a sól to chyba wchodzi w reakcje z metalami a nie zr skałami..
A sól może wpłynac na powiekszanie się dziury, gdyż mieszając sie z wodą bądz sniegiem(który tez jest wodą tylko w innym stanie skupienia) ale tylko wtedy gdy temperatura spada poniżej 21 stopni celciusza. Poniżej tej temperatuty roztwór soli i wody dopiero zamarza co powoduje zwiekszenie obietosci i rozwazstwianie struktury masy bitumicznej.I w taki sposób woda dostaje się coraz głębiej i powoduje wieksze zniszczenie nawierzchni nie tylko warstwy ścieralnej ale i znajdującej sie głębiej warstwy wyrównawczej
Ale tylko gdy temperatura spada poniżej -21st. C.
A tej zimy chyba nie bylo aż takich niskich temperatur. No chyba ze jednorazowo. Ale to raczej nie spowodowałoby aż tak wielkiego zniszczenia nawierzchni w całym mieście...
Nieco fizyki i od razu widac jak towarzystwo uwielbialo ten przedmiot.
Pismen: Chemii też.
Ty pismen jesteś jednak tuman, który chce istnieć na forum, ale nic mądrego nie masz do napisania. Wszędzie Cię pełno, prawie na każdym wątku, wydaje Ci się, że jesteś "mądre jajo", ale tak naprawdę nic na to forum ciekawego nie wnosisz.
Wytłumaczę Ci. Po przeczytaniu ze zrozumieniem wychodzi na to, że zostałeś skrytykowany. Nie załapałeś bo krytyki na swój temat nie przyjmujesz (udajesz, że deszcz pada). Zgadzam się z Andrzejem, z tym, że ja bym Ci jeszcze nawrzucał, ale mi się nie chce, bo i tak nie pojmiesz.
To nieźle z fizyki uczono cię o soli i śniegu
U mnie to było na chemii ale Ty pewnie do mądrzejszych szkół chodziłeś
Jakby byla dobrze ułożona masa bitumiczna, od podstaw, czyli podbudowa, i poszczególne warstwy, az po ścieralną z zachowaniem odpowiednich spadków poprzecznych i wzdłużnych i odpowiedno dobrany skład mieszanki kruszyw to zaden pług ci nic nie zrobi zlego z drogą... Na całym świecie do odsnieżania używane są pługi a tylko w Polsce tyle dziur jest..
Zeby nie wychodziły dziury po zimie to trzeba by zerwac całą nawierzchnie i zrobi wszystko od zera tak jak by powinno, bo takie łatanie dziur to jest tylko rozwiązanie chwilowe.do następnego wiekszego mrozu..
Pozdrawiam
No przepraszam ale ulica Hubalczyków robiona była niedawno, za dobrobytu donaldowskiego a też dziury się pojawiły. Jak to pismen wytłumaczysz? Hę?
gościu z 17:01
pismen odbiera nowe instrukcje z centrali, więc ci teraz nie odpowie.
ja postaram się go zastąpić: dziury na ulicy hubalczyków pojawiły się, bo pada deszcz.
nie wiem czy to dobra odpowiedź, czy nie, ale pismen wydaje mi się, że pismen właśnie tak by odpowiedział.
Gość mmm... wiem, że Cię to nie pocieszy i może nie uwierzysz, ale są kraje, gdzie dziur jest o wiele więcej i to na krajówkach np. w Rumunii. Ja tam się na robieniu dróg nie znam, ale jak odkąd się urodziłam mówią, że w Polsce za mało pieniędzy na służbę zdrowia ,edukację i jeszcze na różne rzeczy, to dlaczego na drogi się mają znaleźć. W końcu wiele ludzi wyjeżdża za granicę za chlebem to, jakby tu były exstra nawierzchnie, to sie za długo nie byłoby można nacieszyć.;)
akurat Rumunia bardzo się polepszyła ostatnio w tym względzie. bardzo duzo remontow. chociaz duzo maja jeszcze do poplepszenia jednak wzieli sie do tego z rozmachem. no chyba, ze masz na myśli obwodnice Bukaresztu..... hahaha
Mam na myśli pólnocne rejony- 10 na godzinę, bo dziura na dziurze. Jest co wspominać przynajmniej:) i mam zrozumienie dla tych niedoskonałości, co są np. na Radwana, a może już nie ma, bo zalepiali dziś;)
fakt, jest co wspominać, bo Rumunia jest ekstra :)