym bo choroby rozwijaja się w różnym tempie-twoje pomiary biora w łeb .
Dochodzę do wniosku że zawsze łatwiej przyznać się do zawodności wybranej metody niż własnej głupoty , braku wyobraźni i rozsądku . Być może gdyby te wszystkie mało rozgarnięte osoby bez zażenowania wyjaśniły w jaki spoosób doszło do nie zadziałania antykoncepcji to wskaźniki Pearla też wyglądałyby całkiem inaczej .
Gościu 14:39, wtedy inaczej się to interpretuje. Podstawą sukcesu jest prawidłowe poznanie swojego organizmu. Metodę można zacząć stosować po przynajmniej półrocznych obserwacjach. Ja stosuję tą metodę już bardzo długo i mnie nie zawiodła.