Gorzej to sie zgodze, tylko kiedy lepiej.Kazdy wie jak postąpił z mieszkańcami na Polnej. Jak teraz postępuje z mieszkańcami na Poniatowskiego. Czy nie można temu jakoś zapobiec? Cóż władza taka jest. Życie dało prezesowi popalić to bedzie się na mieszkańcach wyżywać? Troche zastanowienia.
Zawsze będą niezadowoleni bo im czegoś nie załatwiono po ich myśli (czytaj na koszt innych mieszkańców), czy odmówiono, no bo dla nich trzeba było zrobić wyjątek.
Bloki (wieżowce) z największymi długami są zadowoleni z powodu ocieplania ich bloków,wymiany instalacji itp.Jest to pokaźny elektorat władz spółdzielni i lepiej go nie drażnić mimo zadłużenia.