To prawda, że ks. Anioł aniołem nie jest. Niech się nie wypowiadają osoby, które znają księdza tylko z mszy. Zamiast zorganizować pozytywnie rehabilitację na Kirkucie to robi zupełnie odwrotnie. Polecam wątek nt rehabilitacji na Iłżeckiej w szkole dla niepełnosprawnych.
Kasa, kasa, kasa.Co to za rehabilitacja, która w swojej ofercie ma jednego lekarza, jakiś wolontariuszy rehabilitantów - to oferował Anioł, wiec?
Przestańcie się nim zajmować. Dla myślących polecam zagadkę: dlaczego ks.Anioł ma przezwisko ostrowiecki Rydzyk?
Co ty z 18.03 za bzdury wypisujesz?,rehabilitantów to ma zatrudnionych na pełny etat a nie rehabilitantów-wolontariuszy,a po drugie co ma Anioł do reh. na iłżeckiej,z iłżeckiej codziennie są dzieci przywożone do hospicjum na rehabilitacje i odwożone,a dowiedz się kto zarządza na iłżeckiej to ci sie rozjaśni
dzieci na kirkucie zawsze były rehabilitowane na miejscu w szkole zawozilo się dziecko do szkoły i tam miały zapewnioną rehabilitację zajęcia szkolne i inne zajęcia dodatkowe . po aferze nfz zerwał kontrakt z poprzednią firmą a we wrześniu firma ksiądza wygrała przetarg na rehabilitację dzieci w szkole. i do tej pory dzieci nie są rehabilitowane w szkole, rzekmo powodem tego jest to że nie udostępniono mu pomieszczeń do rehabilitacji. rodzice muszą sami dowozić dzieci na rehabilitację do firmy księdza. ksiądz mówi że dowozi dzieci. ale to nie jest takie proste ze strony rodzica,niestety nie jest tak że dziecko się ubierze samo pojedzie na rehabilitację i wróci. takie dzieci potrzebują szczególnej opieki dziecko trzeba zaprowadzić do samochodu pilnować w czasie jazdy potem powrót. w czasie rehabilitacji jest rozgrzane potem na dwór zimno przeziębia się. poza tym nie nie wszyscy rodzice są tacy ufni. ktoś gdzieś zabiera dziecko coś z nim robi nie wiadomo co. większośc tych dzieci nie potrafi o siebie zadbać i nie jest w stanie powiedzieć co robiło a rodzic nie ma możliwości uczestniczenia w każdej rehabilitacji . wcześniej była większa przejrzystość wszystko odbywało się w szkole na miejscu. nauczyciele wiedzieli co się z dziećmi dzieje panie rehabilitantki przychodziły po dzieci na "grupę" potem odprowadzały i było naprawdę wygodnie . nie wiem czy od początku zamysłem księdza było że nie będzie rehabilitował dzieci w szkole tylko u siebie jeśli tak to na pewno nie dostał by poparcia rodziców. bo była druga firma która chciała prowadzić rehabilitację w szkole i większość rehabilitantów szkolnych była wstanie zatrudnić. a jest to bardzo ważne ponieważ ci ludzie dobrze znali dzieci i doskonale wiedzieli jak do nich podejść żeby rehabilitacja przebiegła pomyślnie.
1-to nie jest firma Księdza,2-"ktoś gdzieś zabiera dziecko coś z nim robi niewiadomo co",dziecko jest zabierane na rehabilitacje a na rehabilitacji to chyba wiesz co się robi,nie siedzi i nie pije kawy jak za biurkiem w urzędzie bo ksiądz na siedzenie i paplanie o byle czym nie pozwoli,3-twierdzisz że w czasie rehabilitacji u księdza rodzic nie jest w stanie być z dzieckiem,czyli na kirkucie był obecny za każdym razem,4-wydaje ci się że w szkole panie znały dziecko i wiedziały co i jak,to myślisz że u księdza pracują ludzie którzy nie znają dzieci i mają krótką pamięć?,doskonale te dzieci znają i dzieci też ich znają a jak masz wątpliwości co do przewozu i sposobu rehabilitacji to przyjdź i naocznie się przekonaj,polecam.
ano właśnie gościu z 15.35 w tym tkwi problem że to właśnie ksiądz wygrał przetarg na rehabilitację dzieci w szkole. do szkoły chodzi około 170 dzieci. każde dziecko powinno być codziennie rehabilitowane i na to nfz daje pieniądze. "bus jeździ kilka razy dziennie wozi po kilka dzieci" załóżmy że bo busa wejdą dwa wózki i 5 dzieci razem 7 (i tak chyba przesadziłam z tą ilością). czyli żeby rehabilitować wszystkie dzieci bus by musiał jeździć ~24 razy na dobę odliczając noc wychodzi co 20 min. czy nie prościej dla zainteresowanych byłoby żeby rehabilitacja była na miejscu.
Rządzący robią wszystko żeby całkowicie zniszczyć juz i tak uciemiężony biedą naród polski.
Piotrze, chętnie pomogę na tyle ile będę mogła, proszę o kontakt 662196543 lub proszę podaj kontakt do siebie
pierwsze słyszę żeby jakiś urzędnik musiał coś oddać!!!
Proszę państwa sprawa jest prosta mamy tylu posłów tylu radnych a jak była bieda tak jest bieda trzeba szanownych posłów co zasiadają w ławach poselskich zaprosić do pana Janusza i niech popilnują jego żony niech zobaczą jak się człowiek musi chorą osobą niech szanowni panowie zrzutkę zrobią przed kamerami a nie tak bez kamer są osobami publicznymi niech dadzą przykład od tego są :0
bo zdarza się że panowie posłowie znikają z Wiejskiej a to nie ładnie dostawać pieniążki za to że się w domku siedzi rozumie wszystko ale jesteście posłami więc miejcie to na uwadze
Jezeli w tej rodzinie sa dwie osoby niepelnosprawne a glowa i jedyny zywiciel rodziny nie moze zrezygnowac z pracy aby opiekowac sie w pelnym zakresie swoimi bliskimi wiec bardzo mozliwe jest ,ze tej rodzinie przysluguje pielegniarka srodowiskowa albo jakis asystent spoleczny.
pielegniarka byla i opiekunka tez,ale nie kazdy wytrzymywal w tym domu,medal ma dwie strony,tu jest pokazana jedna
A co właściwie red. Jaworowicz powiedziała takiego złego na naszego księdza?
To raczej nie chodziło co powiedziała,a co ksiądz uważa innego w tej sprawie.
A ksiądz uważa że pani Jaworowicz przesadziła,zagrała na emocjach, pokazując łzy,a to nieprawda, tak powiedział ksiądz,
nic złego na naszego księdza nie powiedziała,dziwiła się tylko że ksiądz ma takie anielskie nazwisko i sugerowała ze powinien pomóc tej rodzinie.
Ksiądz nie powinien się tak szybko obrażać.Nie będziemy się zajmować urażonym księdzem tylko potrzebującą rodziną.
Z programu można było zrozumieć,że ksiądz który firmuje poradnię rehabilitacyjną nie może wykonywać zabiegów u chłopca,bo przepisy na to nie zezwalają.
Chodzi tu o wykazanie dobrej woli,a nie zasłanianiem się przepisami,które jak wiemy można w razie potrzeby interpretować dowolnie, trzeba tylko chcieć.
Każdego urażonego księdza odsyłajmy do Ojca Świętego Franciszka aby wytłumaczył mu gdzie jest jego miejsce.
brawo słuchajcie księdza a nie Boga to na pewno do nieba pójdziecie ksiądz jest od tego żeby dawać przykład a pan Anioł aniołem nie jest :) wystarczy popatrzeć jak traktuje ludzi za kościołem a tam wszędzie Pan patrzy :)
Oglądałam ten program! Nic złego na ks. Anioła tam się nie pojawiło. Gdyby chciał, mógłby ten rozgłos wokół swojego nazwiska wykorzystać w pozytywnym kierunku i pomóc tym samym budowie Hospicjum oraz innej działalności na rzecz chorych i potrzebujących, jeśli faktycznie taką prowadzi.