chcę się podzielić spostrzeżeniami z wakacji spędzonych na półwyspie helskim. Rozumiem że sezon trwa krótko ale ceny są już przesadzone i pewnie też dlatego w tym roku mniej ludzi niż w tym samym czasie 2012. Za 2 ryby z grilla, 2 śledzie przystawki, herbate, kawę i ogórki małosolne i surówkę-100zł. Ceny już przewyższają kurorty nad morzem śródziemnym. kulki- 2 godziny 29 zł. 100g wędzonej ryby 8 zł-minimum. Myślę że z takim podejściem turyści stąd pouciekają.
drogo, zimno i brzydko - po co się tam pchać? byłem raz i nigdy więcej.
Dziwne ja za dwa obiadki - dorsz plus frytki i surówki oraz dwa piwa, płaciła 60- 65 zł zależy od wielkości ryby. Jednak w wędzarni połączonej z barem góra 45 zł. Mielno
te ceny to z chałup na półwyspie helskim
Byłam i ja teraz nad Bałtykiem też powiem ceny z kosmosu choć jak się nie było nigdy warto pojechać zwiedzić nasze morze jest cudowne i choć straciłam sporo kasy nie żałuję pojadę napewno jeszcze raz
polecam Bułgarię, na własną rękę będzie znacznie taniej i do tego ciepło