Nie spotkałem się z niemiłą obsługą, więc nie wiem po co ten wątek kogoś kto ma w głebokim poważaniu innych czekających w kolejce. ps. ja też mam twoje problemy gdzieś, a śmietanę sam mogłeś uszkodzić swoim tumiwisizmem.
sorki, ale wybrałem ten sam nick co założyciel wątku.
zrozumcie że tu chodzi o naszą wspólną wygodę. Po co się spieszyć i nerwowo pakować. Jak kupuję zakup za 200zł to należy mi się pozwolić spokojnie spakować moje zakupy a nie rzucać na kupę z cudzymi. To żadna łaska. Mnie to nie irytuje jak mam poczekać na poprzedniego klienta przy kasie. Jak będą przez to zbyt duże kolejki to zrobię zakupy w przydomowym sklepie i tyle. Po co się stresować dodatkowo takimi sytuacjami w życiu. A sami się nakręcamy-pakuj zakupy szybko, proś się o reklamówkę, szybko szybko szybko.
Dokładnie o to chodzi. Wiadomo, że ważne, by celowo życia nie utrudniać, ale mam prawo zapakować sobie te moje zakupy w jakiś sensowny sposób, zwłaszcza, że podczas jednych zakupów możemy mieć i rzeczy np. ze szkła, i delikatne, i ciężkie i nie da się tym tak przerzucać jak workiem kartofli. Nawet jeśli robię zakupy na tyle duże, że nie pakuję do reklamówki, tylko wrzucam spowrotem do wózka, to też muszę to jakoś w miarę rozsądnie zrobić, żeby nie zniszczyć tego, za co zapłaciłam.
ale są klienci którzy dobiero po skasowaniu szukają portfela przez pięc minut, potem problem bo mają za mało pieniędzy niech pani coś wycofa. ludzie w kolejce się bulwersują. sama tak miałam wczoraj. stałam w kolejce za Panią która robiła naprawdę duże zakupy. między czasie powoli mogła seskanowane produkty pakowac ale ona stała a potem nie mogła znaleść portfela a na koniec zrezygnowała z 5 produktów. mi się nie śpieszyło i nie jestem osobą, która sie denerwuję przez takie coś. ale ludzie za mną zemścili ,że kolejka. kasjerce było głupio bo też to słyszała i dziewczyna bardzo sie zpeszyła bo to przecież nie była jej wina
Ależ się chrabiostwo zrobiło w tych supermarketach! Nawet przy kasie trza się pokłócić z kim się da zamiast normalnie zachować i przekładać na bieżąco produkty z kasy zpowrotem do wózka a spakować to się można gdzieś na boku. Niezłym trzeba być tumanem żeby takich prostych rzeczy nie rozumieć i robić z tego wielki problem a z siebie ofiarę losu.
Dokładnie! Na bazar albo do warzywniaka zakupy robić a nie do supermarketu jak się zachować nie potrafi w nowoczesnym sklepie jeden z drugim.
nie tak dawno się dowiedziała od osoby kiedyś pracującej w lidlu ,ze kasjerki maja mierzonyu czas podczas obsługi , im krótszy tym lepiej i jakas nagroda pieniężna, cóż sie więc dziwić , że rzucaja towar następnego klienta na jeszcze nie spakowany poprzedniego?! sysytwm motywcji ich do tego naklania:)
płacę jak się spakuję i w duszy mam co za mną myslą. w dowodzie ich mam czy co ? :)
Tak im szybciej tym lepiej - dla kogo? Kasjerka miesza towary dwóch klientów, a potem w domu się okazuje,że poprzedni klient się pomylił i spakował do swojej torby kilka moich towarów. Tak się kończy rzucanie kasjerki towarem dwóch osób. Mozna zwyczajnie być okradzionym z towaru lub ktoś przez zwykłą nieuwagę weźmie z twojej kupki twoją kawę, piwo męża i czekoladę dla dziecka.
Jak stoi przed tobą uczciwy człowiek, to weźmie co swoje, ale inny- niestety tylko czyha na rzucenie mu towarów kolejnego klienta. Ty zapłacisz, a on weźmie.
Więc jak kasjerki nie chcą być posądzane, o to,że celowo dla swoich zysków mieszają towary przy kasie (znajomy?) , niech ich nie mieszają.
Więc jak kasjerki nie chcą być posądzane, o to,że celowo dla swoich zysków mieszają towary przy kasie (znajomy?) , niech ich nie mieszają.Żenada .