Do 11:50 OK p. IRKU
Nie ma jeszcze oficjalnych wyników wyborów więc nowej rady nadzorczej jeszcze nie ma. Nie możesz im więc jak na razie nic zarzucić. Tym bardziej, że RN nie jest zarządcą i to czy grzeją czy nie to już tylko i wyłącznie czysto administracyjna decyzja zarządu spółdzielni a nie rady nadzorczej.
Po drugie, co rada nadzorcza ma wspólnego z ciśnieniem gazu? Na to to nawet zarząd spółdzielni wpływu za bardzo nie ma. Z tym to się akurat zgłosić musisz zupełnie gdzie indziej.
Po trzecie - jak ci kaloryfery szumią to je najlepiej wymień bo jeszcze wybuchną.
- Czuja sie juz jakby od roku byli zabierajac i rozdajac etaty w spoldzielni.
- Juz obiecuja dluznikom pomoc wszelka
- Blokujac zakladanie licznikow gazowych wplywaja bezposrednio na zwiekszenie zuzycia gazu w godzinach wieczornych wobec braku ogrzewania mieszkan
- Na kaloryferach widze znasz sie jak przystalo na czlonka RN
I o co wy sie tak spieracie?
Wszyscy macie racje tak czy siak,na to nie ma madrego.
Pismen, Ty się nie znasz na niczym ale na każdy temat zabierasz głos.
A to ciekawe co piszesz, bo z tego co wiem, to nie RN rozdaje etaty. O ile też dobrze pamiętam to nie obiecywali pomocy dłużnikom, tylko większą konsekwencję w ich rozliczaniu. Jestem także świadom tego, że bardzo chciałbyś mieć te liczniki od gazu, ale musisz zostać uświadomiony, że założenie liczników nie wpłynie na zużycie gazu. Nadal będziesz gotował tyle ile gotujesz bez liczników. A już na pewno założenie liczników nie wpłynie na to, że nagle zaczną ci grzać kaloryfery i będziesz miał cieplej w domu.
Na kaloryferach może nie znam się tak dobrze jak emerytowani ormowcy, ale gwarantuję ci, że u mnie w domu kaloryfery nie szumią. Czasem może mi w głowie zaszumi ale nie jest to wina tych twoich nieszczęsnych kaloryferów.
I przypominam po raz kolejny, że skład RN jeszcze się nie uprawomocnił więc nie ma ona na chwilę obecną prawa podejmować jakichkolwiek decyzji.
"Nadal będziesz gotował tyle ile gotujesz bez liczników" Tak ale będzie płacił za tyle ile zużył, a nie liczone razem z sąsiadami.
Malo widocznie wiesz, pomoc dla dluznikow juz znajdziesz w wypowiedzi Pana Mieczyslawa w temacie dotyczacym wyborow.
Etaty obiecuje przynajmniej 2 z nowo wybranych, co prawda nie na forum.
Licznik gazowy to proste urzadzenie naliczajace rzeczywiste zuzycie mieszkanca, a nie srednia ze sredniej placona niezaleznie czy jestes czy cie nie ma w domu. A nawet w przypadku gdy gotujesz tylko herbate.
Na kaloryferach sie nie znasz nawet na poziomie ormowca, widocznie nigdy nie miales z nimi zadnego kontaktu poza podziwianiem tego co ci powiesili pod parapetem. Moze jeszcze pokazali, ze tym bialym to mozna krecic.
Panie szanowny pismen, nie bronię nowego zarządu bo nie znam tam nikogo ale panu tu o ciepło moim zdaniem nie chodzi, zresztą nie jest tak znowu zimno więc nie dramatyzujcie ja śpię przy uchylonym oknie bo mi duszno, a mam wątpliwość by ktoś był taki rozrzutny by teraz grzać. Tym bardziej kto grzeje piekarnikiem mieszkanie w jesień :) Ogólnie jak grzeje gazem to co ile kuchnie musi malować? Chodzi tu raczej chyba o ból po tym, że pewne osoby które uważały, że stanowisko w spółdzielni jest im przypisane jak nazwisko, a okazało się, że jednak tak nie jest i ludzie w demokracji mają prawo wyboru. Ma pan prawo do swojej opinii i ja to szanuje, żyjemy w wolnym świecie ale ja się z nią nie zgadzam, uważam że pana opinia nie jest spowodowana tym, że faktycznie jest źle, tylko tym, że jak wspomniałem wcześniej ktoś ruszył beton i teraz będzie pan podkopywał autorytet obecnego zarządu. Niech pan mi wybaczy ale nie jest pan osobą dla mnie obiektywną, to tak jak bym słyszał opinię polityka Po o Pisie jak i na odwrót, wiem że usłyszę tylko krytykę, i to często nie prawdziwą. Pan szanowny także nie napiszę krytycznej uwagi na władzę rządzącą w Ostrowcu , chyba, że nie mam racji a takowe wpisy pan umieszczał, a jedynie krytykuje jakąkolwiek opozycję do władzy, a władzę broni. Także nie wierzę by był pan staruszkiem który od tak sam z siebie udziela się na tym forum bez jakichkolwiek korzyści dla siebie czy ludzi którzy w momencie kiedy dostali się do władzy, z ludzkich chociaż by względów, takich że w momencie kiedy ktoś dostaje dobrą pracę to chce ją utrzymać, jednak o pewnych stanowiskach decydują ludzie i wybory.
I czy nie mam racji, że w małych miastach jest łatwiej niż w wielkich miastach o kumoterstwo, kolesiostwo, układy, układziki a nawet korupcję. Uważam, że jest i tu jest pytanie czy nie należało by wprowadzić organ policji w miastach wojewódzkich podległy pod CBA , który przeprowadzał by kontrolę działania spółdzielni, samorządów, urzędów, starostw? Moim zdaniem jest to konieczne, dlatego, że gdyby obywatel nie zgłosił podejrzenia nieprawidłowości przetargu na pieniążki z Unii Europejskiej w ostatniej aferze ostrowieckiej to by to przeszło bez echa. A pytanie czy ta nieprawidłowość nie jest wierzchołkiem góry lodowej, skoro starosta nie widział nic złego w tej sprawie a jednak nie było to zgodne z prawem to nasuwa się pytanie czy nie widział nic złego w innych tematach? Przez to, że nie ma organów które by przeprowadzały gruntowne kontrolę np. rocznie, w wielu miastach korupcja nie wychodzi przez lata, a w momencie kiedy wyjdzie po długim czasie straty już są ogromne dla miasta oraz budżetu państwa. W momencie kiedy w danym mieście rządzi jedna opcja polityczna przez długi czas jest większa szansa by tuszować korupcję a także odzyskanie pieniędzy później jest nie możliwe. Zwykły człowiek nie ma wglądu w pewne dokumenty a jak nawet ma dostęp do sprawdzenia przetargów czy gospodarności miasta to jak on ma dojrzeć nieprawidłowości skoro służby śledcze muszą włożyć dużo pracy kto z kim i dla czego. Małe miasta funkcjonują często jak PZPN w tym gorszym okresie. Rządzi beton, a kto nie z Mieciem tego zmieciem.
Powiem tak ,Pismen to mój kolega od dawna, chyba że się teraz wyprze naszej znajomości ,no to trudno. Obiecałem mu licznik gazowy i mu założę za swoje pieniądze a magistralę poprowadzę po zewnętrznej stronie ściany nośnej. Proszę Cię mój kolego Pismenie abyś wybrał kolor licznika bo to ważne w tym przedsięwzięciu. Co do reszty tych „uczonych i wykształconych” kandydatów przykro nam ale Wasze wykształcenie nie było wystarczające do u-zysk-ania poparcia mieszkańców. Nie ma co ronić łez trzeba się wziąć do wspólnej pracy dla dobra SM „Krzemionki” i jej mieszkańców.
Nie bądź jeszcze taki pewny bo czeka Cię jeszcze spotkanie z prokuraturą Ciebie i Kazka (w późniejszym terminie portal = Pismen administrator forum).a tam pięknie ujęto ,że stanowiliście zorganizowaną grupę, która po trupach szła w kompanii wyborczej do RN SM"Krzemionki,może ktoś zechce to zawiadomienie do Sądu,wykorzystac jeśli Sąd uzna Wasze postępowanie jako klikę,zorganizowaną grupę przejęcia władzy w SM. A to daje możliwości unieważnienia wyborów za praktyki stosowane przez Was przeciwko ...konstytucji.
Ja nigdy się nie poddaje!!!!!!!
kAt, nie ma żadnego nowego Zarządu. Nowa Rada nie równa się nowy Zarząd. Jakie ruszenie betonu?! Było 30-kilku kandydatów i chyba z 1-2 osoby, które kiedyś już w Radzie były, reszta "sztuki-nówki", ale nie mieli szans, ponieważ grupa Mirka zrobiła sobie taką kampanię, że niestety, ale merytoryka, logika poległy.
W ostatnich wyborach samorządowych pewnien obecny poseł kupował sobie głosy po 5 zł od głosującego, rozdawane były produkty żywnościowe - nie żadna to bajka, bo sam naoczenie widziałem i słyszałem od osoby, która takowe dostała. Głosów ta osoba miała sporo, do korytka się dostała, pozostaje tylko pytanie, czy uczciwie i ile to miało wspólnego z etyką.
Demokracja to poza tym bardzo głupi ustrój, który zawsze będzie mi się kojarzył z napisem na murze na Waryńskiego (już go nie ma): "ludzie, jedzcie g..no, tysiące much nie może się mylić".
Buldogi tosu typu psimen i inni juz ujadaja. Nie moga zbolic ze cos madrego i ucziwego moze miec miejsce. A jest jeszcze taki jeden w Lodzi lizodup.
Jeśli byłeś świadkiem kupowania głosów to czemu, jako praworządny obywatel nie zgłosiłeś tego nigdzie? Teraz ujadasz na ludzi, którzy jeszcze nie zaczęli nawet działać, ale wtedy nie miałeś odwagi żeby się odezwać? Ludziom internet otwiera gęby jak widać...
13:10, na nikogo nie ujadam, nie mogę póki co nic zarzucić nowej RN, ani za co ją pochwalić, ponieważ jeszcze nic nie zdziałała. Osobiście to nawet niektórzy nowi członkowie budzą moją sympatię (np. Pan Mieczysław czy Pan Gatkowski). Fakty są jednak faktami i nie podlegają interpretacji - mam na myśli kampanię. Dlaczego nie zgłosiłem? Ponieważ nie mnie wręczano kasę i jedzenie, mówiły mi to osoby, które te pieniądze otrzymały i nawet to jedzenie mi pokazywały, więc musiałbym powołać się na tych ludzi, a raz - nie chciałem im robić kłopotu, dwa - nie byliby tacy chetni chodzić po gazetach albo innych przybytkach, żeby o tym opowiadać.
No to w końcu "sam naocznie widziałeś" czy jednak "słyszałeś od osoby" trzeciej? Fragmenty w cudzysłowach to cytaty wyjęte z dosłownie jednego zdania z twojego poprzedniego komentarza. Taki brak logiki w jednym zdaniu... I nawet przecinka między nimi nie było...
Bajki opowiadasz i nic więcej.
Tego, że nie ujadasz na nową RN nawet nie skomentuje bo bym musiał cały ten wątek wkleić tutaj do jednego komentarza, żeby pokazać jakim hipokrytą jesteś...