miałem podobny problem, mnie pomogły wyłącznie tabletki. po dwóch latach zaczynam się od nich odzwyczajać, na razie skutecznie. Wystraszyłem się uzależnienia
Jestem przerażona, naprawdę... Śpię po dwie godziny na dobę, jestem nieprzytomna, nie mogę pracować, normalnie funkcjonować, porażka!!
Depresja lub nerwica. Troszkę alkoholu przed snem doraźnie pomoże, ale od wizyty u specjalisty się nie ustrzeżesz.
z tym alkoholem to ryzykowny i niebezpieczny pomysł, można się uzależnić a potem same kłopoty, lepszy dobry specjalista,
spróbuj w Denkowie, tylko długo się czeka na wizytę 41 265 34 94 lub 603 725 307 gabinet Szaginian. w piątki przyjmował do 21.00 (często ludzie byli i później) on mi pomógł. polecam
Dziękuję Wam, naprawdę nie wiedziałam jak można mieć problem ze snem, raczej z jego brakiem, aż do tej pory, sama się przekonałam.. bardzo nieprzyjemne. Może minie, a jak nie... to wykorzystam każdą radę
Połóweczka tabletki o nazwie NASEN, jest na receptę, każdy lekarz Ci wypisze i śpisz sobie.Od czasu do czasu próbujesz zasnąć bez tabletki, jeśli nie możesz nadal lulać, to połóweczka.Stosuje od kilku lat, jest OK.
Paulinko też miałam ten problem kupiłam sobie tabletki uspokajające Labofarm ziołowe, nie uzależniają, łykam jedną lub dwie przed snem i wyciszam się staram się nie myśleć o niczym (można się tego nauczyć np. w myślach nucić sobie melodię) Staraj się wszystkie sprawy i problemy zostawiać za drzwiami sypialni. Nie chciałam wyrobić w sobie nawyku łykania leków, więc któregoś dnia przed snem biegałam i nie łyknęłam tabletki, teraz łykam je doraźnie( raz lub dwa w miesiącu), ale generalnie pomogły mi już po dwóch tygodniach. Jeśli one nie pomogą i warunki finansowe Ci pozwolą zwróć się do dr Szaginiana o którym już pisano, to świetny fachowiec, naprawdę warto.
Zbliża się wiosna ,idż skopać komuś działkę łopatą - twardy sen masz po takim treningu zapewniony,lepsze to od Szaginiana