Potrzebują więcej rozsądku, ale tego im nikt nie doda. Radni muszą się kierować własnym rozumem, a nie prywatnymi racjami przewodniczącego Kaczmarczyka. W czwartek kolejny odcinek big brothera. Problemy nadal pozostaną, bo ta rada nie umie pełnić przypisanych jej obowiązków.
Czy nowi radni już przegłosowali uchwałę o przesunięciu wszystkich bilbordów Z. Dudy poza zasięg wzroku przewodniczącego RN SM "Krzemionki"?
Wszystko możliwe. Z relacji z posiedzeń wynika, że kierują nim pobudki osobiste. Pretensje do zarządu, zwolnienie pracownika siłowni, zatrudnienie jedynej słusznej kancelarii.
Wybiegasz myślami do przodu. Zarząd pomimo odwołania, został wyznaczony do pełnienia obowiązków w trosce o ciągłość pracy SM. W konkursie na objęcie stanowiska w Zarządzie nie ma klauzuli, że odwołani pracownicy nie mogą uczestniczyć. Jeśli spełnią podane wymagania poddani zostaną normalnej procedurze. Wbrew obiegowej opinii to nie jest " Banda Mirka", lecz zespół ludzi, którzy, przestrzegają prawa ( wszystkie podejmowane decyzje są konsultowane z prawnikiem). Działają przy włączonych kamerach, obecności prasy i co najważniejsze. NA POSIEDZENIE RN MOŻE PRZYJŚĆ KAŻDY CZŁONEK SM. Jest to pierwsza RN, która nie zamyka się przed członkami. Pracownik siłowni pracuje nadal. Na obsługę prawną ogłoszono kokurs. Popatrz na kablówkę.
Jaki sens miało odwoływanie, jeżeli teraz oczekujecie wzięcia przez nich udziału w konkursie. To jest chore i nielogiczne, tym bardziej dlatego, że dotychczasowi spełniają do kwadratu kryteria jakie przyjęliście dla wyłonienia ich następców.
Słyszałem, że Kaczmarczyk i Żaczek zostali zrobieni prezesami Spółdzielni. Statut wyraźnie mówi, że nie można być jednocześnie członkiem zarządu i członkiem rady? Czy zrzekli się członkostwa w radzie?
Uważam, ze obaj panowie mocno przeceniają swoje umiejętności. Jak dla mnie jest to zwyczajna bufonada.
Jeżeli Ci panowie mają zostać przyjęci do pracy jako członkowie zarządu i brać za to wynagrodzenie, to obaj bezwzględnie powinni złożyć rezygnację z członkostwa w radzie nadzorczej. Uważam, że inaczej byłoby to niezgodne ze statutem. Jeżeli nie to taką uchwałę rady powinno się zaskarżyć do sądu. Chcą brać jednocześnie dietę jako radni i wynagrodzenie jako zarząd? Skandal! Powoli wychodzi szydło z worka.
Statut Spółdzielni.
Rozdział IV. Przepisy wspólne dla Rady i Zarządu
§ 41
1. Nie można być jednocześnie członkiem Rady i Zarządu Spółdzielni.
Tym samym uchwała RN o wyborze dwóch członków rady na członków zarządu i podpisaniu z nimi umów o pracę będzie nieważna bo sprzeczna z ustawą prawo spółdzielcze. Obie te osoby powinny bezwzględnie złożyć rezygnację z funkcji członka rady nadzorczej.
Nie przechwalamy się, nie pozujemy na kogoś ważnego, staramy rozmawiać się z każdym i nawet może to brzmieć nieskromnie, ubieramy się jak codziennie do pracy. Jesteśmy jednymi z WAS nie lepsi nie gorsi ale staramy się być tacy jak WY.
Ma Pan rację. Zgodnie ze statutem zawiesili. Mogą uczestniczyć w pracach RN ale bez prawa głosu.
Odwołanie zarządu oznacza odsunięcie od pełnienia obowiązków, czyli prawnie już nie mają możliwości robienia tego co może robić zarząd więc jak mają dalej pełnić obowiązki? To tak jak zabrać kierowcy kluczyki od samochodu i kazać się wieźć dalej.
No przecież się nie przyznają że nie pomyśleli wcześniej o skutkach, co złego to nie oni. A że teraz robią co mogą aby tylko wyjść na swoje? Pewnie prawnik im polecił, jak się dobrze zapłaci to prawnik na wszystko znajdzie sposób, a papier wszystko przyjmie.
Zamiast podejmować uchwały o przyznaniu sobie kolejnych apanaży powinni uchylić przynajmniej 2 uchwały odwołujące dotychczasowych członków zarządu. Tyle że w tej radzie nikt nie może mieć innego zdania niż przewodniczący.
Myślący wyborco chyba ściemniasz, czy rada lub ktokolwiek z rady przed odwołaniem zarządu, zwrócił się do nich z propozycją współpracy przy realizacji waszego programu? To jakie są te wasze wymagania?