mhm bog znowu straszy swoje marionetki ;/ a czy ja moglbym po prostu prosic zeby po smierci nie bylo nic ? "ci ktorzy czcza matke boza nie powinni sie bac" znowu lamanie przykazan sory ale dla mnie to bzdura .Jak juz mowilem bog to nie sama dobroc :) nawet w teorii :)
nikt nikogo nie straszy, a każdy ma wolny wybór, jeśli chcesz żeby twoje życie na tym się skończyło to w ogóle jaki to ma sens, trzeba inwestować w siebie, stawać się lepszym, podnosić się z trudnych sytuacji, o czym przypomina chociażby Droga Krzyżowa, każde doświadczenie czegoś nas uczy, i możemy przez to stawać się lepsi, "awansować" można tak ująć, każdy dąży do doskonałości, bo tą doskonałością jest Bóg, i jeśli masz dane żyć tu i teraz to wykorzystaj ten czas jak najlepiej potrafisz, może przed tobą jeszcze dużo większe wyzwania, skąd wiesz co jest po śmierci, nagle okaże się, że dostaniesz na swoje barki jeszcze cięższe jakieś zadania, cele, trzeba to życie wykorzystać w sposób najlepszy, żeby stać się jak najlepszą osobą jaką możesz być tu i teraz, a potem co będzie to i tak się dowiesz w swoim czasie
jeśli nic się nie zrobi to potem możesz wrócić do punktu wyjścia, i tak do skutku aż w końcu zrozumiesz jakie są oczekiwania względem twojej osoby, i co, warto tak wkoło Macieju to samo? skoro tu żyjesz, to znaczy, że postanowiłeś coś zrobić, może nie wszystko musimy wiedzieć, bo takie są może zasady, żeby to postępowanie wychodziło z serca, a nie, że wiesz, że będzie tak i tak i dlatego to robisz, bo wiadomo, że każdy by tak zrobił jakby wiedział co i jak, a tu może chodzi o to, żeby człowiek wewnętrznie po prostu był takim, lepszym? żeby się zmienił sam wewnętrznie?
Pajączku skoro Cię to nie interesuje to się nie wtrącaj bo robisz się już nudny. Nie masz nic do powiedzenia, tylko drwisz. Taka dyskusja nie ma sensu. Tym bardziej, że nie piszesz na temat tylko próbujesz go zmienić tak, aby wykpić tych, którzy się tu wypowiadają. Nic dziwnego, że ludzie Cię później atakują. Co Cię obchodzi, w co kto wierzy i czy jest to zgodne z przykazaniami czy też nie? Twój światopogląd już poznaliśmy i to wystarczy. Nie musisz wszędzie wtrącać swoich trzech groszy, tym bardziej że piszesz bzdury, masz ogromne braki w wiedzy teologicznej a próbujesz błysnąć w takich tematach. Nie szkoda Ci czasu i energii?
Nie wiecie z której parafii jest taki wysoki, szczupły trochę łysawy ks? Spowadałem się wczoraj u niego i gość jest naprawdę ok.
Jeśli ktoś nie wierzy w sakramenty to nie da się takiego człowieka przekonać.Ale też nie można kogoś zniechęcać!!!!! Jeśli ktoś czuję taką potrzebę to raczej trzeba mu pomóc niż straszyć. Zgadzam się że dużo zależy od samego księdza i każdemu kto nie był dawno u spowiedzi i się boi życzę żeby trafił na normalnego spowiednika. A ja tam sobie nie wyobrażam życia bez sakramentu pokuty i komunii świętej:)
Znam kobiete ,ktora pracowala jako gosposia u ksiedza.Opowiadala ,jakie sobie smiechy robili sutannowi ,kiedy sie spotykali na plebani i troche popili.Tajemnica spowiedzi?Dobre sobnie ,he ,he.
a ja sie pytam kto podpisal wyrok na tych ludzi i wsadzil ich do jednego samolotu? widac tutaj po co sa tworzone takie rygorystyczne procedury .po to zeby je olewac tak samo jak olewane jest spoleczenstwo