http://www.ostrowiectv.pl/7,1238-kazdy_szczyt_ma_swoj_czubaszek.html
Dla mnie ta kobieta nie ma czci szacunku dla siebie i swojej rodziny, oglądałam z nią wywiad całkiem niedawno i byłam w szoku jak publicznie i z uśmiechem na twarzy mówiła że nie lubi dzieci, ale bardziej zastanowiło mnie to po co opowiada o rodzinnych problemach. Czy ona nie ma nic innego do zaoferowania oprócz robienia wokól siebie szumu swoją kilkakrotna aborcją? Niech ma swoje poglądy a niech przy tym nie kpi z bliźniego.
Ona ma już tyle lat i tyle już zaoferowała przez wiele lat swojej pracy i działalności publicystycznej, ze może sobie robić szum i oplatać co chce, to wolny kraj. Jak Ty osiągniesz tyle co ona i będziesz tak bystra/y i inteligentna/y jak ona to się wypowiadaj.Belki w swym oku nie widzą a źdźbło w cudzym dojrzą.
oj a musi lubieć? czy to obowiązek lubić dzieci? kto nakazuje. Ja też nie lubię i co? Nikt mnie nie może zmusić do lubienia. A poza tym co tu lubić.
opowiem wam coś a propos aborcji....kilkanaście lat temu, jako bardzo młodzi ludzie zaliczyliśmy wpadkę z moją dziewczyną (obecną żoną) i pewnie jakby aborcja była legalna, nasz świat teraz wyglądałby zupełnie inaczej. I kiedy o tym myślę, patrząc na nasze dziecko, oczy same robią się szkliste. Jak to dobrze że żyjemy w tak zacofanym kraju
OK gościu 10:10- w Twoi przypadku stało się jak się stało, jesteście szczęśliwi i dobrze. Ale jakim prawem oceniamy ludzi, którzy stali przed takimi dylematami kilkadziesiąt lat temu? Co my wiemy i nich i o ich życiu? Ja uważam, że to sprawa każdego indywidualna. Dzisiaj idziesz na USG i widzisz, że rośnie w tobie dziecko- ma rączki, nóżki, możesz zobaczyć jakiej jest płci, a teraz to nawet twarz obejrzeć w 3D. Kiedyś tego nie było. Przez 9 miesięcy dziecko było jakąś abstrakcją, która twarz dostawała w momencie narodzin. Pewnie też myślenie o aborcji było zupełnie inne i co ważne- była legalna, więc i decyzje miały inny charakter. Ja się p. Marii nie dziwię- ktoś wyciągnął jej wypowiedź sprzed wielu miesięcy, postawił pod ścianą i kazał się tłumaczyć. Więc się kobieta broni jak umie- czy dobrze to już inna kwestia. Trzeba nie mieć sumienia żeby w ten sposób atakować kogoś w jej wieku. Mnie się podobało na spotkaniu, że o aborcji nie powiedziała ani słowa. Nie było też pytań o to, widać ludzie przyszli w innym celu niż publiczne kamienowanie.
Wszyscy zwolennicy aborcji powinni zobaczyć na własne oczy jak ten zabieg wygląda i na czym on polega. Zobaczyć, to nie to samo co pisać i mówić. Wtedy na pewno zmienilibyście zdanie, no chyba, że ktoś jest totalną znieczulicą to wtedy być może nie zrobiłoby to na nim wrażenia.
Nie jestem zwolenniczką aborcji- nigdy nie będę. Ale właśnie napisałam, że w tamtych czasach kobiety nie wiedziały jak wygląda płód w każdym tygodniu życia i nie wiedziały jak wygląda aborcja. Łatwo nam osądzać teraz, a moim zdaniem nie mamy do tego prawa.
Nie wiem, czy usunęłabym zdrową ciążę. Płód z wadami na pewno - chyba. Nigdy nie byłam w sytuacji wyboru, nie musiałam wybierać, chciałam dzieci i mogłam je miec - więc nie wiem. Nie wiem, jak zachowałabym się w sytuacji konieczności podjęcia decyzji. Dlatego nikogo nie osądzam. Współczuje raczej kobietom, które MUSIAŁY podjąc taką decyzje, nikt nie usuwa ciąży dla kaprysu, ma widocznie ważne , życiowe powody. Jeśli przez to życie tych kobiet stało się lepsze - to dobrze. Nawet jesli stało się lepsze, to i tak żyją z tą własnie nieistniejąca ciążą już zawsze. Dlatego sądzę, że każdy sam musi decydować o soim zyciu. Nikt nie może kobiecie nakazać niczego,każdy żyje w zgodzie z własnym sumieniem i nikomu nic do tego.
Dla mnie aborcja to morderstwo,
-ale, nie o tym jest ten wątek
-ale, czy nie powiedziane jest: " nie sądźcie, abyście i wy nie byli sądzeni" ?
-albo: "jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą".
Marie Czubaszek cenie za konkretny dowcip i nie przestane uwielbiac tej Pani,chocby przyznala sie jeszcze do stu "skrobanek".Trzeba przyznac ,ze ma kobieta ogromna odwage zyc w Klecholandzie po takim publicznym wyznaniu.....
ludzie jacy wy jesteście niedokształceni i małomiasteczkowi. czy Marię Czubaszek znacie TYLKO z jej ostatnich wypowiedzi na temat aborcji? naprawdę z niczego innego? z calego jej dorobku artystycznego? poza tym wątek jest o spotkaniu a nie o jej pogladach
nie byli na spotkaniu a wypowiadają się. super spotkanie, super Czubaszek
Dla mnie jest super kobietką. Nie interesuje mnie jej życie prywatne- nie moje sumienie. Uwielbiam ją oglądać w Spadkobiercach :)
Niestety, nie mogłam być na spotkaniu z Nią, czego bardzo żałuję.
A na forum jak zwykle. Każdy w szuka dziury w calym. Trochę radości, a nie ciągłe biadolenie! :)
No właśnie, kobieta ma ogromy dorobek życiowy, uwielbiałam jej słuchać w Trójce, uwielbiam Spadkobierców i bardzo podobało mi się spotkanie z nią. Skoro usunęła ciążę- trudno jej sprawa i jej wybór. Nie byłam, nie widziałam, nie mam prawa osądzać albo kreować się na lepszego człowieka od niej. Świetna babka, mam nadzieję, że będę miała jeszcze okazję ją spotkać.
Myślę że są bardziej wartościowi ludzie, którzy naprawde mają coś do przekazania. I wolałbym zeby to z nimi były spotkania