Jeżeli były by radiowe to w całym bloku a nie w pojedynczych mieszkaniach. Wal i tyle
Jeszcze mogą być wszędzie radiowe a nie wszędzie działać. No tak czy inaczej ciekawa to historia. Dobrze byłoby żeby coś autor pytania odpowiedział
W swoich marzeniach założyłeś, że odpisujesz facetowi. Dobrze to obrazuje twój tok myślenia. Może to właśnie było przyczyną tego pamiętnego gwałtu obok Malwy przed kilkunastoma laty.
On jest tak pamiętny ze nikt nie umie podać ani daty ani szczegółów. Może to ciebie dupa po nim boli tak ze do dziś pamiętasz. Jesteś niestety śmieciem dopóki nie napiszesz imię nazwisko udział w zdarzeniu jakim ile ten ktoś odsiedzial. Wiarygodny jesteś jak nie wiem co. Czego się boisz sprawy w sądzie o znieważenie? Przecież tam musi być warunek rozpowszechniania nieprawdy to co Cię blokuje :) . Sam ci odpowiem boisz się ze napiszesz bzdur i będziesz musiał mamie tłumaczyć co to za pismo z sądu a jeszcze Mirek na Ciebie w sądzie dybnie to alfabetu zapomnisz. Ot taki slabiak a tak się go boicie?
Ale po co się odnosisz do tego pisania w ogóle i czemu piszesz o jakimś mirku? Znajdź większego śmieciarza niż gwałciciel.
Dziewczyna zgwałcona, zęby wybite, okradziona, odgibane, zatarte, pamięć o gwałcicielu została. To jest nieprawda?
Pewnie dlatego ze ci co tu przebakuja o zekomym gwalcie. Pół słówkami sugerują ze dokonał tego Pan prezes Mirosław z sm Krzemionki. Ci sami z uporem maniaka wmawiają mi też ze to ja. Wiec najzwyczajniej posłucham jak to było od tych poinformowany, jaki był ten udział w którym roku gdzie kto itd. I czemu tak bardzo boicie się napisać tej " prawdy " konkretnie?
Tzn. ktoś siedział za rzekomy gwałt? Czy jednak ktoś siedział za rzeczywisty gwałt, na dodatek gwałciciel działał z kolegami? To ty chyba chcesz komus wmówić, że gwałtu nie było. Pamiętaj, zatarcie w rejestrze nie oznacza zatarcia w pamięci. Kto zgwałcił, ten jest gwałcicielem, chociaż nie figuruje w Krajowym Rejestrze Karnym.
Gwałt pewnie był tylko kto go dokonał jaki i czy był udział ww osoby? To jak już gwałt był to znaczy ze Ty też w nim uczestniczyles? Mi chodzi tylko o to ze skoro ktoś wie coś napewno to niech konkretnie napisze. A zatarcie kolego stawia winnego gwałtu niewinnym w obecnym prawie i nazywanie go dziś gwalcicielem czy chcesz czy nie wypełnia znamiona pomówienia.
Kolego?
http://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/przestepstwa/285191,Zatarcie-skazania-w-prawie-karnym.html
"...ludzka pamięć i świadomość funkcjonują odmiennie od reguł prawnych i w zakresie czynu przestępczego danej osoby mogą one nie uznawać historii za niebyłej czy aktualnej.
Powyższy problem dostrzegł i omówił Sąd Najwyższy, który w uchwale z dnia 27 listopada 1984 r. wskazał wprost, iż zatarcie skazania nie oznacza zmiany oceny sprawcy w sferze etyczno-moralnej..."
KSIP znasz?
Wszystkim skazanym w przeszłości i obecnie przyda się następująca maksyma: należy stwierdzić, iż wbrew obowiązującym zapisom prawa (art. 106 KK) fakt uprzedniej karalności (w tym nawet skazania zatartego) może rzutować na pozycję prawną i społeczną danej osoby. Ujawnia to najwyższą "nieopłacalność" popełniania przestępstw, albowiem (poza aspektem karnoprawnym) takie zdarzenie w życiorysie osoby może raz na zawsze zmienić jego pozycję prawną i społeczną. Prawda panie skazany i "zatarty" ?
Przy zatarciu skazania stosuje się fikcję prawną polegającą na uznaniu, że dana osoba nie była nigdy skazana. To dotyczy pana skazanego i "zatartego" oraz jego kolegi M. Pan skazany wie o kogo chodzi.
Wg mnie to nie fikcja tylko fakt prawny. Chociaż z logicznego punktu widzenia jest to pewnego rodzaju fikcja. No gra słów jednak nie zaprzeczalnym pozostaje ze w swietle obecnego prawa osoby te zostały zresocjalizowane a ich wyroki zatarte. W świetle wiec tego prawa są osobami równymi osobom ktote tak bardzo ichtu szkaluja . Osoby te więc zniewazaja , pomawiaja niewinnych. Jak bardzo słabe to w ich mniemaniu by nie było.
Ha ha ha - niewiniątko się znalazło , zaraz pękną ze śmiechu. Powiedz o tym niewiniątku zgwałconej przez niewiniątko Monice.
Następny cielak, kto kogo kiedy gdzie nie umiesz konkretami?
23:03 - co jest wg ciebie, to nie ma najmniejszego znaczenia, bo nie jest istotny obraz gwałciciela przedstawiany przez stan prawny, a przez ludzką pamięć i świadomość. A chyba nie zaprzeczysz, że fakty opisane w Gazecie Ostrowieckiej miały miejsce? Gwałciciel nie jest niewinny w oczach ludzi, w ich świadomości i pamięci, tylko nie figuruje w rejestrze skazanych z powodu zatarcia wyroku. Widzisz różnicę? Pomówienie i znieważenie nie są równoważnymi pojęciami. Konkrety na temat zdarzenia są w aktach i w pamięci osób uczestniczących w tym przestępstwie.
Ma dokładnie takie samo znaczenie jak to co jest wg ciebie. A gdzie ja napisałem ze pomawianie i znieważenie to to samo? Tyle co do wątpliwości w Twojej wypowiedzi. W kwestii tematu powiem tak żaden z was niechce napisać ani kiedy to było ani kto w tym uczestniczył w jakim stopniu itd. Jak chcesz budować opinie moralną człowiekowi jak nawet nie wiesz czy to nie bajka? Ona nie jest już moralno społeczna tylko plotkarsko pomowcza. Szczerze wątpię po tych waszych wypowiedziach w jaki kolwiek udział Prezesa Mirka w takim wydarzeniu. To jest zwykła nagonka i próba psucia wizerunku bo ktoś kiedyś powiedział a wy to dziś powtarzacie ot i opinia ukształtowana na podstawie merytorycznej wiedzy. Sorry ale albo udowodnijcie mi konkretnie ze się mylę albo odpuscie sobie to plotkowanie.
ale nikt oprócz ciebie amator nie pisze o udziale prezesa mirka w gwałcie
