Wszystko ma swój koniec. A kij i kiełbasa ma tych końców po dwa.
Jak ktoś z RN ma odbierać telefon jeśli nie ma pomieszczenia i telefonu? A ile wynoszą te odsetki? A do RN zapraszali na czwartek w Malwie, wpadnij, porozmawiaj.
Wpisy zostawiam bez komentarzy.SM funkcjonuje normalnie zakupiony samochód służbowy zostanie zlicytowany i zasili konta mieszkańców.Początek końca kliki.
Panie Przewodniczący, nie funkcjonuje normalnie - wszystko stoi w miejscu, dokumenty, faktury, przelewy - nic nie jest podpisywane.
Funkcjonuje jeszcze siłą rozpędu, ale działania przewodniczącego skutecznie Spółdzielnię zdołują. Uchylić odwołania, przeprosić odwołanych i poprosić, żeby chcieli jeszcze jakiś czas popracować i płynnie przekazać obowiązki.
A skąd wiesz? Czy powiedzieli Ci pracownicy czy wierzyciele? W jednym i drugim przypadku jest to naganne. W każdy czwartek przyjmuje ktoś odpowiedzialny więc przyjdź zapytaj a potem pisz już sprawdzone wiadomości a nie domniemania. To, że Prezes i V-ce Prezes są chorzy to nie powód, że nastąpił paraliż. Każdy może być chory. Przeżyli wielki szok. Należy ich zrozumieć a nie dołować. Więcej szacunku dla każdego, kto ma problemy zdrowotne. SM jest przygotowana na taką ewentualność.
To ta wasza SM tak cienko przędze że już musicie licytować majątek? Przyznam że dawałem wam pół roku na rozłożenie jej na łopatki, ale wybiliście się ponad oczekiwania.
Zaczeliśmy od sprzedaży placów pod stacje transformatorowe, grunty właścicielom prywatnym, teraz trzeba iść za ciosem dalej, sprzedawać rodowe srebra.
Nie ma kont mieszkańców, jest konto spółdzielni. Pora już zacząć poprawnie się wyrażać. Wieszczysz sobie koniec?
Mirek24:Ty naprawdę nie wiesz jak pracuje osoba zwolniona ze stanowiska kierowniczego. Osoba taka w ogóle nie pracuje płaci się jej apanaże wynikłe z umowy i ilość miesiecy zgodnie z kodeksem pracy,
Ale nie robi się tego błędu co Wy jako RN zrobiliście wpierw ustala się zastępstwo do pełnienienia funkcji prezesa. Ale jeśli zwolniliście cały zarząd więc jesteście w kropce. Problem wyboru prezesa musicie przeprowadzić tylko jak i tak będziecie mieli problemy bo kandydat będzie musiał spełniać wiele warunków przewidzianych przepisami. Każdy Wasz wybór będzie zakwestionowany przez stary zarząd,Wy się liczcie z konfliktem rzędu jednego roku. Nikt takiego postulatu zwolnienie zarządu nie przedstawia? Teraz znajdzcie kandydata na prezesa ,kiedy w tym środowisku hermetycznym jest lojalność. Szukajcie a znajdziecie?
"Ale nie robi się tego błędu co Wy jako RN zrobiliście wpierw ustala się zastępstwo do pełnienienia funkcji prezesa. Ale jeśli zwolniliście cały zarząd więc jesteście w kropce."
To nie błąd. To działanie zgodne z prawem. Najpierw odwołuje się Zarząd (Rząd RP również) a po tym powierza się pełnienie obowiązków staremu Zarządowi (Rządowi RP). Jest to wyraz zaufania do dotychczasowych władz. Inaczej byłaby zemsta. To, że się pochorowali to źle, szkoda ludzi. Choroba to nieszczęście. A jeśli stary Zarząd będzie blokował nowy Zarząd to bardzo dobrze. Pełniący obowiązki po 3 miesiącach dostaną wynagrodzenie dotychczasowych prezesów, nowo wybrani z dniem powołania również i SM będzie płacić trzem prezesom i v-ce prezesom. Jeśli o to Wam chodzi to macie jak w banku. Piszecie o naczyniu do zadawania karmy nierogaciźnie. Tutaj właśnie widać kogo jest od niego oderwać trudno.
Zmiana rządu RP podlega odpowiednim regulacjom, to nie jest wyraz łaski czy zaufania tylko zapisów w konstytucji określających że pewne funkcje pełnione są do wyboru następcy osoby odwołanej. Kwestie organizacyjne SM nie są regulowane w Konstytucji III RP tylko w Statucie SM "Krzemionki". W statucie jest napisane że RN może odwołać zarząd z pełnienia funkcji i to nastąpiło. Statut nie określa kto ma pełnić funkcję zarządu dopóki nie zostanie wybrany nowy, bo ktokolwiek pisał statut nie przewidział że RN strzeli sobie w stopę odwołując cały zarząd na raz.
Pewnie nie ma skąd wziąć na odsetki za nie terminowe płacenie faktur. No to można sprzedać autko i już będą pieniążki na odsetki.
Do gościa z godz.07:58 itp.Takie złośliwości są nie na miejscu i z daleka pachną zemstą.
Poczytaj sobie jakie "złośliwości" napisali zwolennicy Mirka24. Sam Mirek24 został za "złośliwości" pozwany do sądu o pomawianie Spółdzielni. Tu na forum jak ktoś pisze prawdę (niemiłą dla nowej rady) to zaraz jego posty są wyłączane. Zostają tylko posty wygodne dla Mirka24. Nie ma obiektywizmu tylko cenzura. Poza tym Rada Nadzorcza sama nie może sprzedać auta. Muszą wybrać (pewnie z pośród siebie) nowy zarząd (p.o. zarządu) i dopiero ten nowy zarząd może sprzedać autko (jak znam życie to pewnie któremuś z członków RN po odpowiedniej cenie). Sama RN poza wybraniem nowego zarządu i wpływem na ten zarząd może bardzo mało.
Kto ma wątpliwości czy mirek24, obecny przewodniczący rady, pomawiał Spółdzielnię i członków zarządu niech sięgnie do wątku o "niegospodarności SM". Dzisiaj ten pan firmuje naszą Spółdzielnię.
na pewno twojej kliki