A ja przytoczę historię z życia wziętą. Pewna znajoma została poinformowana że urodzi chore dziecko, właściwie dziecko to nie ma szans przeżycia. Nie poddała się aborcji, urodziła zdrowe dziecko, które dzisiaj ma już 9 lat. Lekarze też się mylą.
:) wspanialy argumnet. Pro-life gora! :)
" matka została poinformowana i nie poddała się aborcji". Właśnie o to chodzi aby to matka zdecydowała a nie urząd .
Masz rację i aborcja nie powinna być tak na strzelenie palcami, bo wpadka, bo zapomniałam się , bo ... Nie zgadzam się z panią 14:48 że powinna być możliwość aborcji w każdej sytuacji. Właśnie człowiek w miarę wykształcony, powinien myśleć, żeby nie mieć niechcianej ciąży. Myślenie nie boli. Hormonalne leki przyjmowane wg wskazań lekarza nie zawodzą. Jak jest choroba trzeba zabezpieczyć się dodatkowo , zresztą co ja będę pouczać. Jednak wracając do przypadku wyżej, to ta koleżanka nie zdecydowała się na aborcję i to byłą jej decyzja. Miała wybór, a bezdzietne panie czy dziadkowie którzy sami nie za bardzo się poświęcali wychowaniu dzieci, bo nie mieli czasu chcą decydować za matki chorych czy uszkodzonych płodów. Takie aborcje nie są przez Polki wykorzystywane. Czy siedemdziesiąt parę przypadków z ubiegłego roku to nadużycie? Na pewno nie.
gosciu z dzis 17:35- ile ty masz lat? powtórze raz jeszcze- nie ma 100% pewnosci ze nie zajdziesz w ciąze stosując nie wiem jakie srodki ostroznosci. Bedziesz przeziębiona, pigułka bedzie miała osłabione działanie -załozysz dodatkowo prezerwatywe. i buch..pękła. Podwójne zabezpieczenie i gó..no .Pier....lisz jakbys miała 13 lat.Masz racje tylko w jednym- myslenie nie boli .Pomysl zanim rozwiniesz jakąs swoją mysl. Jezeli jestes dojrzała dorosłą kobietą to powinnas wiedziec takie rzeczy. No chyba ze slepo ufasz w jakąs metode. Ale pocieszę Cie-Ufasz tylko dlatego , ze do tej pory miałas szczescie, farata i nic Ci sie nie przyplatało. Ja osobiscie zyczę Ci wielu dzieciaków z pekniętej gumki poprzedzonej tabletką anty.
Gościu a ile ty masz lat? Gdyby tak było co napisałeś, to otaczały by nas dzieci niechciane, a przyrost naturalny byłby na plusie. Z tego co piszesz tylko sex jest najważniejszy. Od razu pigułka nie działa, prezerwatywa pęka i co jeszcze? Jeśli jesteś chora daj sobie na wstrzymanie, bo zarazisz partnera. A jeśli już coś takiego się zadziało , to do swojego ginekologa po pigułkę 72 godz po...
Gosciu z 13:56- Ty nie masz pojęcia ile jest dzieci niechcianych.Ja tez pojęcia nie mam, ale to nie znaczy ,ze ich nie ma. Jest mnóstwo.Co? Chodzisz i pytasz znajomych czy to dziecko jest upragnione, wyczekiwane, np.3 czy 4 z kolei? Wez sie ogarnij. W dzisiejszych czasach smiem twierdzic , ze 1/4 dzieciaków to niechciane ciąze. Ja nie piszę ze sex jest najwazniejszy. Ja piszę ,ze nie słuzy tylko do celów reprodukcyjnych. No chyba ze u Ciebie. W takim razie współczuję współmałzonkowi. Ino roz w roku, chcąc miec jedno dziecko rocznie....Ludzie sekszą sie bo to sprawia im przyjemnosc. Tak jak wspólne spacery czy co tam jeszcze co kto lubi.Ty myslisz ze tak łatwo dostac sie do mojego ginekologa? No ok. do mojego jesli jest to nawet kilka godzin moge czekac w kolejce ale co jesli go nie bedzie? Myslisz ze wtedy tak szybko dostane sie do innego? Moze Cie rozczaruję , ale na kase chorych wcale nie chca tak przyjmowac nowych pacjentów.Prywatna wizyta kosztuje ok 100 zł.Nie stac mnie, a tym bardziej nie stac mnie na wychowywanie kalekiego dziecka.
O i tu widać, ze bijesz pianę dla samego bicia lub byłaś marnym uczniem. W żadnym moim poście nie napisałam, że jestem za wprowadzeniem całkowitej aborcji.Kobieta powinna mieć prawo decydowania czy chce urodzić ciężko okaleczone dziecko czy dziecko z gwałtu. Napisałam, tylko tyle że aborcja nie może być środkiem antykoncepcyjnym. I nadal to podtrzymuję. Jeśli jesteś na tyle dorosła, żeby jak to wulgarnie napisałaś seksić się, to powinnaś tak się zabezpieczyć żeby nie zajść w niechcianą ciążę. Ty mi jakieś argumenty dajesz cenowe. To jest tak głupie, że nie mogę uwierzyć, że kobieta wybiera aborcję, bo drogi lekarz, bo trudno się dostać itd... Dziwne ze wszyscy moi znajomi mają po 1-2dzieci, tak jak sobie zaplanowali. Rozumując tak jak ty , to po prostu nie kochają się. Ogarnij się i zabezpiecz się. A wpadki były są i będą, ale bardzo niewielki procent jest wśród ludzi stosujących konkretną antykoncepcję, a nie stosunek przerywany czy kalendarzyk.
Na marginesie moje życie seksualne jest super, bo nie mam stresu że wpadnę, ale do tego potrzebny jest mózg i zapewniam cię myślenie nie boli. A o mojego męża też się nie martw, jest zadowolony.
nie rozumiem,,, kazdy jako obywatel naszego panstwa ma prawo wyboru,wolnego wyboru i robi tak jak uwaza za sluszne,, tak samo z aborcja..kazda kobieta powinna miec takie prawo, czy chce urodzic dziecko niewazne czy chore czy zdrowe,to jest tylko i wylacznie jej wybor czy chce zostac matka i nie gadajcie ze mogla sie zabezpieczac bo g,,,wam do tego... ONA POWINNA MIEC WYBOR jak w normalnym cywilozowanym panstwie..a ponoc w takim zyjemy.. takze chwila refleksji dla niektorych
Gosc, 17:35. Czesciowo masz racje.
Aby nie traktowac aborcji , jako formy antykoncepcji potrzebna jest edukacja seksualna. W naszych szkolach prowadzona jest ona nieudolnie, a na wszelkie zmiany "katotaliban" reaguje histeria. My zyjemy w kraju absurdow i paradoksow.
Oficjalnie na skale calego kraju dokonano ponad 70 legalnych aborcji. Przeciez to jest MIT !!! Najlepiej byloby zlagodzic ustawe antyaborcyjna.
W Polsce, na ogromna skale kwitnie turystyka aborcyjna, a podziemie aborcyjne zaciera rece i kreci lody, zbijajac fortuny. Hipokryzja w tym kraju nie zna granic....
"Według szacunków, w Polsce nielegalnie przeprowadza się ok. 150 tys. aborcji rocznie. To katastrofa. Pacjentki, które chcą dokonać aborcji, tak czy inaczej jej dokonają. Są zdeterminowane. Ale z nielegalnymi zabiegami wiąże się olbrzymia liczba komplikacji zagrażających życiu i zdrowiu. I Kościół katolicki jest temu współwinny, bo nie musi popierać aborcji ze względów światopoglądowych, ale przynajmniej powinien ją tolerować. Przecież pacjentki, które nie mogą dokonać aborcji, często kończą tragicznie, mają powikłania, nie radzą sobie z sytuacją, z dzieckiem - mówił dr Janusz Rudziński"
Oczywiście Martik masz rację o nielegalnej aborcji, ale ja napisałam o oficjalnych danych. Ale te dane właśnie dotyczą usuwania ciężko chorych płodów. I o tym teraz mówimy, bo taka aborcja póki co nie jest zabroniona i kobieta nie musi schodzić do podziemia aborcyjnego. Ma możliwość usunięcia lub zdecydowania o poronieniu jeśli taka jej decyzja. A co się stanie jeśli i taką możliwość zablokują twardogłowi? Jak łatwo im mówić i kilkorgu tu na forum, ale ciekawi mnie co zrobiliby gdyby usłyszeli, że dziecko którego oczekują będzie roślinką? Jaką podjęliby decyzję.
Gosc, 13:48.
Mnie juz nie chce sie uczestniczyc w tej dyskusji, poniewaz widzac niektore komentarze przypuszczam, ze lepiej do niektorych dotarloby pismo obrazkowe.
Nasza polemika to bicie piany. Uwazam, ze obecny rzad nie dopusci do zaostrzenia ustawy, poniewaz ponioslby za duze straty wsrod wyborcow.
Apel o odrzucenie tego nieludzkiego projektu popieraly m.in. takie organizacje :
Amnesty International Polska
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
Fundacja Feminoteka
Fundacja im. Izabeli Jarugi-Nowackiej
Fundacja na rzecz Różnorodności Polistrefa
Fundacja MaMa
Fundacja Nowoczesnej Edukacji SPUNK
Fundacja Polska Jest Kobietą
Fundacja Rodzić po Ludzku
Fundacja Trans-Fuzja
Kobiety dla Małopolski
Kobiety w Sieci
Koalicja Karat
Komitet TAK dla Kobiet
Kongres Kobiet
Krytyka Polityczna
Nasze Miasto Świnoujście
Nieformalna Grupa Łódź Gender
Partia Kobiet
Parta Zieloni
Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego
Porozumienie Kobiet 8 Marca
Ruch Kobiet Ruchu Palikota
Stowarzyszenie Kobiet KONSOLA
Stowarzyszenie Pro Femina
Stowarzyszenie Ruch Kapitału Społecznego
Stowarzyszenie Sejmik Kobiet Lewicy
Stowarzyszenie Waga
Stowarzyszenie Współpracy Kobiet, NEWW
Towarzystwo Rozwoju Rodziny
Wiesz jaką decyzję by podjeli? Urodziłaby bo przeciez to nowe zycie, dziecko.Grzech usunąc nawet wiedzac ze bedzie chore.Wypaczone myslenie.Póki mieliby siły opiekowaliby sie nim a potem jak ich by brakło to co ich to obchodzi? Oni dziecko zrobili, wydali na swiat podchowali i starczy. Dziecko zostanie samo jak palec a nawet jesli ma rodzenstwo , to to rodzenstwo bedzie kiedys przeklinac swoich rodziców za zmarnowane ich zycie. Za to ze zamiast zyc swoim zyciem musieli opiekowac sie chorym człowiekiem.Ale czy ci którzy chcą zmienic decyzje o aborcji myslą? Nie myslą wcale.
Aborcja to nie jest antykoncepcja. Jestem przeciw takiej aborcji. Nic na to nie poradzę, że mam takie zdanie. Jeśli jesteś dorosły żeby uprawiać sex, to myśli o zabezpieczeniu. To nic trudnego. Jednak w przypadku ciężkich wad genetycznych rodzice powinni mieć wybór.
to skoro nie jestes za aborcja to powinnas byc za bezplatna antykoncepcja bo niestety ale nie wszystkich na to stac, taka prawda, wielodzietne rodziny to w wiekszosci biedne rodziny i dla takich kobiet antykncepcja powinna byc refundowana ,a co z kobietami ktore zostaly zgwalcone? one tez powinny rodzic takie dzieci?
Zuzia masz rację. Nie wspomniałam o kobietach zgwałconych. Oczywiście bez dyskusji muszą mieć wybór. Co do bezpłatnej antykoncepcji, marzenie ale nasze państwo nie stać na to. Może nie bezpłatne, ale częściowo refundowane. Może masz na myśli patologiczne rodziny ale uwierz mi nawet bezpłatna antykoncepcja nic tu nie pomoże. Tu trzeba myśleć, pamiętać i chcieć. Ja żałuję, że nie zabronione jest podwiązywanie jajników, za zgodą.To byłoby wyjście . Tu nie trzeba myśleć, pamiętać, kupić, pilnować.
zgadza się,są omylni i ta historia zakończyła się szczęśliwie.Znam inną - młoda kobieta już w pierwszej ciąży miała problemy zdrowotne,cudem udało się i urodziła zdrowe dziecko.Lekarze poinformowali ją,że 2 ciąża najprawdopodobniej zakończy się tragicznie więc nie należy się na nią decydować.Nie przyjęła tego do wiadomości.Nie uratowano ani jej ani nienarodzonego dziecka.Osierociła 2,5 letnią córeczkę.Mąż ułożył sobie życie na nowo,wnuczkę wychowują dziadkowie.
Po raz kolejny piekna debata sie rozwinela o niczym. Zaden przepis prawny nie powinien regulowac spraw zwiazanych z moralnoscia czlowieka. Czy to trudne dla niektorych do pojecia, ze narzucanie wlasnych norm moralnych innym ludziom jest najlepsza droga do totalitaryzmu, w tym wypadku religijnego.
Kto nie chce nie usunie nawet jak mu pozwolimy, kto zechce usunie nawet jak mu zabronimy. Proste do pojecia dla wszystkich.