17:39 każdy pracownik, który chce się do pracy przyjąć na dane stanowisko, musi złożyć w firmie tzw. CV,gdzie wpisuje datę i miejsce urodzenia, ukończone szkoły/studia, przebieg w latach dotychczasowej pracy, swoje umiejętności , zainteresowania. Ciekawe czy pan na stanowisku v-ce prezesa zarządu w spółdzielni też składał swoje CV i co napisał w przebiegu lat swojego życia, gdy przebywał, gdzie przebywał.
Gość 22:13 - jaki artykuł którego kodeksu mówi o upublicznianiu takiej informacji i jaka przewidziana jest sankcja za taki czyn? Konkretnie prosimy.
do wczoraj 18:50 społeczny komitet obrony pana K. powinien posiąść wiedzę następującą: zgodnie z art.106 k.k z chwilą zatarcia skazania uważa się je za niebyłe; wpis o skazaniu usuwa się z rejestru skazanych, ale nie dotyczy to wszystkich aspektów skazania. W uzasadnieniu SN zwrócono uwagę na fakt, że zatarcie skazania nie oznacza zmiany oceny sprawcy w ocenie etyczno - moralnej. Podobne stanowisko prezentuje inna doktryna, w której jest napisane, że " osoby prywatne nie mają obowiązku traktowania skazanego, po zatarciu jego skazania, jako osoby niekaranej. W glosie do wyroku SN z 2010 r. jest też wyjaśnienie : " ZATARCIE SKAZANIA POZOSTAJE BEZ WPŁYWU NA FAKT SPOŁECZNY, JAKIM JEST PRZESTĘPSTWO; BOWIEM MIAŁO ONO MIEJSCE I WYWOŁAŁO OKREŚLONE SKUTKI. ŻADNA FIKCJA PRAWNA NIE JEST W STANIE WYMAZAĆ GO ZE ŚWIADOMOŚCI SPOŁECZNEJ ANI USUNĄĆ JEGO NASTĘPSTW. " Zakres zatarcia skazania, odnoszący się tylko do faktu skazania, a nie przestępstwa wynika wprost ze znaczenia językowego sformułowania < zatarcie skazania> .Dlatego trudno uznać, że zatarcie skazania wiąże osoby fizyczne, ono wiąże sądy, Krajowy Rejestr Karny itd., ale nie tzw. Kowalskiego.
Sankcje są przewidziane w przypadku, gdy mijają się z prawdą, są niedokładne. Jeśli zaś jest to tylko sucha informacja, to zachowanie informujące o wyroku takim nie będzie.
Powinien również wiedzieć, że na równi z zarządem RN odpowiada za swoje decyzje, lub ich brak.
23:56. Maru1 zmieniłeś front walki?
Weź sięchłopie odwal od naszej spółdzielni. Postaram sięznaleźć więcej osób zainteresowanych i zgłosimy sprawę, gdzie trzeba. A ty się sob azajmij bo masz jakieś problemy emocjonalne.
A do kogo te żale?
A do ciebie 22:14 mamy pretensje, boś razem z onym agitacje przeprowadzał.
Aha bo nie chciałem Cie wysmiac omyłkowo. A tak to zbieraj się zbieraj idź do prokuratury telewizji proboszcza i płacz im w rękaw. Strasznie Ci to napewno pomoże. A inni pójdę w to miejsce na walne i zostawia sobie taki porządek jak im pasuje; ) powodzenia!
22:09 to być może panie prezeski odeszły same z zarządu spółdzielni,, bo być może ich zastępca, tak im umilał życie, że wolały odejść niż pracować z nim.
Jak sobie przypomina to w zeszłym roku przed wyborami do RN były wpisy typu możecie się pakować. Miały być osoby z wykształceniem, umiejące pisać i mające głowę na karku. Z 5 głosów w RN zrobił się 1. Jedna osoba w dniu głosowania na swoim osiedlu dostała chyba 6 głosów? sześć. Nic nikogo to nie nauczyło i nie dało do myślenia? Więc teraz zostaje tylko obrzucanie błotem? Jak ktoś jest członkiem sm to niech idzie i żąda wyjaśnień. Nie ten prezes to inny. Czasy kiedy posadki były dożywotnie minęły.
Brawo brawo brawo! Wreszcie ktoś rozumny. Drodzy forumowicze w innym wątku o SM Krzemionki pod tytułem kilka pytań do zarządu ww splodzielni, rzuciłem wyzwanie aby zamiast warczec na forum jeden z piszących wybrał się z listą pytań do prezesa zapytał i opisał na forum. Tak właśnie ten wątek przestał istnieć. Guzik zmieńcie klikając w te klawisze, tylko wy nie macie odwagi w większości przypadków i wiedzy. Pierwsza konfrontacja argumentów bez możliwości ustalenia faktów w google i leżycie. Raz jeden zebrało się gremium jak ich Prezes Miro podniósł i udało się coś zrobić. A teraz skłonny jestem się założyć o flaszkę że nic kompletnie po za machaniem szabelka zrobić się nie uda. Czym bardziej ze prezes Mirosław wcale nie taki zły jak niektórzy porzebuja; )
Co takiego złego się działo,bo nie rozumiem..
Zapytaj 10:26 Armatora, on najlepiej zna wszystkie sprawy spółdzielni, co się tam działo.
Przyszedł autor tego wpisu i wniósł swoimi pytaniami tyle co do tego tematu i nie wytrzymały nerwowo :)
Jesteś za mało mądry, żeby pouczać i jak widzę masz wyolbrzymione mniemanie o sobie samym i możliwościach, a flaszkę obierzcie sobie za herb tego "gremium".
A Ty nawet nie umiesz czytać, żeby uwielbienia do mnie kierować q odpowiednim temacie. Wiec cóż Ty będziesz dyskusje prowadził.
Mylisz się, nie tylko umiem czytać ze zrozumieniem, ale również pisać z sensem.