To nie pierwszy przypadek gdy ktos spod Huty sie powiesil lub popelnil samobójstwo.W ostatnich 20 latach sporo osób tak zrobilo.
Nie znaliscie chłopaka,to nie wypisujcie takich bzdur!!!!!!Zajmijcie sie sobą,a nie ponizacie i wyzywacie od konfidentow,on nie byl konfidentem..........................
Brak mi słów na taką tragedie:(chłopak był naprawde porządny i poukładny,a co go do tego przyczyniło to tylko Bóg wie...Na zawsze w naszej pamieci.
Skończcie już ten wątek. Śmierć człowieka przecieła rozważania na temat dlaczego, po co itd. Jeśli chcecie teoretyzować nt. samobójstwa to załóżcie inny wątek.
W środku nocy to już raczej nic mu nie mogli powiedzieć, natomiast napewno widzieli już od kilku miesięcy/lat że dzieje się z nim coś nie tak. Uprzedzając odpowiedz kolego "człowiek" powiem że nie da się nie widzieć tego w przypadku swojego dziecka, tymbardziej jeśli jeszcze się z tym dzieckiem mieszka..
Mógłbym się z Wami przekomarzać ale to bez sensu ,ja wiem swoje Wy swoje a prawdę zna tylko zmarły . W mojej rodzinie był przypadek samobójstwa z powodu kobiety ,po prostu wyszedł na chwile i było po wszystkim :( ,mając 7 lat znalazłem z identycznego powodu młodego chłopaka który wyszedł na przepustkę tylko po to by się powiesić przed domem swojej dziewczyny na siedząco na pochylonej brzozie .
Wystarczy słabszy moment i dodatkowy bodziec by przekroczyć pewną barierę ,z tego co pisało w tym lub zablokowanym wątku chłopak studiował i zapewne w domu był okazyjnie a cała rodzina wyglądała na zżytą ze sobą przynajmniej tak wyglądało to z boku .
Nich spoczywa w spokoju bo jego rodzice jeszcze długo go nie zaznają czy mogli coś zrobić czy nie ,a moim zdaniem niewiele mogli i jest mi ich strasznie szkoda .
Też mam wszystkiego dość i takie myśli nie są mi obce. Sygnalizuję rodzinie,że nie wytrzymam dalej tak żyć- ignorują mnie. Do czasu...A bardzo tego nie chcę
21:09- powiedz im prosto w oczy co Cie"boli",wygarni im wszystko-Tobie na duchu ulzy,a im da do myslenia!!! Nie owijaj welny w bawelne!! A jezeli to nie pomoze,zrob to jeszcze raz!!!!! Napewno masz przyjaciol,znajomych-nie wstydz sie,pogadaj,wyrzuc to z siebie!!! Najwiekrze zyciowe klapy,porazki,pomylki i zwiazki mozna naprawic-wystarczy tylko chciec i moc!! Tylko nie poddawaj sie,nie rob tego!
CO TO ZA MARCIN JAK SIE NAYZWAL CO ZA TRAGEDIA MOZE GO ZNALAM
BRAK SZACUNKU I ZERO TAKTU W TAKIEJ SYTUACJI,WSTYD ,WYRAZY WSPOLCZUCIA DLA RODZINY
Jesteście żałośni. Myślicie, że rodzina tego chłopca, w chwili tak wielkiej tragedii siedzi przy komputerze i czyta wasze durne wypociny. Żal mi was. Miejcie choć trochę pokory w obliczu śmierci.
zapomnialas dodac Marta w obliczu smierci...na wlasne zyczenie!!!!
Zalosne i nietaktowne bylo by nie poruszanie takich spraw i tematow!!!Co-moze jeszcze dopiszecie-bierzcie z niego przyklad mlodzi polacy!!!
Mnie zawsze bawi w takich wątkach argument, powiedzcie nazwisko, może znam....no jakbyś gościu znał dobrze, to byś wiedział o kogo chodzi.
Brak mi słów:(Taki dobry człowiek....Gdy by komus cos powiedzial co go gnębi napewno by mu ktos pomógl:(:(
A mnie zastanawia administracja tego forum.Cytuje:nie ma akceptacji ani tolerancji dla takich zachowan jak:nekanie,wysmiewanie,kpina,wyzywanie,ponizanie itp.Zasade te ztosujemy jednakowo wobec wszystkich,SMIESZNE!! Czyli mozna wyzywac zmarlego,bo juz sie nie odezwie,poznizac i kpic z jego rodziny i nieszczescia.Blokowac wpisy ludzi,ktorzy znali osobe i idiote piszacego brednie nazwali idiota.No bardzo szlachetne i jakze traktujace jednakowo i jak to napisano w regulaminie:dzieki temu mozemy utrzymac pozytywna atmosfere na forum:Powtorze-SMIESZNE.