w tym wszystkim najwięcej zadumy sprawił mi widok dwóch mężczyzn niosących spalony zlew. Po ich twarzach było widać, że zmierzają na złom.
zygmunt opałka sie nazywał, ,tragedia, sam mieszkał,niestety na pewno byl pijany jak zawsze...
Nieładnie źle pisać o zmarłym jeszcze w tak tragicznym wypadku i spekulować, że był pijany.
Może i nie ładnie, ale to prawda. Pił i dzień przed tragedią też był pijany.
Alkoholizm teraz to zmora.Tyle tragedii i dramatów przez ten nałóg!Przerażające to jest.
Nałóg dramat, zgadzam się. Jednak wiele osób nawet nie próbuje z tym walczyć. I z takiej przyczyny(jeśli to prawda) ucierpieli niewinni ludzie - sąsiedzi. I ci z dołu i ci obok.
Sama mam sąsiada pijaka i to dzień w dzień. Ile razy leżał na wycieraczce, bo nie był w stanie drzwi otworzyć. Martwi mnie to, żeby w powietrze bloku nie wysadził, bo już nie żałuję go. Ile można.
zgadzam się z 19:33 bo ja nie raz pilnowałam i interweniowałam, zawory zakręcałam gazowe, jakos tak zawsze wyczuwałam te ich podgrzewane jedzenie a teraz też ja alarmowałam tylko szkoda że stało się to wtedy kiedy każdy spał,ale i tak swąd mnie obudził. zgroza że taki jeden z drugim nie mają umiaru w piciu.
Miałam przed laty podobnie. Obudzilam sie a tu w moim mieszkaniu bylo pelno dymu. Na klatce juz nie.A tu okazało się później, ze pijany sąsiad z dołu zaczął sobie odgrzewac jedzenie, a sam usnął.Strazaków sama zaprowadziłam na to piętro. Po dł€ższym dobijaniu sie do jego drzwi. Chociaz w jego domu bylo pełno dymu nie bardzo wiedział o co chodzi.
ale gdyby nie tak wolna interwencja naszej strazy pozarnej to moze ten pan by zyl. najpierw pojechali pod eklerka apotem pod platinium
Gdybyś zgłosiła dobrze to i straż by szybko dojechała a ty w swej histerii podałaś że to w wieżowcu więc chłopaki błądziły a po drugie nich w całym mieście nie zna wszystkich adresów i skrótów dojazdów więc twoja dyskusja jest zupełnie jałowa tyle w temacie
A ja tam jestem zdania, żeby patologie odseparować od normalnych ludzi poniewaz zagraża bezpieczeństwu niewinnym ludziom.
to wyjedź na drugi zakątek świata, normalni ludzie będą mieli w końcu spokój :)
zgłoszenie było prawidłowe że to blok 26 na przeciw urzędu skarbowego ,ale nie było dojazdu bo blokowała skrzynia koło kiosku ruchu.
Musiało dojść do tragedii żeby spółdzielnia wzięła się za remont w tym bloku np. wymiana okien na klatkach schodowych czy malowanie.