Wczoraj w GRANCIE doszło do niespodziewanej śmierci wspaniałego człowieka.Zmarl kierownik Brociek.Jako jedyny dbal o swoich pracowników,przeciwstawiajac się szykanom dyrekcji.Wyrazy wspolczucia dla rodziny
wpadł do kadzi z płynną stalą, pogrzebu nie będzie :(
twoj mozg chyba dawno temu wpadl do kadzi imbecylu
Szkoda człowieka był OK.
Ireneusz Brociek, był wspaniałym człowiekiem, nigdy nie odmówił pomocy, zawsze można było na niego liczyć, wstawiał się za pracownikami, takiego drugiego nie będzie......