Ostrowiec Św. - spotkanie z Tomaszem Kaczmarkiem, byłym funkcjonariuszem CBA, 14 września, g. 17.30, Dom Parafialny, Kościół św. Michała, ul. Okólna 19. Spotkanie uświetni występ Pawła Piekarczyka.
red.Tomaszem Sakiewiczem, też ma być.
znów oszołomstwo dotrze do ostrowca ...
Sprawa podobno wygląda następująco. Początkowo miał być Sakiewicz z "Gazety Polskiej", a nagle okazało się, że zamiast Sakiewicza pojawią się agent Tomek startujący do Sejmu, nawiedzona kobieta Gosiewska - startująca do Senatu, a ponadto wystąpić mają poseł Rusiecki i L. Janiszewski. Koniec końców szef Klubu Gazety Polskiej p. Matusiak dostał wymówienie sali parafialnej, oficjalnie z powodu przepalonych bezpieczników czy czegoś takiego. Ale spotkanie ma się odbyć w "Solidarności", tylko nie wiadomo, czy będzie agent, czy może Sakiewicz.
Może głos zabierze ktoś kto był na tym spotkaniu?
martik
masz racje on to miał przej....ną robote
szkoda mi jego ale cóż pracy się nie wybiera bierze sie co jest współczuje TOMASZKU
Pismenie, pobiegłem, wdowy nie było, ale za to było ciekawie i melodyjnie- żałuj, że nie słyszałeś w refrenie o PO.., nadal jestem hetero, a Ty? zląkłeś sie pokusy?
nie żegnał się..nie czarował, nie urzekał..i nadal nie ma postawionego zadnego zarzutu, za to co robił. więc bylo to po prostu legalne..chyba to mozna ogarnąć??
ale co on ma do zaoferowania jako kandydat?
Powiedz martik, ale tak szczerze: dlaczego agent Tomek tak zalazł ci za skórę, że próbujesz nas tu bawić wątpliwej jakości ironią?
Nie możesz znieść, że agent Tomek pokazał tobie i innym osobom jacy są naprawdę twoi idole z PO czy SLD. Że to towarzystwo pazerne, skorumpowane do szpiku kości, bez żadnych wartości. Jedyne cele w ich życiu to przekręty, mamona i pogarda dla "zwykłych" ludzi. To najbardziej was wszystkich boli, że tacy jak agent Tomek postawił przed nimi (i przed wami pośrednio) lustro, żeby się mogli dokładnie sobie przyjrzeć. I dlatego taka wściekłość celebrytów i ludzi związanych z władzą.
Wyluzujcie.
Trzeba było przyjść na spotkanie i go o to zapytać. Chyba to proste?
@dr - no właśnie... agenci służb specjalnych robią rzeczy ściśle tajne... A jak ktoś coś osiągnie (bez rozstrzygania, czy to osiągnięcie medialne czy prawdziwe) i zaraz z tym do telewizji leci i na salonach bryluje, to albo d....pa, nie agent, albo dał się wykorzystać do określonego celu.
na szczęście w Ostrowcu był bardziej wygadany..i to szczegółowo