pokój jego duszy
pieszy też ma zachować szczególną ostrożność na pasach..i nie piszę to w odniesieniu do dzisiejszego nieszczęścia:( wielu nawet nie wie do czego służy wysepka na przejściu...
ludzie którzy siadają za kierownicą nie mają wyobraźni jakie mogą być skutki do póki się coś nie stanie... chodź ja tez jestem młodym kierowcą bo tylko 4 lata mam prawko.. ale uwierzcie mi tyle co ja widziałam takich zdarzeń mniej lub bardziej niebezpiecznych. Za każdym razem jak się wsiada za kierownice to trzeba dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Bardzo współczuje rodzinie Pana który zginął na miejscu a także współczuje temu młodemu kolesiowi co prowadził ale mam nadzieje że to go czegoś nauczy .. pomyśli dwa razy zanim siądzie za kierownice.Tylko szkoda że musiał zginąć człowiek żeby kolejny zaczął MYŚLEĆ !!!!!
Nie z Sandomierza, a z Tarnobrzega i nie 25, a 24latek. W czerwcu zdał prawko i uważał chyba, że jest panem dróg ;/
parę minut po 12
Pewnie uwazał, że z Tarnobrzega to wydawało mu się ze dobrze jeżdzi a i pewnie zdaŁ ZA PIERWSZYM RAZEM
Wiem z doświadczenia(jestem początkującym bardzzzzooooo ostrożnym kierowcą)jak piesi -najczęściej Ci starsi-wkraczają bez zastanowienia na jezdnię,nie rozglądając się na boki.;(Może jakieś pogadanki dla rowerzystów i osób starszych,bo to nie czasy kiedy 3 samochody przejeżdzało na godzinę.Trzeba pomyśleć,jak temu zaradzić!!!
Bardzo współczuję rodzinie człowieka, który zginął. Ale chcę tu wziąć w obronę tego młodego kierowcę, chociaż to, czy on miał 24 czy więcej lat, nie ma tu większego znaczenia.Doświadczenie zawodowe, owszem jest b. ważne, ale wg. mnie główną przyczyną tego i podobnych wypadków, jest brak wyobraźni u pieszych. Ludzie, którzy nie mają doświadczenia w prowadzeniu pojazdów, chyba uważają, że auto zatrzyma się przed nim, ponieważ jest na przejściu dla pieszych, ale auta nie da się zatrzymać w miejscu, nawet wtedy jeżeli jest dobra pogoda. Edukacja pieszych, jest wg mnie bardzo potrzebna.