jakby coś czuł to chyba by się związał a nie tylko pie...., pomyśl dziewczyno trochę
rok to tak wiele żeby się wiązać na stałe?
Tylko ze to polega na tym ze ja sie go panicznie wstydze i musze walnac z dwa kielonki na rozluznienie poniewaz mi sie on podoba ze mnie paralizuje stres.On wiele razy zapraszal na kolacje ,obiady ale zawsze mysle gdzie on taki przystojniaknze mna szara mysza
Do gościa 09;53 podaj ostatnia cyfre jego numeru bo tez mi mówi coś to imię.
a może to ona go wykorzystuje?? martwi się że zakochał się w niej?? hmm
Katia..pomyśl o tym że krzywdzisz i ty i on ludzi. Czy nie wstyd Ci sypiać z facetem który ma żonę? Pomyślałaś ile krzywdy to wyrządzi rodzinie ,najbliższym? Czy nie wstyd Ci przed samą sobą? Czy uważasz że skoro ślubował jej miłość wierność a jej nie dotrzymał? Czy to uczciwa osoba ?czy nie powinien najpierw się z nią rozstać? Każdy kij ma dwa końce..pomyśl czy ty byś chciała takiego męża?
Do gościa z 15:06 ona nie sypia z nim tylko się bzyka. On ją "kocha" te marne 3 minuty z Tamtą ożenił się i pewnie będzie z nią do starości. Facet korzysta jak może ale sam nie chce mieć przyprawianych rogów. Żona to Żona. Dziwka to dziwka.
Musi byc pociag fizyczny chociazby i jakby mu sie nie podobala lub go wku....tez by sie nie spotykali!
Zadne z tych imion.Nie ma napewno nikogo bo poznalam jego mame i powiedziala ze pasowaloby zeby jej synek sie wrwszcie ustatkowal bo tylko koledzy.Kego kumpel jest moim kumplem i tez nie wie o zadnwj dziewczynie wiec nie szukajcie sensacji na sile .Napisalam jak wyglada sytuacja mi tez nie jest z tym dobrze ze weszlam w taki uklad i nie jest mi z tym dobrze ze zaczelam sie przywiazywac do niego
Pytanie do was kobiet załóżmy że jesteście koło 30 ki nie jesteście już na fali ( i nie piszcie już rzeczy w stylu wyglądam na 20 , dają mi 18 itd.) macie nadal swoje wysokie standardy co do faceta z którym mogłybyście być no i trafia się ten wymarzony a więc do rzeczy wolicie sex i mieć miłe chwile z kimś kto was naprawdę pociąga, czy wolicie czekać w nieskończoność na tego jedynego (biorąc pod uwagę to że wasze akcje spadają) i usychać, a może wziąć w końcu mniej ładnego pogodzić się z losem i mieć w miarę stabilny związek??
Nie wiadomo co lepsze :)Mysle ze chyba najpierw sie wyszalec a potem spedzac mile chwile ze srednio przystojnym ale kochajacym czlowiekiem
Dziwni jesteście!
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się trafia ?
Jak już zbliża się 30-ka to się łapie byle co byle było?
Co to za życie ?
Czy związek z byle kim ot tak byle był to cel naszego życia?
Ja już mam więcej latek niż 30 i jeżeli nie spotkam tego jedynego nie chcę żadnego.
A szukać i próbować z byle kim nie zamierzam.
Godność,honor na to mi nie pozwala.
No cóż różni jesteśmy i różne mamy w życiu priorytety.
Zeby z kims byc trzeba go kochac !!!Nie mozna byc z kims kto cie nie pociaga fizycznie
singielka 21:16 czyli wybierasz opcję siedzieć i czekać na księcia ok.
Porozmawialam z nim.Jego odpowiedz brzmiala-bedziesz wporzadku to bedziesz miala ze mna dobrze.Wiecej nie udalo mi sie z niego wyciagnac no to taki typ faceta
To słabo ciągniesz.
Ciezko bylo ale wyslalam ostatniego sms pozegnalnego i zmienilsm nr.To chyba bedzie najlepsze rozwiazanie