ja kończyłam naukę jak ty gimnazjalistko w pieluchy robiłaś - 8 lat podstawowej, 4 lata liceum i 5 lat studiów - pozdrawiam - a na imię mam Joasia
Zbyt wiele z tych studiów nie wyniosłaś, jak widać. Jeszcze wiele lat dużą łyżką musisz jeść, żeby czegoś się dowiedzieć o ludziach i świecie i tym co właściwe a co nie.
Młoda jesteś to wiele tłumaczy, pożyjesz trochę to może zmądrzejesz. A na razie słuchaj starszych i ucz się od nich.
dziewcze kogoś poznało lub ma na oku,możliwe nowe zauroczenie my kobiety nie odchodzimy tak ot
"SZKODA" JESTEŚ TAK INFANTYLNA, AŻ MI CIĘ SZKODA!!!
Jak jesteś taka szczera, to uświadom forumowiczów o powodach takiego ekshibicjonizmu na forum. Brak logicznego wytłumaczenia tej głupoty będzie dowodem twojej niedojrzałej psychiki!!! Zabolały powyższe wypowiedzi, jak mówisz, małolatów... Sądzę, że każda z tych osób jest bardziej dojrzała emocjonalnie od ciebie. I nie szarp dobrego imienia tego Chłopca! A jeśli już to podaj i swoje, i sprawa będzie jasna! Zaspokoisz ciekawość niektórych MAŁOLATÓW!
A bo chyba sobie dziewczyna zażartowała, a tu każdy się produkuje, no ja też :) Niemożliwe, że to prawda. Musiałaby być już bardzo niemądra, delikatnie mówiąc, żeby jeszcze imiona podawać na forum. To żart gimnazjalistki. Nie może być prawdą, że kobiety dorosłe są aż takie...
Potwierdza się fakt że mądrości i inteligencji nie nabędzie się nawet kończąc kilka fakultetów.Głupota zostaje do końca życia.Oby następny twój facet pokazał ci gdzie jest twoje miejsce.Dla mnie nie zasługujesz na to żeby pisać "tobie i ci" z dużej litery.
17;59 ty chyba cofnęłaś sie w czasie o cały wiek skoro twierdzisz że facet ma pokazać kobiecie gdzie jej miejsce. twoim zdaniem przy garach pieluchach i u niego w łózku jak chce kiedy chce i gdzie chce. Może to twój sposób żeby za wszelka cenę zatrzymać przy sobie faceta ale inteligentne kobiety maja inne priorytety w życiu nie tylko służyć swojemu panu
Inteligentne kobiety żyją w szczęśliwych związkach. A te co same o sobie myślą że są nie wiem jak inteligentne z reguły są same.
Gość 21:25 życie nie kończy się na 25 latach.Masz zupełną rację ale wiele tych inteligentnych,niezależnych kobiet kończąc 40 lat nadal są samotne.Nieomalże stają na uszach żeby znależć sobie jakiegokolwiek faceta.Będąc młodą kobietą masz prawo tak myśleć ale po 40-tce zmienisz zdanie.Na portalach randkowych większość kobiet po 40-tce jest po studiach.Jak widać niezależność i inteligencja nie zawsze idą w parze ze szczęściem osobistym.
A więc wniosek prosty - lepiej zostać już samą niż pchać się w chory związek,łapać to co zostało i to czego nikt nie zlapał wcześniej.
Czy to nie jest logiczne??
Baaaardzo logiczne! Ta pani niech ze swoim życiem robi to, co się jej podoba... Tylko niech nie afiszuje się ze swoją "mądrością" na publicznym forum. Jestem facetem i nie zaryzykowałbym z nią znajomości, nie mówiąc o wchodzeniu w głębsze relacje! Bo może jej się odmienić, jak nie będę "tańczył jak ona zagra" :)
Kto Ci powiedział żeby łapać co zostało? Twoja wypowiedź jest nielogiczna gościu 12:01. Normalni ludzie potrafią dobierać się w pary i być szczęśliwi do końca życia. Natomiast egoiści tego nie potrafią. Takie jest moje zdanie. Tacy faktycznie lepiej niech zostaną sami bo mogliby skrzywdzić kogoś, kto na to nie zasługuje. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn.
Jasne, że logiczne. Ale założycielka się pchała.
Dobrze, że się zorientowała, tyle ,że dużo za późno. Lepiej późno niż później, wiem. Ale dziewczyna niewiarygodna, nieodpowiedzialna, niedojrzała, niegodna zaufania. To chyba żart, przecież w Ostrowcu plota by już poszła, co wy, niemożliwe to.
Do założycielki postu - uważam, że jeśli zerwałaś zaręczyny a zaliczki płaciliście po równo powinnaś zwrócić byłemu jego część. Oczywiście zrobiłabyś to, jeżeli miałabyś choć krztynę honoru i przyzwoitości. Zaręczyny zostały zerwane z twojej winy. Jak można tak długo być w związku i zorientować się dopiero na parę miesięcy przed ślubem, że się nie kocha tej drugiej osoby. Czy ktoś Ci kazał zawierać zaręczyny? Czemu wtedy nie powiedziałaś nie? Nie rozumiem takiej ogromnej hipokryzji.
Także panno Lalu - koniec balu. Mało ludzi Cię tu wsparło.
Kasiu nie ściemniaj wiem, że to Ty jesteś założycielką tego postu - i w cale Twój narzeczony nie miał na imię Leszek, nie bądź dziecinna. Po co Ci to, potrzebowałaś ogolno Ostrowieckiego pocieszenia a tylko się kompromitujesz.