jak zwykle w Ostrowcu znajdą się ludzie którzy chcą zrobić po złości koło d..y! a wy zajmijcie się sobą i swoją pracą o ile macie jakąkolwiek bo może piszecie z zazdrości, że nie pracujecie w urzędach. Jesteście tacy podli, zależy wam tylko na tym żeby na kogoś donosić! Ja nie pracuję nigdzie ale nie jestem tak podła jak wy!
Prawda w oczy kuje niestety
Samo podkreślenie że nie pracuje mówi już wiele i resztę można dopowiedzieć
Zachowania niestety wiele mówią o człowieku
Ja nie jestem panią Agnieszką hahaha :D wyrażam swoje zdanie jedynie, bo nie podoba mi się postawa kogoś kto by zaraz chciał na kogoś donosić! Potępiam takie zachowanie. A ty człowieku z 10:51 zajmij się sobą, wtedy najlepiej zrobisz.
a porządki się zaczyna robić od siebie gościu z 10:51, więc nie cwaniakuj
Srebro dla Pani Agnieszki w trójboju biurowym. Brava!
Ręce opadają. Czasy są jakie są, każdy stara się jakoś sobie radzić. Kobietka sprzedaje srebro, może z tego żyje, a Wy tylko żeby komuś dokuczyć i nakablować. Pewnie, lepiej niech nie sprzedaje, tylko idzie na zasiłek albo do mopsu po zapomogę, a Wy, uczciwi i prawi obywatele, bedziecie jej z Waszych podatków tę zapomogę płacić.
Ps. a jak kupujecie od babki na targowicy jajka czy świeżą pietruszkę, dostajecie paragon? Nie? To weźcie naślijcie i na nią skarbówkę. Na panie sprzedające kosmetyki z Avonu i Oriflamu, też naślijcie skarbówkę ( bo 99% się z tego nie rozlicza, kupując rzekomo na własne potrzeby ). Jak znajoma fryzjerka wpadnie po godzinach podciać wam końcówki za pół ceny - też naślijcie. Donoście do wszystkich na wszystko, a w niedzielę z podniesionym czołem do kościoła, bo przecież tacy praworządni obywatele z Was...
Chyba część osób nie zrozumiała mojego postu
Ja nie krytykuję pani Agnieszki że sprzedaje trefne srebro tylko panie z urzędów które w godzinach pracy zajmują się takimi głupotami
Pracodawca płaci pani urzędniczce za pracę a nie zakupy w godzinach pracy
jako że pani urzędniczka ma pensję z moich podatków to kategorycznie zabraniam w taki sposób trwonienia moich pieniędzy
Bardzo proszę panią urzędaskę o zrezygnowanie z pracy na rzecz kogoś kto nie będzie marnował naszych podatków
Zakupy prosze sobie robić po godzinach pracy
wszedzie gdzie duzo bab akwizycja kwitnie ja bylam na stazu lata temu w skarbowym i tak co dzien to kitos przychodzil Pani ze srebrem pan z bluzkami pani z p[erfumami i szlo wszystko jak swieze buleczki i napewno ani kasy fiskalnej nie mieli ani paragonow lewizna także wszedzie ale to wszedzie jest to praktykowane ale jak w sklepach paragonow nie daja to mowia ze zlodziejstwo:D
Sprawdź próby - jak to jest naprawde srebro i czernieje to masz jakiś stan zapalny najprawdopodobniej.
Praca biurowa/ w urzędzie to nie jest moja droga praca na akord, że człowiek pracuje przy jakiejś maszynie bite 8 godzin. Dopóki taka osoba wykonuje swoje obowiązki terminowo, to nie widzę problemu. To, że ktoś w godzinach pracy kupuje np. srebro, to nie znaczy, że robi to kosztem zawalenia jakiegoś terminu w pracy/nieobsłużenia petenta. Przykładowo - teraz będąc w pracy - jestem na forum. Być na stanowisku muszę, bo może akurat jakiś klient dziś przyjdzie. Pracę, która miałam do wykonania, już wykonałam, nowej chwilowo nie mam. I czy to jakaś zbrodnia, że w tym czasie siedzę na forum/kupuję srebro/gram w pasjansa czy gapię się w okno? Przyjdzie klient, rzucam wszystko i zajmuję sie jego sprawą i tyle.
To jasno z twojej wypowiedzi wynika że jet bezrobocie ukryte niestety
Bezrobocie ukryte? dobra to możemy wprowadzić zmianę, że urząd / firma czynne zamiast 8 godzin powiedzmy 30 minut, niech Ci ta żółć i zazdrość odpłynie. Tylko ciekawe jak będziesz musiał przyjść do owej instytucji załatwić swoją sprawę - przychodząc na obecnych zasadach ( 8 godzin pracy ) jeśli już trafiają się kolejki, to symboliczne i z załatwieniem swojej sprawy zejdzie Ci powiedzmy 5-15 minut. A jeśli wszyscy klienci, którzy będą chcieli przyjść danego dnia, będą musieli zmieścić się w ciągu tych 30 minut, to ojjj kolejeczka będzie od bladego świtu. I co wtedy napiszesz? Że te cholerne urzędy tak krótko czynne, stałeś od 5 rano a i tak nic nie załatwiłeś, bo Ci okienko przed nosem zamknęli. No aaaaleeee radosć, że pani w urzędzie nie miała kiedy tej biżuterii przymierzyć, napewno Ci wynagrodzi wszelkie niedogodności;)
Powiedz to przełożonemu, że nie masz nic do roboty. Pięknie ,pięknie panie urzędniczki. Tylko jak człowiek przyjdzie załatwić jakąś sprawę, lub poprosić o pomoc, to wielce zapracowane. Czekaj petencie - bo swoje musisz odstać i odczekać, muszę skończyć pasjansa, lub przymierzyć kolczyki
Nie oceniaj wszystkich jedną miarą. Sprawy klientów zawsze traktuję priorytetowo, a jak klient z bardzo pilną sprawą przyjdzie 5 minut przed zamknięciem, to i papiery się do domu weźmie i rano sprawa załatwiona. A ze klienci przychodzą z częstotliwością różną, to czasem miedzy jednym a drugim trochę wolnego czasu zostanie, chociażby na te kolczyki.
Ps. przełożony o tym oczywiście wie, to rozgarnięty człowiek i wie, że czasem kilkanaście spraw w ciągu jednego dnia, a czasem dwie, ale punkt obsługi musi być 8 godzin obsługiwany.
a czy korzystanie z komputera służbowego do spraw prywatnych jest dozwolone?
czy twój kierownik - szef - starosta - prezydent (czy kto to tam jest jeszcze nad tobą) wie czym się zajmujesz w godzinach pracy?
Czy w twojej karcie stanowiskowej pracy masz napisane " w wolnej chwili granie w pasjansa, przyjmowanie akwizytorów, pisanie małointeligentnych postów na ostrowieckim forum" ?
zapytaj się proszę swoje kierownictwo czy to co robisz jest tym za co ci płaca
Jezeli tak - to prosze przedstaw się z imienia i nazwiska, powiedz proszę wszystkim gdzie jest taka wspaniała praca - chętnie złożę tam swoje CV