Kto niby zmusza ludzi do tego Neo? Ja składałem przysięgę bo chciałem, nikt mnie nie zmuszał, nie pisz więc bzdur. Takich głupot jak Twoje dawno nie czytałem. Zapamiętaj sobie, CO BÓG ZŁĄCZYŁ TEGO NIECH CZŁOWIEK NIE ROZŁĄCZA. Tak to brzmi a to co Ty napisałeś to wypaczenie. Jeśli ktoś nie chce przysięgać może zawsze wziąć ślub cywilny. Dla wierzących ludzi sakrament małżeństwa jest bardzo ważny ale to zrozumie tylko ten, kto wierzy.
szanowny gość z 11,32
jeżeli dla Ciebie rozsądek, logiczne myślenie połączone z wiara, że Bóg nie uczynił nas niewolnikami ponieważ dał nam wolną wole i rozum do rozróżniania dobra i zła to bzdura, wypaczenie i głupota to ja mogę tylko ubolewać nad Tobą.
wiara w Boga to jedno a ograniczone niestety zaufanie do kościoła to drugie. jedno nie wyklucza drugiego. kościół sam się przyznaje do błędów w przeszłości i obecnie. nie był i nie jest nieomylny. tak będzie w przyszłości z rozwodami. przyzna się do swojego błędu w postępowaniu z rozwodnikami.
chwała Ci za to, że składałeś przysięgę z chęcią. a co by było gdybyś chciał zmienić jej treść lub wziąć ślub bez niej?
cytuję Ciebie:: Zapamiętaj sobie, CO BÓG ZŁĄCZYŁ TEGO NIECH CZŁOWIEK NIE ROZŁĄCZA. tak ale tu chodzi o ingerencję osób innych w małżeństwo co ma związek m. i. n z przykazaniem IX – Nie pożądaj żony bliźniego swego czy z innymi sytuacjami jakie tworzy życie. ale ty masz swoja oczywiście interpretację.
Oczywiście że Bóg nie uczynił z nas niewolników gościu Neo. Nie oznacza to jednak że można łamać przysięgę i to daną przed samym Bogiem. Jeśli już ktoś decyduje się przysięgać to powinien wiedzieć do czego się zobowiązuje i jakie rodzi to konsekwencje. W innym przypadku przysięga byłaby tylko zwykłym sloganem, zupełnie do niczego niepotrzebnym. Nie musisz nade mną ubolewać ani tym bardziej mnie obrażać tylko dlatego, że nie rozumiesz tak prostych rzeczy. Uważam, że Kościół nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli dwoje ludzi przysięga sobie wzajemną miłość i wierność aż do śmierci i robią to przed Bogiem to powinni tej przysięgi dochować. Sakrament małżeństwa jest dla ludzi wierzących, dodatkowo na kursach przedślubnych wszystkie te zagadnienia są szczegółowo omawiane, jeśli ktoś ma wątpliwości to zawsze może zrezygnować i wziąć tylko ślub cywilny albo nie brać go wcale. Tak też bywa. Przysięgi jednak łamać nie wolno, a przynajmniej człowiek, który ma honor nigdy tego nie zrobi. Pytasz, co by było gdybym chciał zmienić treść przysięgi albo wziąć ślub bez niej? To bardzo proste wziąłbym ślub cywilny. Słowa przysięgi, którą składa się w Kościele należy znać i rozumieć a dopiero później ją składać. Niestety, wiele osób nawet nie wie co przysięga i w tym jest problem. Nie mówiąc już o tym, że wiele ludzi przysięgę traktuje jak coś niezobowiązującego a tak przecież nie powinno być. Tak więc Twoje argumenty zupełnie do mnie nie trafiają. Uważam, że najpierw trzeba pomyśleć a dopiero później przysięgać, nigdy na odwrót. Wtedy takich problemów nie będzie.
nic trudnego musisz po prostu napisać skargę o stwierdzenie nieważności małzeństwa w której podasz dokładnie z jakiego tytułu się tego domagasz, następnie czeka Cię proces o ile skarga będzie zasadna. Koszty nie są duże- samego procesu jeśli o to chodzi. i WCALE NIE JEST PRAWDĄ TO,ŻE TYLKO MAŁŻENSTWO NIESKONSUMOWANE MOŻNA UNIEWAŻNIĆ!!Pozdrawiam i życze powodzenia.
Koszty to: 1000 zł opłata sądowa plus 300 zł biegły, np. psycholog...i tyle..sam proces trwa około 2-3 lat
W kurii krakowskiej na wstępie jest 1500 zł
Jak po ślubie cywilnym to mozesz normalnie brac kościelny bo cywilny jest malo wazny i nie przed Bogiem nawet przysiega jest inna