Nie, tylko nie widzę powodu aby odpowiadać na tego typu pytania tak samo jak odpowiadanie ile mam lat czy pod jakim adresem mieszkam.
Rozmawiamy o prawie do życia dzieci nienarodzonych a nie o mnie.
Co ty wiesz o rodzeniu, ciąży i wychowaniu dzieci. Tylko gadać potrafisz. Typowy facet teoretyk co najwięcej ma do powiedzenia na tematy o których nie ma pojęcia i nie będzie nigdy mieć. Dawniej ciąża, poród i połóg to były sprawy tylko kobiet. I one wszystko załatwiały we własnym kręgu. Mężczyzna nie miał do tego nic. I bardzo dobrze bo tacy jak ty nie mogli mieszać. To jest jedyna sfera, na którą mężczyźni nigdy nie mieli wpływu. I to was tak boli, bo tu wasza władza nad kobietami nigdy nie sięgała. I dlatego tacy jak ciemniak teraz dostają szału gdy kobieta chce sama decydować czy chce urodzić czy nie. Im nie chodzi o żadne dzieci, o żadną obronę życia - bo urodzone mają już gdzieś, nie obchodzi ich los dzieci, proponują je zostawić w szpitalu, oddać...Chodzi tylko i wyłącznie o zmuszenie kobiet do rodzenia za wszelką cenę. Chodzi o władzę i nagięcie innego człowieka do swojej woli . Dobro dzieci nienarodzonych to tylko hasło, którym wycierają sobie gęby.
Kobieto - opamiętaj się. Wołasz o prawo do mordowania innej kobiety. Ja walczę o prawo życia dla kobiet (i nie tylko), a ty walczysz o prawo do mordowania kobiet (i nie tylko).
Wolność nigdy nie będzie znaczyła prawem do zabijania.
Idąc tym tropem myślenia, żaden sąd nie mógłby cię skazać na zabicie dziecka ponieważ to tylko ty wiesz ile trudu kosztowało cię jego wychowywanie.
Powtarzam - nie szukaj wolności w zabijaniu innych (również i kobiet).
"Wolność nigdy nie będzie znaczyła prawem do zabijania". Nieprawda. Wolność dla jednych od zawsze znaczyła niewolę i śmierć dla drugich. Historia nas tego uczy. Przeżycie jednych oznaczało śmierć dla innych. Przyroda nas tego uczy. Raj dla jednych oznacza piekło dla drugich - religie nas tego uczą.
Ciemniak, a jakby ktoś chciał skrzywdzić twoją rodzinę to zabijesz w ich obronie czy wierny przykazaniu piątemu pozwolisz zabić ich ?
Powtórzę - zacznijmy dyskutować o prawie do "usuwania" takich jak ty. Skoro ty uważasz, że masz prawo zabijać to musisz być świadoma, że ktoś inny będzie miał prawo "usunąć" takich jak ty.
Zawsze może się tak zdarzyć. I co z tego ? Nie uważam się za nie wiadomo kogo. Na razie jestem użyteczna i daję wiele innym. Jak przestanę mogą mnie usunąć. I tak przecież muszę kiedyś umrzeć. Nie porusza mnie to co piszesz.
Pozwoli zabic ich.Bo jak inaczej móglby potem isc do kosciółka? Bedzie płakał ksiedzu w koszulę- zabili mi rodzine a ja nic nie mogłem zrobic. A ksiadz powie- badz dzielny synu. Bóg ci to wynagrodzi. Tak by to wyglądało.Taki scenariusz. Oczywiscie nie zycze ci tego , ale czytajac twoje posty dochodze do wniosku ze jestes płytkim człowiekim, który nie nie zmieni swoich pogladów w zadnym wypadku.To tak jak krowa. Zawsze trawa i trawa....
Co za bzdury gościu wczoraj 21:01. Ciemniak, nie dyskutuj z tymi nawiedzonymi, "wyzwolonymi" kobietami bo to sensu nie ma. Kiedyś same się przekonają, o co walczyły.
Gościu wczoraj 21:01 co Ty możesz o tym wiedzieć? Jesteś tylko kolejnym ignorantem, który nie wie po co my- wierzący chodzimy do kościoła. Tak dla Twojej informacji, nie robimy tego dla księdza i nie wypłakujemy się mu w koszulę. Twoje stwierdzenie jest nie tyle śmieszne co idiotyczne. Z łatwością nazywasz kogoś płytką osobą. Nie wiem czy wiesz ale to samo można pomyśleć o Twojej osobie i Tobie podobnych.
Zwierzenia kobiet, które zabiły swoje dzieci (trzeba samemu włączyć napisy pl.)
@ciemniak12 nie odpowiedzialeś mi na pytanie skąd taka zmiana w kościele który jeszcze niedano wzbraniał się przed pochówkiem normanie urodzonego dziecka ale nie ochrzszczonego a co dopiero kilkucentymetrowego płodu.Wiara na którą się powołujesz zmieniła się ? .
Filmik jest dobry i faktycznie powinien być wyświetlany w szkołach i w TV w czasie wysokiej oglądalności .
Nie mam zamiaru nikogo nienawidzić za poglądy które mi nie szkodzą ale nie moge pozwolić by krzywdzono żyjących by spełnić wymagania innych .Przypominam,że aborcja jest bardzo trudno dostepna oficjalnie i nikogo się nie zmusza do jej zrobienia o tym decyduje matka i jej sumienie.Uważam ustawę za wyważoną i nie godzę się na żadne jej zaostrzenie .
Człowiek - jeśli obejrzałeś filmiki to już ci za to chwała, że zadałeś sobie tyle trudu - większość woli pyszczyć nie zapoznając się nawet z materiałami czy dowodami.
Co do postępowania Kościoła Katolickiego kiedyś wobec dzieci nienarodzonych i ich pochówku - nie zamierzam tu tej postawy bronić.
Ale to nie zmienia faktu, że nie może to tłumaczyć tych, którzy chcą dziś zabijać nienarodzonych.
To mniej więcej tak jak na pytanie zadane Chruszczowowi, dlaczego w CCCP likwiduje się więźniów politycznych ten odpowiedział:
- A u was biją murzynów.
Lub jeszcze inaczej - skoro inni kradną to i mnie tłumaczy to, że mogę odwiesić na kołek swoje sumienie oraz wiarę w przykazanie "nie kradnij" i również kraść? Ponieważ inni kradną, gwałcą czy zabijają?
Odpowiedziałem wcześniej - odpowiadasz za siebie.
Ale jeśli jesteś świadkiem lub masz informację, że życie kogoś jest zagrożone to masz obowiązek je bronić. Jako obywatel oraz jako wierzący (jeśli takim jesteś).
I ja to czynię - tym bardziej, że robię to w imieniu tych, którzy nie mogą się bronić.
Jeszcze jedno - jeśli jakaś kobieta decyduje się na zamordowanie swojego dziecka to nie jest to tylko jej wina i jej grzech, ale również całego jej otoczenia, które nie wyciąga do tej kobiety pomocnej dłoni.
A Kościół? Może nie robi wiele, ale jeśli kobieta nie chce dziecka to ma możliwość pozostawić je w "oknie życia", które Kościół stworzył.
Nikt nie musi brać na swoje sumienie zbrodni zabicia własnego dziecka.
Na koniec - nie godzisz się, aby decydować za matki - a godzisz się na decydowanie za dzieci nienarodzone? Kto je pyta o zdanie?
A skąd wiesz, że dziecko nienarodzone chce żyć ? Dlaczego chcesz za nie decydować ? Skąd wiesz, że akurat twoja decyzja jest słuszna ? A może dziecko chore wcale nie chciałoby żyć gdyby mogło decydować ? Nie wiesz tego i uzurpujesz sobie prawo do decydowania za nie. I wreszcie - kto ma większe prawo do podejmowania decyzji w imieniu dziecka w brzuchu- jego matka, z którą jest połączony czy obcy człowiek ? Zakładając oczywiście, że dziecko w brzuchu cośkolwiek myśli i chce.
Wcześniejszy wpis: wczoraj 16:18
A co z wolnością dziecka, które chce żyć? (ktoś "mądry" powie, że "nie ma 'to-to' świadomości więc nie wie czy chce żyć" - otóż nie. W przyrodzie najmniejsza nawet komórka chce żyć, gdyż tak ją skonstruowała natura - każda najmniejsza nawet komórka ma zakodowane, aby przetrwać, aby za wszelką cenę walczyć o życie, a nie popełniać samobójstwo).
A wiesz co to apoptoza ? W skrócie to zaplanowane , zakodowane w genomie samobójstwo komórki. Nie każda komórka ma zakodowane przeżycie za wszelką cenę. Twój argument jest niesłuszny.
Ponownie pytam - skąd wiesz czego "chce" płód ? Bo twoje założenie, że każda żywa komórka chce żyć już leży w gruzach.
Nie płód tylko dziecko - jeśli masz dziecko to się go spytaj czy chce żyć czy umrzeć.
Jak umie mówić to ci odpowie - nie potrzeba tu żadnej filozofii.
Natomiast z gruzy to dawno tacy jak ty przemienili swoje sumienia i zdrowy rozsądek.
Dlaczego twoje życie ma być więcej warte od innego?
Może powinniśmy podyskutować nad "usuwaniem" takich jak ty?
Skoro już to idźmy po całości - dlaczego akurat to ty masz prawo żyć, a inni nie?
Widzę, że argumentów zaczyna brakować. Może jeszcze o apoptozie. Samobójstwo komórki ma na celu uzyskanie lepszej jakości całej tkanki. Tak mamy zaprogramowane w genach. Jednostki słabsze, niepełnowartościowe i nieprzydatne są eliminowane już w skali mikro. To prawdziwy cud natury i boski plan. I na to już nie znajdziesz argumentów...
Skoro tak to weź prawo w swoje ręce a zacznij zabijać słabych, schorowanych, "nieprzydatnych".
No dalej ... klawiaturowa bohaterko.
A może ktoś inny uzna, że i ty jesteś "nieprzydatna"?