Obojetnosc ludzka jest ...aj zreszta szkoda pisac. Dzisiaj popoludniu starszy czlowiek stracil przytomnosc na ulicy. Jeden mlody chlopak sie zatrzymal i podjal akcje reanimacyjna. Niestety po okolo godzinnej reanimacji przejetej przez Zespol Pogotowia czlowiek zmarl.
obojętnośc-jednak nie-przecież sam/a piszesz ,że jednak ktoś się zatrzymał podjął akcję .Niestety ludzi,którzy to potrafią jest mało stąd ta obojętność.A to ,że zmarł może być wiele przyczyn...
Gosc 4:09 myślę, że udzielenie 1szej pomocy dla każdego z nas laików to wyzwanie a zarazem uczenie się, bo to są sytuacje niecodziennie. 30ucisniec i 2 wdechy to chyba nie tak trudno zapamiętać. Lepiej sprobowac pomóc niż nie zrobić nic.
a ty gdzie byłeś? sam trzabyło podjąć decyzje
Przyjeżdżałem, myślałem, że znów jakieś potracenie pieszego, była karetka i policja. Bardzo szkoda tego człowieka. A do autora postu, właśnie, a gdzie ty byles, widocznie tez nic nie zrobiles, skoro piszesz, że jedynie mlody człowiek stanął i udzielił pierwszej pomocy. Prawdopodobnie stałes w w grupie tych gapiów, co było więcej niż na niedzielnej mszy.
Oczywiscie ze sie zatrzymalem,ale o sobie nie bede pisal. I jeszcze jeden mlody gosc sie zatrzymal samochodem. We trzech cos probowalismy zrobic. Szkoda,ze sie nie udalo.
Najlepiej napisac ze obojetnosc
Chyba ludzie jakos zareagowali, nie omijali tego czlowieka bez zadnej reakcji, ktos to pogotowie wezwal... Nie przesadzajmy, ze jest az taka znieczulica i obojetnosc. A ilu z nas umie udzielic pierwszej pomocy? U wiekszosci skonczylaby sie ona na wybraniu numeru alarmowego.
To za mało. Patrzenie i czekanie na karetkę nie pomoże w niczym a wystarczy tak niewiele. Bardziej nie zaszkodzi się takiemu człowiekowi. Czemu ludzie się boicie reanimacji? Za nieudzielenie pomocy są paragrafy.
Człowieku o czym ty gadasz? Przecież ktoś udzielał pierwszej pomocy. Jak już ktoś to robi to się nie wtrącamy i tworzymy tłoku, nie robimy zamieszania, tylko się odsuwamy, żeby zrobić miejsce wokół. Z przeszkadzanie w udzielaniu pierwszej pomocy też są paragrafy.
A może warto mu pomóc, zmienić bo się zmęczył? Nie myślałeś o tym? Miałeś okazje walczyć o czyjeś życie? Chyba nie ...
Jak się zmęczył to prosi o pomoc, zmienia go jedna osoba, a reszta nadal nie przeszkadza. Zwłaszcza osoby, które nigdy w życiu nie przeprowadzały resuscytacji, bo łamiąc komuś nieprzytomnemu żebra i mostek wcale się mu nie pomoże, a dodatkowo tłok wokół sprawia, że osoba, która potrzebuje tlenu ma go jeszcze mniej. I odpowiadając na pytanie - tak walczyłem o czyjeś życie i wiem jak bardzo potrafią przeszkadzać w tym gapie w koło.
ŹLE PRZEPROWADZONA REANIMACJA GROZI ŚMIERCIĄ... dlatego ten co nigdy tego nie robił albo nie uczył się tego robić- lepiej niech nie pomaga.
Kiedyś czytałam o wypadku samochodowym , kiedy kobietę reanimował kolega z tegoż samochodu, nie wiedział że ma połamane żebra i uszkodzony kręgosłup....nie przeżyła
15:01 połamane żebra nie są przeciwwskazaniem do podjęcia reanimacji. Działa się tak, jakby tych złamań nie było. Podobnie z kręgosłupem. Napisze brutalnie, ale po co trupowi zdrowy kręgosłup?
Kobieta musiała mieć przerwany rdzeń kręgowy, dlatego zmarła.
Nie masz pojęcia o udzielaniu pierwszej pomocy, to udzielaj się w innych wątkach.
Połamane żebra mogą prowadzić do wielonarządowych urazów wewnętrznych, więc jak najbardziej są przeciwwskazaniem do masażu serca. Jest to jednak szczególna sytuacja, ponieważ tak na prawdę nic oprócz przywrócenia oddechu zrobić nie możemy na ulicy, więc masaż serca stosuje się także przy połamanych żebrach. Nie można natomiast mówić, że nie są one przeciwwskazaniem. Mało tego jeśli jest pewność, że osoba ma połamane żebra to resuscytacje przeprowadza się najpierw owijając klatkę piersiową bandażem elastycznym, w celu utrzymywania żeber w miarę stabilnej pozycji, a ucisk wykonuje się pomijając okolice złamanych żeber, aby nie naciskały one na narządy wewnętrzne połamanymi krawędziami.
Jeśli o przerwany rdzeń kręgowy chodzi, to wcale nie jest to równoznaczne ze śmiercią.
W wszystkim co napisałeś miałeś rację tylko pisząc, że jak się ktoś nie zna to lepiej będzie jak się nie będzie wypowiadał. :)
20 :24 co ty bredzisz?? Ktos ma biegac po aptekach za bandazem? W takich sytuacjach liczy sie czas a nie zlamane zebro..
Przerwany rdzen = smierc. Naderwany juz nie.
Uczyl Marcin Marcina...
Większej głupoty nie czytałam jeszcze. Żadne złamania nie są przeciwwskazaniem do reanimacji. Ratujemy życie.
Gość
Dziś, 12:16
kto i kiedy w Ostrowcu organizował kursy pierwszej pomocy? Górczyński? Duda?
a juz na tym forum dawno temu bylo pisane ze cos takiego jest potrzebne.
czemu straszysz odpowiedzialnoscia karna? sam nie wiesz o co w tym przepisie chodzi.