Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Spółdzielnia i klient

Ilość postów: 15 | Odsłon: 999 | Najnowszy post
  • Spółdzielnia i klient

    Ludzie!!!! uświadomcie sobie ,ze urzędasy sa dla was!!! ,a nie Wy dla nich !!!!Nie chodzic ze spuszczana glowa jak po prośbie,tylko żądajcie swojego .Czyli dobrej godnej i fachowej obsługi ,a jak nie to zglaszac to kumu trzeba i jeśli nie pomoże ,poruszyć, prase i tv .Wtedy w tym miescie cos się zmieni , To co widziałem wczoraj ,jak starsza pania traktowal gość ,ze spoldzielni mieszkaniowej i jaka to on miał racje a nie jego petent ,rece opadają ,gdzie jest zasada klient ma zawsze racje ,olbo tez nasz Pan.Kobieta placi czynsz nie zalega poszla cos zalatwic by ktoś przyszedł cos zobaczyć no makabra ,rzucal się co ona chce itd. itd. MAKABRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Spółdzielnia i klient

      a w której to spółdzielni tak ludzi traktują?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Spółdzielnia i klient

        Nic nowego u mnie w OSM właśnie tak Jest ,,.Komuna,, Pracownicy traktują nas ja intruzów. Brak kultury i niemiła obsługa. Trudno o załatwienie sprawy. To wina mieszkańców bo częściej i głośno powinniśmy mówić o naszych prawach!

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Spółdzielnia i klient

      Kurka wodna, mnie jakoś zawsze miło obsługują wszędzie. I w OSM, i w sklepie, i po urzędach. A może dlatego, że jak wchodzę to jestem miły i uśmiechnięty? Może dlatego, że nie mam nosa na kwintę i nie drę japy, bo mi się należy?

      Owszem, spółdzielnia, urząd, sklep - obsługa powinna być dla petenta/klienta miła i basta! Ale tak samo petent/klient dla obsługi. To jest wzajemne świadczenie, więc obydwie strony powinny być kulturalne. Ja często widzę, jak taki delikwent w sklepie czy urzędzie wchodzi i od progu ma postawę roszczeniową, bo on płaci, więc żąda, a słudzy uniżeni winni klękać przed nim na kolanach i całować mu stopy, że raczył ich zaszczycić swą wizytą.

      GienekkeneiG
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Spółdzielnia i klient

        Całkowicie się z Tobą zgadzam.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

        Odp.: Spółdzielnia i klient

        Gienek to ile ty masz tych mieszkań? W OSM Cię miło obsługują, w takim razie co masz wspólnego z SM "Krzemionki", której podobno jesteś członkiem? Oj, coś ściemniasz przyjacielu.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Spółdzielnia i klient

          12:04, tak się składa, że mam więcej niż jedno mieszkanie. Czy to aż takie dziwne?

          GienekkeneiG
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Spółdzielnia i klient

            Dziwne, że masz zamiar głosować na pis, który ci te mieszkania znacjonalizuje

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

        Odp.: Spółdzielnia i klient

        Jak płacę to i wymagam Co nie? i nie oczekuje aby mi ktoś całował stóp

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Spółdzielnia i klient

          15:33, wymagania to można mieć, byle z kulturą. Płacisz - nie robisz nikomu łachy, ktoś Cię obsługuje, też Ci łaski nie robi. Logiczne.

          GienekkeneiG
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Spółdzielnia i klient

            Ale niestety zdarza sie i to często że panie urzędniczki zachowują się jak - przepraszam - "święte krowy". Oczywiście nie wszystkie.

            Laura
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

            Odp.: Spółdzielnia i klient

            W OSM nie potrafię niczego załatwić ze starymi pracownikami, staram się być grzeczna, uśmiechać się nie będę po 20 latach niemiłej obsługi. Właśnie czuję się jak intruz, zwykle jestem obsłużona standardowo czyli raczej obojętnie, ale i tak jestem "spławiona". Owszem - zapiszą, przyjmą zgłoszenie, obiecają, ale do realizacji daleka droga - potrzebują przypomnień, niestety, czyli kolejnych wizyt i zapytań. Sprawy bałaganu w piwnicy nie potrafimy załatwić, jest nie do przeskoczenia, nie chodzi tu o zwykły nieporządek. Będę złośliwa - ulubiona urzędniczka to pani, z którą spotykamy się w sklepie na zakupach - ja przed pracą, albo po - a ona zawsze w czasie pracy.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Spółdzielnia i klient

              do 15:08 Zgadzam się z tobą, ale 80% pracujących tam osób to właśnie osoby z czasów komuny, myślenie i obsługa tych ludzi taka pozostanie i już nikt tego nie zmieni.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

            Odp.: Spółdzielnia i klient

            Wiesz Gieniu, to co piszesz, niby prawda i sama staram się postępować podobnie. Niestety to nie działa zawsze w dwie strony. Ostatnio byłam świadkiem podczas rejestracji w PUP jak Pani urzędniczka niemiło i olewczo potraktowała człowieka, który chciał się zarejestrować w Urzędzie. Mężczyzna ani nie był niemiły ani roszczeniowy, on sprawiał wrażenie nieporadnego. Wyglądało to tak, jakby kobieta chciała sobie poużywać i trafiła na odpowiedniego kandydata. To aż przykre, bo myślę, że akurat klienci PUP często są depresyjni, bezradni a urzędnicy powinni być wyczuleni na dramaty ludzkie i reagować chęcią pomocy, wsparcia a nie jako możliwość odreagowania swoich frustracji. Tylko niech mi nikt nie mówi, że to jest urząd, nie ma czasu na takie rzeczy, to nie informacja. Bo jeśli gość zadał pytanie gdzie może zdobyć jakąś tam pieczątkę (chodziło o jakieś zaświadczenie z gminy albo innego urzędu) to wystarczyłoby odpowiedzieć, że: we właściwym organie; nie wiem Proszę Pana, proszę pójść do informacji; niech się Pan dowie czy gmina wystawi;etc. Odpowiedź urzędniczki była agresywna, niemiła i bardzo zdawkowa. Nie chciałabym być w ten sposób nigdy obsłużona i nie wyobrażam sobie również, bym sama w jakimkolwiek miejscu była w stanie tak potraktować klienta.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Spółdzielnia i klient

              16:28 - też prawda - bo są ludzie i ludziska, ale po co tak generalizować, że np. w banku x czy urzędzie z jest niemiła obsługa? Być może trafi się jakiś niemiły pracownik, ale nikomu nie uwierzę, jak powie, że w miejscu x czy z są sami niemili, nieuprzejmi i argoganccy pracownicy.

              Nie wiem, sam korzystam z usług OSM i każdą sprawę, usterkę jak do tej pory załatwiłem pomyślnie i sprawnie, nikt nie był wobec mnie niemiły. Dziwne, że mi się przez cały szereg lat nic niefajnego nie trafiło.

              Pracowałem kilka lat w handlu i miałem do czynienia z klientami, dlatego wiem, jacy potrafią być owi klienci. Jestem człowiekiem z natury radosnym, mam taki "hamerykański" styl, że chodzę z uśmiechem na gębie, mówię "dzień dobry", nie narzekam, jak mnie zapytać, co słychać, wychodzę z założenia, że wiele można załatwić i to szybko - a i tak trafiałem na niezadowolonych, gburów, pyskatych, nieuprzejmych i niezadowolonych.

              GienekkeneiG
              Zgłoś
              Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Magdalena Bęben Design
Branża: Biura projektowe
Dodaj firmę