Co pewien czas, do jednej z instytucji publicznych przychodzi osobnik, który śmierdzi starym potem, jakby się nie mył od paru tygodni. Siedzi tam po parę godzin, racząc innych swoim aromatem. Tego się nie da wytrzymać. Pół biedy latem, bo się przewietrzy, ale teraz? Zwracano mu grzecznie uwagę już kilkakroć.
Czy ktoś wie jak to załatwić formalnie?
heh domyślam się o kim mowa
nie ty pierwszy nie ty ostatni
i zapomnij że w/w osoba się umyje a w dodatku wszędzie tak łazi nie umyty i łazić bedzie
musicie wstawic etykiete nieumytych nie obsługujemy
ps rozumiem cie jak musisz to wąchać bo w/w osoba nie wiem czy nawet raz w miesiącu się myje
Podaruj mu osobiście lub z innymi kolegami z pracy, dobry antyperspirant najlepiej taki z apteki z dokładną instrukcją jego użycia oraz mydło lub żel pod prysznic, może zrozumie aluzję. Jeśli nadal będzie śmierdział, to zapytaj, czy mu się prezent nie spodobał? Często niestety się spotykamy na co dzień z osobami, które okropnie śmierdzą, ja jestem alergikiem i dla mnie jest to szczególnie uciążliwe, bo często kicham jak czuję ludzki pot, w sklepach to się odsuwam od takich osób, na jak największy dystans, choć nie zawsze jest to możliwe. Ci ludzie po prostu nie czują własnego smrodu, bo się do niego przyzwyczaili,a otoczenie cierpi:(
Zmień robotę!
skoro się nie myje to cały śmierdzi inteligentny mirku24;)
A w tej instytucji nie ma ochroniarza, który by gościa stanowczo wyprosił, a gdyby się ów gość stawiał, to zeby otwarcie mu powiedział ze będzie mógł wejść jak się umyje i upierze ubranie.
Teraz pytanie. Co robią nasi kochani urzędnicy w czasie pracy? Pozdrawiam ciężko pracujących.
a przepraszam bardzo czy to tak wiele umyc sie choc raz dziennie??
ludzie do przesady
nie bronię autora wątku ale sorki dlaczego ma pracować w smrodzie?
tym bardziej że domyslam sie o kim pisze i w/w osoba nie jest ani uboga ani nie mieszka w slamsach
a do autora wątku trudno powiedziec czemu sie nie myje i powiem ci tyle i myc sie nie bedzie heh wiem o kim mowa nic nie uzyskacie musicie znosic ten zapach- współczuje!
ale pozostaje porozmawiac z dyrekcją wasza żeby takich nie obsługiwać co wątpię ze przejdzie
ale cóż tak to jest nie jest miło mieć stycznosc z takimi osobami w dłuzszym okresie czasowym ale jesli chodzi o ten temat nic nie zdziałacie
współczuje!
Pytanie czy się nie myje - czy jest to choroba bo jeśli choroba to ja bym mu współczuł a nie po nim jechał.
spójrzcie z innej strony na ten problem.Otóż nie można takiego człowieka napiętnować bo on robi (raczej nie robi) to nie świadomie i nie złośliwie,żyje w swoim świecie i dobrze mu z tym,a więc to tak jakby powiedzieć głupcowi albo politykowi dlaczego tak się zachowuje
To fakt. Porównanie z politykiem b. celne.
Do Anatola Wred: bladego pojęcia nie mam co wasi kochani urzędnicy robią w godzinach pracy. Często bywam w Ostr ,ale nie sprawdzam po urzędach. W instytucji o której mowa, również często bywam, ale nie pracuję tylko coś sprawdzam.
Teraz w ogóle mam wolne, bo sobie dałem urlop.
Wyczerpująco odpowiedziałem?