pismen nie wiem o których ulicach i jakich sklepach mówisz. Jeśli tych, tutaj w Ostrowcu to albo nosisz różowe okulary albo widzisz to co chcesz widzieć. Żywność - dyskonty i targowica, a i tam sięga się po to co najtańsze. Odzież - tłumy w ciucholandach i ponownie na bazarze u "ciemnych". Nie wiem co takiego zobaczyłeś w transmisji z Tour de Ski i nawet nie pytam bo jeśli tym sugerujesz się mierząc status życia typowego Polaka to nic tylko pogratulować...
Gdzie twoim zdaniem, poza telewizją widać te "wiele większe pieniądze" o których mówisz?
kolego w galeri w niektorych sklepach są te same ubrania co u czarnych tylko ze 5 razy droższe takze ogarnij temat i nie zyj stereotypami