hmm jak ktoś kto płaci ogromny haracz ze swojej pracy (PIT, CIT, Składki zdrowotne, rentowe, emerytalne i wiele innych) widząc jak jest marnowany na każdym szczeblu życia społecznego i jak wielu ludzi wkoło biednieje ma się cieszyć?
A biadolenie pomoże???
pit,zus, i inne od tego się zmniejszą? znikną?
A ja tam jestem zadowolona od samego rana i uśmiech mi z twarzy nie znika:)
Uśmiechnijcie się życie jest piękne...
Pomoże rzeczowa wymiana argumentów i uświadamianie ludzi jak bardzo są oszukiwani przez umiłowanych przywódców... bo jak na razie to tylko mamy dylemat jak na sowieckiej stołówce: jeść albo nie jeść...czyli zgodnie z tematem wątku: płakać i narzekać albo się śmiać jak głupi do sera.
Właśnie trefiłeś 6 w totka!!! Ja jestem zadowolony :D
To będzie kumulacja, bo ja też :P
hehehe to stanowicie promil ostrowieckiego społeczeństwa odbiegający od normy ogólnie przyjętej w tym mieście i trzeba sie wam lepiej przyjrzeć
wystarczy poczytac watki na forum to mozna zauwazyc ze duzo jest osob z czegos niezadowolonych
ja również jestem zadowolona żeby nie powiedzieć szczęśliwa. Właśnie spadłam ze schodów jak schodziłam ze strychu, złamałam stolik, stłukłam doniczke, troche sie pokaleczyłam ale się ne połamałam. Dzięki Anioł.
A ja w niedziele spotkałam wspaniałego zadowolonego faceta .
Ja tez cieszę się, że zyję bo życie jest naprawdę piękne.Wokól też jest wiele piękna tylko trzeba umieć je dostrzegać.Ciekaw jestem czy narzekacze jakby mieli zdiagnozowana śmiertelna chorobę to czy z radością by wyczekiwali śmierci? Skoro tutaj jest tak źle..........
A nie widzisz głąbie ilu ludzi po śmietnikach chodzi, ile młodzieży się rozpija bo nie maja pracy, ile matek do Włoch pojechało, żeby na życie słać do domów kasę...Zobacz nic się w tym mieście nie buduje, nie remontuje, to jak ludzie mają się cieszyć?
Ja remontuję budynek swojej firmy - cieszysz się? Bo ja bardzo.
Cieszy się i płaćmy ogromne podatki (czyt. haracze), z pewnością świat będzie piękniejszy...
a zczego mam sie cieszyc ze bieda w kolo
Radość jest wtedy ,gdy człowiek po zaspokojeniu pierwszych podstawowych elementów niezbędnych do egzystencji życiowych, ma pretensję o coś więcej a tego nie otrzymuje czyli tzw przysłowiowy SMUTAS.Przeciętny Ostrowczanin (nie licząc emerytów,nauczycieli,samorządowców i policjantów) ma średnio ,około 1500 złotych do tzw "ręki".Proszę o podanie (choćby jednego)powodu do radości tego człowieka.O pozostałych elementach radości tego człowieka poklikamy w następnym wątku.Proszę aby panie i panowie o wyższym wskażniku netto, nie wypowiadali się.Nadwyżki proszę biedniejszym przekazać.